Dziś kolejny przegląd młodych brzózek. Grzybki niestety wyhamowały. Nie natknąłem się na żadnego pomarańczowego,
babki w dalszym ciągu mnie lubią, choć nie tak bardzo jak ostatnio.
Kurki też gdzieś zniknęły. W koszyku: 2
prawdziwki (bez nóg), 12
koźlarzy babka, 5
kurek i po 1 podgrzybku i maślaku zwyczajnym. Oby, wbrew prognozom, noce były cieplejsze.