(30/h) Las mieszany i sosnowy, kilka
prawdziwków, kilkanaście
maślaków, 80 %
podgrzybki, większość młode, wszystkie bez lokatorów. Trzeba się nachodzić. W lesie byliśmy w południe, grzybiarze już wychodzili z lasu, mając ledwo dno zakryte w koszach. Po trzech godzinach chodzenia po lesie ¾ kosza zapełnione. W lesie wilgotno, dużo młodzieży, więc warto jeszcze się wybrać, na pewno każdy coś nazbiera. Na niedziele planujemy rekonesans w poszukiwaniu nowych miejscówek.