(50/h) podgrzybki, podgrzybki - zdrowe ale małe -zimno było i dużo ludzi :) zaczynają się opieńki - 40 sztuk, więc za tydzień jak by popadało byłby wysyp
(300/h) Wreszcie porządny wysyp. Pełno maślaków pstrych (chętnie zbieranych), zatrzęsienie sitarzy (mało amatorów) no i dużo podgrzybków w różnym wieku. W lasach pod Sędziejowicami to samo.
(10/h) Grzybów na lekarstwo... Albo wyzbierane albo ich po prostu nie ma. Kilka nadjedzonych podgrzybków i zajączków, jeden mały koźlarek, najwięcej maślaków w małym zagajniku. Generalnie nie polecam - szkoda czasu.
(5/h) Nadal malo grzybow... 3 podgrzybki w tym 1 robaczywy, kilka zajączkow - duzo bylo splesnialych, kilka kani, robaczywe borowiki - tylko jeden zdrowy, na oslode kiepskiego grzybobrania kilka slicznych okazow maślaków pstrych... Ale dzis zaczelo padac, moze po niedzieli bedzie wiecej grzybow..
(60/h) to był mały wyskok popołudniowy po pracy - z dwiema córkami. Las mieszany z gęstym mchem i krzewinkami jagód a tam..... podgrzybki jak malowane.
(5/h) Slabiutko... wyglada na to, ze grzyby sa prawie w calej Polsce, tylko nie w okolicach Lodzi: ( Kilka godzin chodzenia i plon w postaci 4 podgrzybków, 2 prawdziwków, kilku zajączkow, garstki opieniek... acha, byly tez podeschniete i obgryzione kanie... Pogoda piekna, w lesie jeszcze troche wilgotno, a grzybow nie ma: (