Zakole Pilicy, las sosnowy z domieszką dębów. Nadal bardzo sucho. Na pierwszy rzut oka nie zachęcało do zbiorów. Nie widać było grzybów typu gołąbki, które zazwyczaj zwiastowały, że grzybnia ruszyła. Jednak po wejściu wgłąb lasu poranek można zaliczyć do udanych. Bardzo dużo młodych podgrzybków, jednak 2/3 robaczywych. Do koszyka trafiły: podgrzybki brunatne, borowiki szlachetne, piaskowiec modrzak, siedzuń sosnowy, pieprzniki jadalne, te ostatnie bardzo podsuszone.