(40/h) mialo byc zakonczenie sezonu, ale chyba jeszcze 11 wyskocze. dzis 2 kosze opieniek, pieknych malych, srednich. zatrzesienie, jak bym mial zbierac to do jutra bym nie wyzbieral, oprocz tego 5 podgrzybków, 20 kań i kozia broda. pozdrawiam ostatnich zapalencow :)
(25/h) Ciągnie wilka do lasu, no ale grzybiarza tez. Rano mglisto, szczególnie na drodze. W lesie widzialność dobra, chociaż lekko wilgotno. Lasy wysokie, sosnowe. Wędrówka z zawołaniem "gąski, gąski do domu". Przeważnie szły pojedynczo. Więcej szarych niż żółtych. Niestety trafiały się z lokatorami. Zbiór niezły. spiżarnia na zimę zaopatrzona. Satysfakcja pełna. Na podstawie poczynionych obserwacji ciężko powiedzieć, czy las już całkowicie idzie spac. Zdjęcie zrobione podczas szarówki, więc może trochę ciemne.
(20/h) Okolice Starej Kiszewy. Grzybów mało, przynajmniej tych jadalnych. W lesie wilgotno, ale nie mokro, bo deszczu w ostatnim miesiącu jak na lekarstwo. W starszych sosnach nic, w młodszych - nieco gąsek zielonych i sarniaki (smażone w bułce tartej są pyszne). podgrzybków zero. Moim zdaniem będzie jeszcze w borach sosnowych mały rzut podgrzybka brunatnego z ciemno-brązowymi kapeluszami i grubymi nóżkami, chyba że nagle przyjdą mrozy.