(5/h) Siemandero grzybowa brać: ) Po wczorajszym powrocie z Warszawy natchniony obrazami przydrożnej sprzedaży kurek i jagód wybrałem się do lasu. Efekt jak widać: parę garści kur, martwa mysz i kopytko;#
(5/h) Kolejny dzień w poszukiwaniu zaginionej kurki... parę garstek leśnego złota zebranych w towarzystwie naszych "ulubieńców". Umknęło mi tylko grupowe zdjęcie strzyżaków jelenich... ale wierzcie mi... są niefotogeniczne;)