Wysyp
koźlarza babki przez duże W :) W suchszych miejscach już stare kapcie ale 80% zbioru to młodzież. Pojawiły się
koźlarze pomarańczowożółte, czerwone, powróciły
koźlarze topolowe (bobasy, było trochę zbyt małych żeby wziąć). Bardzo pojedyncze
kurki,
podgrzybki, da się natomiast zebrać sporo
pieprznika trąbkowego i
lejkowca dętego. Tydzień temu w tym lesie znalazłem jedynie
zajączki więc sytuacja mocno rozwojowa :)
Martwi mnie natomiast tegoroczny brak prawdziwków u mnie. Nie wiem czy to susza, czy tylko tutaj aż tak ale tegoroczne jestem w stanie wymienić na palcach u rąk a jeszcze rok temu można było nawyciągać naprawdę dużo.