(2/h) 1/2. Grzyby w zasadzie tylko w stanie agonalnym. Zasób grzybów, a w zasadzie ich brak, pozwolił mi na zapuszczenie się w las dalej, i dalej. Naukę z topografii może będę mieć okazję wykorzystać w następnym sezonie. Las urokliwy jak przez cały rok, tylko co rusz zmienia garnitur. W zasadzie to tym razem widziałem więcej zwierzyny (zarówno tej ze zdjęć jak i żywej) niż znalazłem jadalnych grzybów. W odległości ode mnie do stu metrów, mieniąc się za drzewami, przebiegło liczące około dziesięciu osobników stado... No właśnie, czego? Obstawiam, że były to łosie, a przedzierając się przez wysoką mimo pory roku trawę zburzyłem spokój wygrzewającego się kilka metrów dalej w słońcu słusznych rozmiarów dzika. Miała "gadzina" szczęście, że po spłoszeniu obrała kierunek szarży tożsamy z kierunkiem mojego marszu. Po pięciu godzinach spędzonych w okolicy Wymiarek zmieniłem miejsce na lasy rosnące bliżej Bolesławca. A tam...
(10/h) To już był tylko spacerek:-) ale z niespodziankami kilka zielonek i jeszcze sporadyczne maslaczki... mróz już się z nimi przywitał. Pozdrawiam wszystkich maniaków.
(1/h) Po kilku ciepłych dniach czas pożegnać się z lasem. Rano mgła, temp. plus 5 stopni a my do lasu. Znaleziono 1 prawdziwek mały, parę podgrzybków / mokre/ i 6 zielonek. Były jeszcze 4 duże prawdziwki ale nie nadawały się do zabrania. Młodych grzybów brak. Żegnaj lesie do następnego roku -grzybobrania / bo do lasu jeszcze zimą będziemy zaglądać/. Wszystkim, tórzy tu zaglądali życzę aby zima szybko mineła.
(0/h) Przepraszam że odpisuje na głównym ale dziś się zarejestruję i będę mógł pisać komentarze. Grażka masz rację jeden dzień mi uciekł, na kalendarzu widniało 22 więc taką datę wpisałem przychodząc z lasu do domku. To chyba fascynacja tymi "maluchami" tak szybko chciałem się z wami podzielić informacją że jeszcze u "mnie" można znaleźć takie prawdziweczki. Jeszcze raz przepraszam obiecuję że teraz zanim coś napiszę będę sprawdzał o jakiej dacie i czasie żyję :) pozdrawiam i dziękuję za wpis.
(4/h) SPROSTOWANIE Przepraszam wszystkich serdecznie ale w moim opisie dzień miesiąca jest błąd. Grzybki zebrane dziś tzn. 23.11. 2016 a nie 22.11. Z tabletu ciężko się pisze i sam ni wiem dlaczego taka data się pojawiła.
(4/h) Witajcie leśni ludkowie Dziś u mnie jak już od paru dni piękna pogoda +13 C i niech jak najdłużej tak pozostanie. Rano wyprawilem żonę do pracy, córkę do przedszkola a sam punkt 8:00 stawiłem się w lesie poszwędać się po leśnych ścieżkach. Jak ostatnio ptaki umilały mi moja wędrówkę swoimi spiewami w nozdrzach świeże powietrze, czego chcieć więcej. Miał być tylko spacer, a do domku wróciłem z ładnymi maluchami, trochę napompowanymi (jak pudzian) wodą ale wszystkie zdrowiutkie. Przepraszam że fotki nie ma z lasu ale byłem tak podniecony :) i tak się rwałem juz do lasu że zapomnialem telefonu, musicie uwierzyć mi na słowo pisane. Sam jestem w szoku że jeszcze takie maluchy występują?? Do teraz mam "banana" na buźi patrząc na nie i chciało by się jeszcze raz wrócić do lasu w to samo miejsce, w ten sam lasek. Dziś zaskoczę żonę i zrobię pyszny sosik grzybkowy z dużą ilością natki pietruszki, a co polecę na bogato.. Pozdrawiam wszystkich cieplutko i do zobaczonka w lesie.
(0/h) Dzisiejszy spacerek pogoda +15 C na leśnych bezdrożach dwa piękne borowiki, kilka zielonek i maślaczków oraz inne nie znane mi grzybki. Oczywiście wszystkie pozostały na swoich miejscach. Pełen relaks z tego co słyszałem w śród leśnych ptaków również bo wszędzie słychać śpiewanie, trelanie, pukanie stukanie, jakby założyły "Ptasie Radio" Pozytywnie nastawiony pozdrawiam wszystkich.
(0/h) Dzień Dobry wszystkim Zacznę od podziękowań za miłe dopiski, cieszę się że i do mnie zaglądacie co nowego się dzieje w "moich" lasach. Dziś piękny dzień na termometrze +10 więc postanowiłem połazić troszkę po lesie i odetchnąć świeżym powietrzem. 3 godzinki spędzone w lesie- akumulatory naładowane. Z dzisiejszej wędrówki parę foteczek, może nie są najlepszej jakości ale postanowiłem Wam je pokazać. TAZOK - trafiłeś zonka:P tamten Łeb to był grubszego zwierza, ten przy nim wygląda na młodego mikrusa który z niewiadomych mi przyczyn stracił swoje życie. Pozdrowionka dla wszystkich i miłego weekendu życzę wszystkim. Kamil
(6/h) Godzinka spędzona w lesie 18 listopad na termometrze +11 stopni pełen luz cisza czego chcieć więcej i do pełni szczęścia brakowało grzybków ale i te się znalazły. Efekt spacerku widoczny na foto. Pozdrawiam i na pewno jeszcze za tydzień się wybiorę
(0/h) Witajcie Tak jak pisałem wcześniej już zakończyłem sezon na grzybki, koszyk schowany i czeka do przyszłego sezonu. Ale łazikowanie po lesie zostało. Więc dziś pogoda dopisała +10 u mnie w gminie Czerwieńsk nie spiesząc się troszkę pochodziłem po moich ulubionych miejscach leśnymi ścieżkami może nie dużo ale 5 km. zrobione. Pełen relaks na łonie natury. Idąc natrafiłem na ostatniego Mohikanina, ładniutki prawdziweczek stanął mi na drodze już się wprowadził do niego lokator ślimaczek, więc przywitałem się grzecznie i poszedłem w dalszą drogę. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i do zobaczenia już rekreacyjnie na leśnych ścieżkach.
(3/h) Dzisiaj w lubuskim plus 10 stopni, czas wybrać się do lasu. Po ostatnich przymrozkach /w niedzielę rano było minus 9 stopni/ w lesie mnóstwo grzybów trujących, zwłaszcza dużo żółtej lisówki. Znaleziono 3 młodziutkie prawdziwki i nie w trawie tylko koło drogi. 3 zielonki i kilka podgrzybków małych ale miały one przymarznięte łepki. Pogoda ma być u nas słoneczna i plus 12 stopni więc za tydzień do lasu powinny być jeszcze grzyby.
(4/h) Witam Wszystkich cieplutko. Dziś po 4 dniowej przerwie, postanowiłem wybrać się ostatni raz w tym sezonie pożegnać swój kochany las, który dał mi jakże to piękne leśne dary. 2 godzinki chodzenia, grzybków brak.. W drodze powrotnej do domu zajrzałem do swojego ulubionego miejsca i niespodzianka! Czekała na mnie 4 osobowa rodzinka pięknych prawdziweczków, co prawda zmrożonych. I dylemat?? zostawić bidulki w lesie, czy zabrać do domku i trochę ogrzać :). Po namyśle wybrałem opcję drugą, ciężko było wyciągnąć zmarzlaków z tego mchu, ale powolutku, delikatnie udało się. Las jeszcze na koniec dał mi prezent i pięknie ugościł w ostatni dzień moich odwiedzin. Więc tak zakończyła się moja dzisiejsza przygoda i życzę również wam wszystkim wspaniałego końca sezonu. Chciałbym podziękować wszystkim tym co byli ze mną na tym forum i tak mnie wspierali dobrym słowem w swoich postach i wpisach. Jesteście wspaniali i napędzacie pozytywnie innych ludzików co kochają las, dajecie taki przesył słowa że nawet jeśli wracałem z pustym koszykiem do domu i byłem zrezygnowany to po waszych wpisach znów wracałem do lasu naładowany i pełen optymizmu. Oczywiście będę śledził wasze doniesienia, wasze fotki jak że cudownych miejsc i zbiorów. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ i kłaniam się wszystkim. Do Zobaczenia Kamil (tabasco)