(25/h) Pożegnanie z sezonem cz. 2. Niedziela. 5.11. W miejscach występowania chrobotka gąska siwa, pojedyncze zielonki. Na krawędziach przy drogach podgrzybek. Jeden piękny rydz.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Po wczorajszym sukcesie nie mogliśmy nie powtórzyć spaceru. Pogoda jeszcze piękniejsza. Słońce, w cieniu 12 C. Cieplej niż we wrześniu. Ta sama okolica. Las tylko dla nas, żywego ducha, żadnego samochodu na parkingu. A grzyby czekały... Tak jak dnia poprzedniego (sobota 4.11) głównie gąski siwe, które rosły przy samej drodze a nawet między koleinami. Małych grzybów mało, głównie dojrzałe okazy. Sporo robaczywych (zwłaszcza te rosnące w mchu), te piaskowe zazwyczaj w stanie idealnym. Na koniec na pożegnanie na środku drogi olbrzymi rydz.
(40/h) Las sosnowy. W chrobotkach sporo gąski szarej, sporadycznie zielonka. Na brzegach lasu w miejscach nasłonecznionych podgrzybek.
Jak zwykle lasy wokół Małego Gacna nie zawiodły. Pożegnanie z grzybami jak najbardziej udane. Dwa kosze gąsek oraz podgrzybków w dwie osoby w około 3 godziny. No i piękna słoneczna aura. Nic więcej do szczęścia nie trzeba.