(70/h) Zdecydowanie jest to sezon na borowiki złotawe. Zatrzęsienie. Oprócz tego koźlarze czerwone i kilka podgrzybków. Generalnie nadal trzeba mieć swoje miejsca ale ruszyło.
(4/h) Kilka podstarzałych zajączków i mnóstwo goryczaków. Gdyby to były jadalne grzyby, to spokojnie ok. 200 sztuk wylądowałoby w koszyku. Sporo innych niejadalnych w średnim wieku. Ogólnie dosyć sucho w lesie.
(25/h) Sobotnie popołudnie 1,5 godziny w lesie na sprawdzenie czy cokolwiek można znaleźć ciekawego w lesie. :) Na targu ludzie stali z prawdziwkami i mimo, że nie było ich dużo to znak że coś się w lesie dzieje. Wypad na swoją miejscówkę, gdzie powinny rosnąć same prawdziwki i dość miłe zaskoczenie. 10 malutkich prawdziwków. Ledwo niektóre można było dostrzec w liściach. Później następna miejscówka bardziej na podgrzybki. podgrzybków dość mało i strasznie wyrośnięte, ale nie robaczywe. W lesie pełno "szatanów" na każdym kroku. Łącznie: 1 szt. kozak czerwony, 14 szt. prawdziwków, ok. 30 szt podgrzybków, 4 x kurki (duże:D ) Mam nadzieję, że coś lepszego się ruszy i bedzie prawdziwy wysyp.
(5/h) Znów szedłem na miejscu wyciętego lasu i znów przy drzewie ukazały mi się grzyby. Tym razem 5 młodych ceglaków. Oj chyba nie wytrzymam do weekendu i wcześniej wyruszę do lasu