Grzybów na Kaletach jak na lekarstwo, nawet trujaków. Co prawda nie sprawdzałem typowych lasów sosnowych, ale wydaje się być bardziej sucho niż przed ostatnimi deszczami 🤔.
5 h rowerem i pieszo, razem 37 km. Grzyby znajdowane z częstotliwością co 1 h z hakiem.
Gdyby nie gniazdo prawdziwka byłoby naprawdę licho.
Poza tym z 10 maślaków żółtych, 7 podgrzybków, 5 ceglasi, 4 babki i jedna kania.