(0/h) Przeskanowałam lasy, w których spodziewałam się chociaż opieniek czy boczniaków- i nic. Zero. Liczyłam, że chociaż spotkam Przemek366, bo buszujemy w tych samych lasach, jak widać. No w życiu nie spodziewałabym się takiej sytuacji, że znajdę w lesie jego grzybka zamieszczonego tutaj na forum!:D Serdecznie pozdrawiam, Przemek366! Ps. Na przyszłość zostaw mi, proszę, coś zdrowszego :)
(0/h) Moje lasy już zasypiają. Jeszcze trochę późnojesiennych blaszkowców ozdabia ściółkę, innych grzybów nie ma (nie liczę 2 podgrzybków i prawdziwka sprzed przymrozków). Mam nadzieję, że w następnym sezonie las wynagrodzi ten kiepski jesienny wysyp. O ile będzie gdzie jeszcze zbierać- drwale nie zasypiają, właśnie likwidują mi kolejne prawdziwkowe miejsce: ( Do zobaczenia w następnym sezonie! :)
(1/h) Nic nie ma. Natomiast chłopaki z Goleniowa potrafią 1 prawdziwek znaleziony w dwóch w różnych odstępach czasowych. Do Babiego Lata dla porównania inne zdjęcie. Jeżeli się zgadza to wiem gdzie chodzisz na grzyby.
(0/h) No i po sezonie. W lesie trafiłam tylko na jednego borowika, którego ktoś porzucił- ba! mogłabym się nawet założyć, że to dokładnie okaz, jaki jest na zdjęciu Przemek366. Jeśli go zostawił w lesie- to ja na niego trafiłam :) Jaki ten świat (i las) mały :)