... szerzej o tym grzybobraniu ...
przepięknym, stromym, z "zielonymi" kamieniami czasem głazami, w którym buki, jakby armia samurajów przerwała szyki obronne wrogiego klanu, "klanu świerków" wdzierając się coraz głębiej. Lasu jak z bajki, rozdzielonego wartkim strumieniem, którego kaskady zasilane ostatnimi opadami, szumiały tak, że na pięćdziesiąt metrów zagłuszały szczebiot najbardziej zawziętych "śpiewaków" tego zaczarowanego miejsca. Grzybów mniej, ale LAS z którego wygonić Cię może tylko brak czasu.
(15/h) Mieszany, grzyby głównie po stronie liściastych.. pewnie dlatego, że mało widoczne. Wychodzili z lasu i mówili że nie ma grzybów, ale klamczuszki 😂. Około 80 prawdziwki, 40 ceglakow, trzy nadające się do wzięcia kozaki i 4 podgrzybki brunatne. Jak na wypad po nocnym dyżurze całkiem nie źle.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Cudów nie ma nad tartaki mnóstwo przerosnietych grzybów, młodzieży mało.. chyba muszę zmienić miejscówki. Zakupiłam jednak dodatkową suszarkę, bo po ostatnim piątkowym zbiorze dwie to za mało. Miałam dziś znów odwiedzić Raciechowice ale nie bylo miejsca na moj samochod i pojechalam dalej. I właściwie dobrze się stało bo poznaje nowe zagajniki z rogiem możliwości. Ta nowa suszarka bardzo mi się podoba, bo widzę co mi się suszy.
(10/h) Witamy😉 Wczoraj wczesnym rankiem wybraliśmy się pod Babią Górę🙂 Piękne jodłowe lasy obdarowały nas, ponad 60-cima borowikami, około 0,6 kg kurek i klka koźlarzy i. ga4ść młodych kolczaków🙂 Spędziliśmy super dzień. Pozdrawiamy B&A😉
(20/h) Bes-kidy bes-apelacyjnie i bes-kitu dają radę. 23 borowiki, ceglaczki, podgrzybki łącznie 65.0, 5 kg kurek na sosik dodały koszykowi, który zapełnił się do pełna, barw canarinhos. I ten zachód Słońca za Jałowcem... w końcu wolny weekend.
(15/h) sporo poćców, kilka prawdziwków i kozaki. Prawie każdy grzyb zaatakowany przez tysiące drobnych czarno-fioletowych robaczków. Fuj. Niekiedy całe trzonki ceglaków były wręcz czarne i zastanawiałem się co to za gatunek. Po dokładnych oględzinach okazywało się, że tam był robaczek na robaczku... W lesie przyjemnie i mało ludzi.
(20/h) Las mieszany i mokro, ceglaki ok 35 jeden szlachetny stado gołąbek trochę grabowych parę kurek trochę podgrzybków ale one niestety z lokatorami, dużo było starych wielkich ceglasi
(35/h) Co tu dużo mówić.. rosną.. mimo wycinki. Grzybów na godzinę byłoby więcej ale dziś bez ceglakow i kozaków.. Grabowie ruszyły. Gdybym je liczyła musiałabym napisać 100 na godzinę.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Godzina 15.. właśnie przestało lać jak z wiadra. W lesie mokro ale jakże cudownie.. do tego samotnie.. mogłam przebierać spokojnie. Jedyny minus to że teraz nadal przerabiam zbiory a dwie suszarki to mało.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wspaniałe warunki atmosferyczne na dłuższy spacer po lesie, mimo przelotnego deszczu. Ciekawostką jest, że odwiedzenie "pewnego" miejsca daleko w górze zaowocowało znalezieniem tylko trzech młodocianych prawdziwków i jednego nieco większego, a cała reszta załączonych na foto grzybków została znaleziona dosłownie przy uczęszczanej drodze. Jest jakiś sygnał, że pomimo ostatniej suszy jednak coś się dzieje.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Rano o godzinie 7:00 byliśmy już w lesie. Grzybki rosną, a moim zdaniem to dopiero początek🙂 Około godziny 9:00 zaczęło dość mocno padać, a w górzystym terenie leśnym jest wtedy po grzybobraniu. Szkoda, bo mogło być trochę dłuższe grzybobranie🤔 ale i tak wypad był udany. Pizdrawiamy😉
(20/h) Przy okazji spaceru z psem chciałem zobaczyć co się dzieje w znanym miejscu. Ku mojemu zdziwieniu na dosłownie 15m2 znalazłem 20 pięknych (większych i mniejszych) prawdziwków, ~70% zdrowych. Jako, że pogoda wyjątkowo sprzyja w weekend czas na dłuższe grzybobranie.
(12/h) Witam wszystkich. Pierwszy wypad na grzyby w tym roku i pierwszy od lat w Czerwcu. Obszedłem swoje tradycyjne miejscówki i byłem mocno rozczarowany praktycznie nic ale potem im dalej tym było coraz lepiej ale grzybki głównie rosły tylko w bardzo mokrym terenie w dolinach na zboczach itd. Cieszy mnie fakt taki że zbierałem małe grzyby także chyba zaczyna się coś ruszać chociaż 4 borowiki giganty spotkałem ale zostawiłem bo nie nadawały się do niczego. Wyniki to 9 prawdziwków ( na zdjęciu pierwszy w tym roku :) ) 24 kozaki i 3 gołąbki. Znalazłem też 0.5 kg. kurek ale ich nie wliczam. Pozdrawiam.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
.... Zacżęło siędzisiaj o godzinie 6:00😉 Wstałem rano do pracy w Wiedniu, ale w głowie cały czas grzybki🙂, co tu zrobić żeby jechać do Polski🤔???Jak tylko popatrzyłem przez okno, okazało się że nic nie muszę kombinować... LEJE JAK Z CEBRA🙂 Zadzwoniłem do szefa, a że praca była na zewnątrz, to sam stwierdził że nie ma sensu🙂 Postanowiłem więc wykorzystać sytuację i poprosić o wolny jutrzejszy dzień,😉. Zgodził się po chwili namysłu, i tym sposobem, o 6:45 już jechałem do domu🙂 Około 12:00 dotarłem do domu, a że żonka dziś do pracy na drugą zmianę... to ja do lasu😉🙂 Las pięknie przelany i dużo młodych grzybków, więc jutro od rana będę w lesie, oczywiście z żonką, bo jej też się udało załatwić wolne😀 Pozdrawiamy Wszystkich... B&A.
(5/h) nie ma jeszcze tak dużo grzybków, ale to co na fotce to ucieszyło. W lesie iglastym bardziej, piękny widok na fotce. prawdziwki, a tak to pustawo, ceglaki jeszcze 3. Zachęciły mnie doniesienia innych i sprawdziłem co słychać.
(20/h) 3 osoby/4 godziny. Las jodłowy z domieszką buka, grzyby od malutkich po bardzo duże: prawdziwki i ceglastopore (po równo, po 100 szt.), po kilka gołąbków, kolczaków, rydzów-mutantów z białym nalotem zamiast blaszek, 2 kozaczki czerwone, mały siedzuń jodłowy. Około 1/3 zaczerwiona...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Mnóstwo wielkich pociętych prawdziwków poniewierało się w lesie - chyba jakiś smakosz wydłubywał z nich białko;-) My wolimy czarne jagody, na które wstąpiliśmy do lasu koło Muchówki - były, ale drobne i szybko brakło nam cierpliwości:- ( Tym większy jest nasz szacunek do zawodowych zbieraczy, czy też Pawła Lenarta, w doniesieniu którego widziałem pełen kosz jagód.
(20/h) Wizyta w lesie przy okazji w porze popołudniowej zakończyła się bardzo udanie. Zatrzymałem się bez żadnej organizacji i zaskoczenie bardzo pozytywne. W porównaniu z moimi rejonami, to wilgotność o niebo lepsza a różnorodność grzybów taka, że wariowałem z aparatem. Nazbierałem około 25 szlachetnych i usiatkowanych, 20 ceglaków i około 15 kozaków grabowych. Nie liczę kurek i muchomorów czerwonawych, którymi właśnie się obżarłem😃
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Generalnie zaraz po wejściu do lasu znalazłem pełno muchomorów czerwonawych, kilka ceglaków i niezliczone ilości gołąbków w kolorach, zielonych, biało kremowych, fioletowych, modrożółtych, czerwonych różowych, żółtych słowem do wyboru do koloru. Były też panienki, ale po jednym rodzaju muchomorów na wyjazd próbuję, nie przeginam😃. Były też inne muchomory ( np twardawe), kurki, kozaki grabowepodgrzybki złotawe i pojedyncze brunatne, borowiki żółtopore, usiatki niektóre nawet nie do ruszenia, tak robaczywe, ale ze szlachetnymi lepiej, widziałem też mleczaje biel, czarcie jaja, pięknoroga, i inne. Trzy godzinki w baśniowej krainie. Pozdrawiam. Co do spotkania, to napiszę jeszcze później. Do usłyszenia!!
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Generalnie to był wypad rowerowy i tylko krótki skok w las z ciekawości i okazało sie że można już myśleć o grzybobraniu :)