Dzień dzisiaj ciepły, jak również miniona noc to trzeba na zwiady do lasu. Co też tam nowego się pojawiło. Poprzednie opady i wyższa temperatura sprzyjała grzybkom. Pojawiły się już w takich miejscach gdzie jeszcze we wtorek rosły tylko niewiele niejadalnych. Zebrane
podgrzybki to w 90% same malutkie takie octowe. Parę starszych wyrośniętych, a pozostałe w lesie duże całe nasiąknięte wodą jak gąbka w kąpieli. Tak jak pisze KALETNIK było ringowanie na całego i prawie z nosem przy ziemi. Trafił mi się jeden młody
prawdziwek, parę zamcioków i około 20 bagienioków.....
Wszystkie dzisiejsze
podgrzybki bez zasiedleńców. Do statystyki podane tylko
podgrzybki. Już czuję jak jutro i w niedzielę pójdą w las "pseudogrzybiarze". Podobnie jak w ostatnich trzech latach na ogródku rosną mi
rydze. Wcześniejsze były zasiedlone, a dzisiejsze już nie. Nie wiem czemu mówią zdrowy jak
rydz, a
rydze też robale atakują. Jeśli taka pogoda się utrzyma to będzie jeszcze co zbierać. Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku