Niby nie jest już tak sucho, ale jest mniej grzybow, niż było przed opadami. Piękne mchy, różnorodny podszyt, lasy głównie sosnowe ale i zagajniki brzozowe z domieszką buków. Pojedyncze
Koźlarze babka, pojedyncze Złotoborowiki wysmukłe, pojedyncze
Maślaki pstre i
podgrzybki. Ogólnie, smutno, bo już nie wierzę, że grzybki jeszcze będą: (