mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany, las sosnowy - wielkie zero, nawet psiego nie widziałam pomimo obfitych opadów od kilku dni.
mm — ok. 0 na godzinę
nic cisza
mm — ok. 0 na godzinę
zero
mm — ok. 0 na godzinę
W miejscu gdzie powinny być kanie nie ma ani jednego grzyba.
mm — ok. 0 na godzinę
mieszany
mm — ok. 0 na godzinę
Tam, gdzie powinny być chociaż jakieś robaczywe podgrzybki złotawe / zajączki, nie ma NIC. Pojawiło się trochę twardzioszków, purchawek, jakiś tęgoskór - i to wszystko: (
mm — ok. 15 na godzinę
Mimo obfitych opadów deszczu w lesie już robi się sucho. Ludzi sporo wyruszyło z nadzieją na pierwsze grzyby ale jeszcze do wysypu droga daleka. Sporadycznie trafi się po kilka kurek łącznie dziś w dwie godziny wyszło mi 30 szt. Trafiło się również 7 szt. kań będą oszukane schabowe :) Sporadycznie można napotkać pojedyńcze gołąbki i panienki oraz różne drobne psie i purchawki. Nawet jeden muchomor sromotnikowy pokazał się w lesie. Wielką niespodzianką jest również rozkopana droga leśna z powodu kładzenia sieci gazociągowej przez las. Oby jeszcze popadało i może ruszą grzyby w lesie.
mm — ok. 25 na godzinę
Półgodzinny, przydrozny spacer po lesie za miejscowością Twarda i...., 4 mlode prawe, 4 ceglasie, 20 zajączkow i 4 golabki siwe pekate, wszystko zdrowe. W lesie niemiolesiernie parno dzis. Jutro głębsze rozpoznanie. W kazdym razie cosik drgnelo..;), pzdr
mm — ok. 25 na godzinę
24 kurki 1 prawdziwek
Do wysypu jeszcze trzeba poczekać, ale pierwszy wypad na zakończenie urlopu mile spędzony w pachnących tutejszych lasach. Pozdrawiam
mm — ok. 0 na godzinę
typ lasu -dąbrowa, jagody
mimo wilgotnej ziemi całkowicie bezgrzybnie, nawet grzybni na chwilę obecną brak.
mm — ok. 30 na godzinę
ok 20 szt w 15 minut, skraj lasu, polana
przyjemnie, czuc jak pachnie las
mm — ok. 30 na godzinę
ok 20 kani w ciągu 15 minut, skraj lasu, polana
pięknie pachnie las po deszczu, tylko wypatrywać grzybów
mm — ok. 20 na godzinę
Dzisiejsze rozpoznanie zacząlem od sprawdzenia kurkowych miejscówek i o dziwo nic, ale..., co ciekawe zasiedliły te miejscówki zajączki, bylo ich multum, ale polowa juz zapleśniałych, kolejne to robaczywki..., udało sie zebrac ok 30 dobrych (nalezalo byc dwa dni wczesniej..;)). Obrazek ten spowodowal, ze udalem sie w miejsce, gdzie zajęcze grzybki rosna "zawodowo" i sytuacja podobna.. tez ok 30 jakotakich wylądowało w koszyku. w trakcie przejazdu, przydrozne kanie (6 szt). Na koniec 3 godzinnego wypadu spradzilem prawdziwkowy mlodnik sosnowy i 5 mlodzikow prawych;) pzdr
mm — ok. 0 na godzinę
Sucho, w lesie pusto. Trzeba poczekać 😞
mm — ok. 10 na godzinę
Las dębowy z domieszką brzozy. W lesie z wierzchu sucho lecz pod spodem mokro. Ludzi brak. Trafiają się skupiska malutkich kurek aby parę nadawało się do zbioru. Pokazują się zajączki ale w większości robaczywe. Można spotkać gołąbki żółte i siwe, mleczaje wełnianki i inne drobne niejadalne. Widać sporo białych placy grzybni. Jak jeszcze popada i las zaparuje powinno być lepiej.
mm — ok. 1 na godzinę
Las sosnowy duży. Mimo tylu opadów w lesie susza. W lesie jedna osoba spotkana ale niestety nie ma grzybów. Oprócz jednej i jedynej malutkiej kani na łące koło lasu nic innego nie ma w tym lesie. Potrzebny deszcz i dopiero wtedy można zrobić ponowny rekonesans po tym lesie.
mm — ok. 40 na godzinę
Las bełdowski, w środku lasu nic. Po godzinie przeniosłem się na obrzeża lasu gdzie napotykałem liczne wysypy kań, głównie niewielkie kapelusze, ale 2 wiadra 20 litrów z górką.
mm — ok. 5 na godzinę
Trudno nazwać zbiorami te kilka podgrzybków zajączków i kań o średnich kapeluszach.
szerzej:
Jest to las sosnowy o podłożu piaszczystym więc już jest susza. Po ostatnich opadach nawet śladu, wszystko wsiąkło głęboko w grunt a to co na wierzchu kompletnie wyparowało.
Ale jest w tym lesie coś co czuje się bardzo dobrze, wręcz wspaniale - to bobry. Nawet nie mam im za złe, że zalały grzybowe miejscówki. Człowiek w lesie jest mimo wszystko gościem a to zwierzęta leśne tam są gospodarzem. Szanujmy ich dom.
mm — ok. 35 na godzinę
35 prawdziwki - 100 kurki - mieszany
mm — ok. 0 na godzinę
odwiedziłem 7 swoich miejscówek w których w poprzednich latach znajdywałem prawdziwki, podgrzybki, koźlary, kanie. W dwóch miejscówkach brak lasu - wycięty, natomiast w pozostałych brak grzybów.
szerzej:
odwiedziłem 7 swoich miejscówek w których w poprzednich latach znajdywałem prawdziwki, podgrzybki, koźlary, kanie. W dwóch miejscówkach brak lasu - wycięty, natomiast w pozostałych brak grzybów.
mm — ok. 10 na godzinę
Po takich opadach, ciepłych nocach, póki co cienko. Znikoma ilość niejadalnych a o jadalnych to już szkoda mówić. Kilkanaście Kań i nic po za tym. Sprawdzone miejsca w lesie iglastym i mieszanym oraz w punktach sosnowo - jeżynowych.