Las mieszany na mega stromym zboczu. W części liściastej bardzo ciężko (stromo + ostrężyny, masakra). 2 godzinki w lesie i udało się zebrać: 2 podgrzybki brunatne, 1 rydz :) (wow), 2 kolczaki (wziąłem bo myślałem, że jakieś jeszcze trafię), 7 borowików szlachetnych (w połowie robak), 15 ceglastoporych, 6 pieprzników jadalnych i około 20 ametystowych. Całkiem całkiem ale wiadomo samo zbieranie jest przyjemnością.