(6/h) W sobotę wybrałem się ponownie w moje tegoroczne, borowikowe miejsce. Niestety jest coraz gorzej, ściółka coraz bardziej przesuszona. Prawdziwki duże lub średnie w 95% robaczywe. Całe szczęście wyrastająca młodzież nadal w większości, jednak już stosunkowo jej mniej niż tydzień temu. Koniecznie potrzebny deszcz! Niby zapowiadają deszcze na tygodniowych prognozach, ale co chwile są one przesuwane o kolejne dni, a jak popada to tak, że wątpię, by krople docierały do ściółki. Grzyby jakie znajdowałem to przeważająca liczba szlachetnych, kilka ceglastoporych, maślaków żółtych, podgrzybków złotoporych, a nawet wziąłem pierwszy raz 3 młode, zgrabne muchomory rdzawobrązowe - do tej pory się powstrzymywałem, ale w końcu mnie skusiły, bo tak czasami ładnie wyglądają:P Spotykam również w lesie muchomory czerwieniejące, najprawdopodobniej, bo nie mam niestety 100-procentowej pewności. Dopiero w tym roku zacząłem się za nimi rozglądać, ale pewnie jeszcze trochę czasu minie, zanim zdecyduję się na ich spróbowanie, a ponoć są bardzo smaczne. Na zdjęciu prezentuję idealną rodzinkę borowików ceglastoporych, po których znalezieniu długo zbierałem szczękę ze ściółki;):D Pozdrawiam! I do zobaczenia za tydzień;)
(50/h) razem z zonka dzis 3 prawdziwki 3 zajączki 3 podgrzybki i sporo kureczek pod lisciami. popadało i niech noce beda ciepłe a będa grzybki ze hoho. ganiajmy smieciarzy lesnych. pozdrawiamy brac grzybową,
(15/h) W lesie w dalszym ciągu bardzo sucho, a zimne noce też nie sprzyjają grzybom. Pomimo tego kureczek sporo, ok. 30 koźlarzy i 21 borowików - cztery zostały w lesie, były bardzo robaczywe, ale ich wielkość imponująca, jak talerze. Te, które przywiozłam do domu też nie wszystkie zdrowe, część z lokatorami. Małych borowików mało, trzeba poczekać na deszcz i cieplejsze noce. Za to kurki piękne, grube, zebrałam ok. 2 kg przez trzy godziny spaceru po lesie. Nic tak nie uspokaja jak las, szum drzew, śpiew ptaków, zapach żywicy i zieleń. A jakie dobre jagody i poziomki. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy i amatorów leśnych spacerów. I tak jak niektórzy tu piszą - konsekwentnie gońmy z lasu śmieciarzy!.