Z góry przepraszam za ogólny nieład i "pół lasu" na talerzu 😉 Musieliśmy z rana podjechać do teściów po kilka rzeczy i w drodze powrotnej wstąpiliśmy na chwilę do pobliskiego lasu. Efekt widoczny na fotkach, bez koszyka i nożyka..🥴 Ceglastopore, prawusy i kozaki.. i teraz dylemat na weekend 🤔 gdzie by tu jechać, czy bliżej czy dalej 🤭
Grzybki wróciły na stół starszyzny..👍😋
Pozdrowionka 🤗