(4/h) Pomimo wilgoci w lesie są prawie pustki. Trzeba się nieźle nachodzić, aby coś znaleźć. My dzisiaj znaleźliśmy 1 szlachetnego, 7 ceglastoporych, trochę gołąbków i maślaków żółtych:-)
(4/h) Poranny rekonesans w okolicach Sosiny utwierdził mnie w przekonaniu, że sezon na kozaki się jeszcze nie rozpoczął. Ale można pospacerować w ciszy i bez tłoku innych grzybiarzy. W sumie trafiłem 6 kozaków, każdy w innym miejscu i różnej wielkości.
(0/h) Wiecie co, mam tego dosyć. Chyba już z szósty raz wybrałam się na grzyby i totalne ZERO. A przecież lało ostatnio. Myślałam, że coś zacznie się pokazywać a tu ciągle nic i nic. Nie znalazłam w tym roku jeszcze ani jednego grzybka jadalnego i w sumie widziałam 2 grzyby niejadalne. Nie jestem nowicjuszką w zbieraniu grzybów, zbieram je od 50-ciu lat więc doświadczenie mam spore ale żeby TAKIE BEZGRZYBIE...
(3/h) Jeden ceglastopory, kilka muchomorów czerwieniejących, pokazują się jakieś gołąbki i goryczaki. Potrzebny deszcz, to trochę ruszy. Nie mogę się już doczekać pierwszego wysypu w lasach tarnogórskich.
(30/h) Sezon na kurki trwa prawie od miesiąca, ale coraz trudniej coś znaleźć ze względu na mnóstwo zbieraczy jagód w kurkowych miejscach. Przy okazji trafił się jeden rydz, któremu pomyliły się pory roku.
(0/h) w lesie strasznie sucho 3 godziny i nawet trójaka... Zebrałem litrowe wiaderko jagód ale malutkie jakies takie... Albo ktos wyzbieral maszynka przedemna i zostalo to co przelecialo albo taki sezon... Zobacze jak bedzie w piatek w Potępie i dam znac...
(0/h) Grzybow nie ma. W tym sezonie znalazlam 3 sztuki kozaka czerwonego i 3 brazowego, bylo to 2 tygodnie temu. Nie robilam wpisu bo myslalam, ze znajde wiecej :):) :)