Na zakończenie grzybowego urlopu jeszcze raz zajrzałam do lasu. Jodły, świerki, dęby, buki i brzozy, a w nich: 26
borowików, 55
rydzów, 2
kozaki i
opieńki😄.
Prawdziwki już nie rosną tak, jak przed tygodniem, nie ma bliźniaków, trojaczków, czworaczków, pięcioraczków... 🤨 Miejsce
borowików zajęły muchomory,
rydze i
opieńki. Szlachcic zdarza się pojedyńczo, w dużej odległości od siebie. Kończy się późnoletni wysyp, czy będzie jesienny? 🤔