(450/h) trzech fanatyków zbierania grzybów i podgrzybki, różniej maści: brunatne, zielone, zajączki, etc. Prawie osiem godzin to dużo, ale biorąc pod uwagę ilość grzybów to mało! 3500 w średnicy 3-8 cm! nie widziałem tylu na raz w całym swoim życiu! Teściowa również. Jestśmy obłoweni na cały sezon teraz skusimy się najwyżej na prawuski. tzw cały bagażnik w dużym aucie i do domu....
(100/h) Wysyp podgrzybków. Wszystkie małe, do 7-8 cm, idealne do marynowania. Wybraliśmy się we trzech, w ciągu 4 godzin każdy z nas zebrał po około 400 szt. W lesie bardzo duża konkurencja, ale wysyp na tyle duży, że każdy wynosił przynajmniej po łubiance.
(50/h) Wysyp trwa. 6 godzin zbierania. Dwa duże kosze grzybów. 8 prawdzików zdrowych, kilka kozaków, sporo maślaków pstrych i pospolitych, dużo młodziutkich podgrzybków. Dużo głośnych grzybiarzy. Las lubi ciszę. 08.10. 08 kolejny wypad. Mariam
(65/h) Mimo deszczowej pogody, w lesie sporo grzybiarzy. Nie mniej, chyba każdy wyszedł z lasu zadowolony - było co zbierać. Głównie maślaki i podgrzybki, kilka sitaków i 2 kanie. podgrzybki rosną w stadkach, idziesz dość długo i nie ma grzybów, po czym trafiasz na kilkanaście sztuk w niewielkim promieniu. podgrzybki w wymiarach idealnych do marynowania, większycch egzemplarzy nie znaleźliśmy.
(300/h) MNÓSTWO GRZYBÓW PRZEWAGA podgrzybKA ŚREDNIEGO I MAŁEGO SPORADYCZNIE PRAWDZIWEK LUDZI DUŻO ALE CHYBA NIE WSZYSCY UMIEJA ZBIERAC NAWET PRZY TAKIM WYSYPIE RAJJJJJJJJJJJJ NA ZIEMI DLA GRZYBIARZY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
(50/h) W lesie sympatycznie, dość chłodno i wilgotno, rano mało ludzi - my dotarliśmy ok. godz. 7.20, wyjechaliśmy ok. godz. 13. Efekty: mnóstwo małych i średnich podgrzybków, ok. 6 kg., (z czego tylko kilka było z lokatorami), 2 prawdziwki-za to absolutnie zrobaczywiałe, kilka kurek. Rozmawialiśmy z leśniczym który powiedział że w tych lasach prawdziwki, kozaki, osaki i kurki skończyły się i dominuje podgrzybek. Średnia grzybowa którą podałem w nagłówku sugeruje że jest wysyp grzybów ale uprzedzam że trzeba się za nim naprawdę nałazić po różnych krzakach i mchu. Jeśli wśród czytających są potencjalni Spidermeni to zapraszam do tych lasów - pajęczyny takie, że zatrzymują kule w locie, naprawdę ciężko to cholerstwo od siebie odczepić :) Ale warto było, będą marynaty, susze i grzybki smażone. Pozdrawiam PS A zeszłotygodniowy wyjazd miał być ostatni... Jedziemy w niedzielę, tym razem bliżej. Jak już złamałem obietnicę zakończenia sezonu, to pojadę znowu... Jutro
(60/h) Młode podgrzybeczki, kilka twardziaczków, siniaczków, koźlarzy szarych i dużo maślaków wszelkiej wielkości (zdrowych) Trochę starszych (letnich) podgrzybków. Jak ktoś lubi panienki to też sporo do duszenia:o ) Kilka wielkich kaniczubajek na łąkach obok domostw:o )
(60/h) przed godziną powróciliśmy z grzybobrania wokół wsi Rząśnik i Podbiele. Masowo wyrastają podgrzybki i maślaki. Inne w ilościach śladowych. To początek wysypu. Mnóstwo młodzierzy. Wiele zostawiliśmy bo były za małe żeby je ciąć. Jutro, pojutrze będzie z nich masa dorodnych grzybków. Warto tam wówczas pojechać. Nie chcemy być jak pies ogrodnika.
(150/h) W dalszym ciągu rydze, ale już nie wszystkie zdrowe. Trochę prawdziwków i koźlarzy pomarańczowych, więcej koźlarzybabek, ciągle maślaki w dużych ilościach, co drugi robaczywy. I nowość są podgrzybki nie w takiej ilości jak w ubiegłym roku, ale można nazbierać w ilościach wiadrowych. W lesie pełno ludzi.
(30/h) YES, YES, YES! Chyba jednak zaczął się niespodziewany wysyp podgrzybków, maślaków i kozaków, których w trzy godziny uzbierało się ponad 50 brunatnych i czerwonych, kilkanście prawdzików nie mówiąc o małych podgrzybkach i maślakach. Przyroda jest jednak nieprzewidywalna.
(250/h) Mnóstwo podgrzybka małego i średniego troszke borowika, kozak siwy i czerwony śladowe ilości ale są!!!!!!!!!!!!!!!!!! Poprostu raj dla grzybiarzy!!!!!!!!!!!!! DASZ BÓR