(15/h) 35 podgrzybków (same młodziutkie), 18 prawdziwków (w tym kilka naprawdę dorodnych i bez lokatorów), 2 kozakibabki, 2 gołąbki cukrówki, 1 kurka, 1 kania.. piękna pogoda.. piękny jesienny las.. ale ogólnie słabo jak na 4 godziny szukania.. Nadzieja jest, że to początek większego wysypu w lasach lublinieckich.. :))
(60/h) W czasie trzygodzinnego spacerku tylko drogami, bez łażenia po krzakach znalazłem 6 kani (nie licząc młodych nie rozwiniętych), 1 prawdziwka, 1 kozaka grabowego, 36 maślaków sitarzy i żółtych i 135 podgrzybków brunatnych i złotawych. Grzyby głównie młode, dopiero sie zaczyna wysyp.
(10/h) podgrzybków bardzo mało, więcej maślaków ale 50 procent robaczywe, dużo ludzi w lesie o godz 13 wyszedłem z lasu byłem od rana nikt nie, miał pełnego koszyka.
(10/h) Spacerowo z rowerem, tylko blisko sciezki znalazłem 2 duze kozaki i 9 prawdziwków, w tym jeden dosc sporej wielkosci. Ludzi w lesie ok 15 a było to w godzinach 11.30-13.30
(500/h) Pojawiaja sie male podgrzybki, ale jest bardzo dużo maślaków w sosnowych zagajnikach. Siwe kozaki są nasiakniete jak gabka wodą i wlasciwie nie do zbioru. Opieniek zupelny brak. Pojedyncze prawdziwki z reguly robaczywe. HRABIA
(30/h) grzyby tylko na obrzeżach, nic w lesie. 2 kosze maślaków, pół koszyka kozaków, 11 prawdziwków, kilkanaście kani, dwie garście kurek, kilka podgrzybków i jeden rydz :))) Większość zdrowe. Aha - i reklamówka czerwonych borówek!!!
(60/h) Głównie młody podgrzybek brunatny, kilkanaście maślaków zwyczajnych i jeden maślak żółty. W lesie ciepło, mokro i tłoczno;) Trzeba się sporo nachodzić (w moim przypadku 3 godziny), ale spacer bardzo miły.
(60/h) 8,1 kg grzybów, 3 h 45 min we dwie osoby, głównie maślaki zwyczajne, trochę sitaków, parę kozaków. Zero podgrzybków i boletusów. Maślaki małe, średnie i duże. Kozaki większe.
(30/h) W lesie sucho zebrane 1 podgrzybek duzy, 3 małe, jeden zajączek, jeden kozak, 8 czubajek Konrada (takie same jak kanie), trafiłem tez na wysyp maślaka na 10 metrach kwadratowych ok 100 szt w jagodzinie. Podczas powrotu - znalazłem miejsce czernidłaków, zebram ok 20 młodych okazów z 50 szt które były. Duzo różnorodnych gołabków, których nie zbieram. ogólnie grzybów sporo ale oceniam je słabiutko
(18/h) Kilka miejsc ze spora ilością podgrzybków brunatnych, niestety duzo nadpleśniałych i całkowicie spleśniałych nawet całkiem małych. W jednym miejscu wysyp maślaka zwyczajnego, połowa owocników robaczywych. Podałem do zbieranych tylko te grzyby, które były chociaż w połowie zdrowe. Jak na ten sezon całkiem nieźle. Popołudniu około 2 kg grzybów zabranych z lasu do domu to w tym roku sukces! Rosło duzo muchonmorów czerwonawych, ale tych nie zbieram chociaż podobno są smaczne.
(1/h) W lesie baaardzo dużo grzybów (szkoda ze niejadalnych). W 3 godziny znaleźliśmy tylko 3 (słownie trzy ) podgrzybki. Kozaków i Maślaków brak, nie mówiac już o prawdziwkach. Czekam na lepsze czasy i prawdziwe komentarze na temat zagrzybienia naszych lasów. Bo to co tu piszą nie ma odwzorowania w rzeczywistości. No tez moge napisac jeee 80 grzybów na godzine, w sklepie sprzedają.
(30/h) Same maślaki w młodniakach. W lesie praktycznie grzybów brak - po schodzeniu paru hektarów znaleźliśmy 4 kozaki, 3 małe podgrzybki, 1 zielonkę. Tylko jeden miejscowy przy drodze sprzedawał młode borowiki - ciekawe skąd je miał? :)
(40/h) znalazlem same maślaki na 40 m kwadratowych nie podaje jaki był las bo to było w wysokich trawach a w samym lesie podgrzybków nie znalazlem ani jednego
(15/h) W sumie 20 podgrzybków młode i zdrowe, 9 maślaków i 1 koźlarz wszystko w sumie w jednym miejscu ale co się wcześniej nachodziłem to moje:-) P. S. przy Tworogu 0