Przy pięknej i ciepłej pogodzie udało się zebrać 5 dużych
prawdziwków, kilkanaście
opieniek i bardzo dużo
podgrzybków różnej wielkości. Trudnością było tylko, szukanie grzybków na wysokich mchach, wśród jagodzin i paproci. Dużo znalezionych
podgrzybków było ładnie wyrośniętych i zdrowych. Ludzi bardzo mało, szczególnie rano. Całość bardzo udanego grzybobrania, popsuły niestety chmary latających strzyżaków, które nachalnie atakowały okolice twarzy i szyi, a płyn na komary ich nie odstraszał. Od kilku lat ten obszar lasu jest nawiedzony przez te małe bestie...