Dziś wyjazd w niezawodne lasy nowotomyskie, okolice Przychodzka. Pogoda w kratkę, najpierw zimno, później deszcz, a na koniec słoneczko. W lesie absolutny brak ludzi, a szkoda, bo jest co zbierać. Zebarliśmy bardzo. dużo malutlich
podgrzybków, większych praktycznie brak, albo zamieszkale, poza tym dwie garście
kurek, 4
kozaki babki i 4
prawdziwki, bylo więcej ale już z lokatorami, bylo również sporo wszelakich
maślaków, ale ich nie zbieraliśmy. Wydaje się, że zaczyna się wysyp
podgrzybka. Na zdjęciu zbiór dwóch osób w 4 godziny. Zapraszamy do lasu!
Trzeba pochodzić, ale
podgrzybki w koncu wychodzą całymi rodzinami, nawet po kilkanaście sztuk w jednym miejscu.