zdrowych:
borowiki - ponad 20,
maślaki - 20 kilka,
podgrzybki - około 40,
Lasy, które znam. Jednak w samym lesie sosnowym ledwie kilka
podgrzybów. Za to na jego obrzeżu w trawach borowikowe eldorado. Niestety, kilka śliczniutkich, twardych grzybów z robalami. Pojechałem następnie do kolejnych Kątów, gdzie wcześniej również zbierałem grzybki i nic, zero. Tak więc, nie ma reguły, trzeba trafić na dzień. Ludzie przy drodze do Warszawy sprzedawali grzyby, ale nie było ich wielu. Jednak ja nie narzekam... Kibic