Witam. W lesie mokrawo ale jeszcze nie zassało. 3 miejcówki odwiedzone, głównie dębowe młodniki i skraje mieszanego z przewagą dębu. Efekt? Kilka prawdziwków, parę podgrzybków, ździebko koźlaków, ciut maślaków, jeden osak i -naście garści kurek na otarcie łez. Generalnie bida w porównaniu z poprzednim tygodniem ale jeszcze za wcześnie na składanie broni;) Pozdrawiam!
PS: tylko kleszcze coraz bardziej wypasione 🤔