Grzybów, od grzyba :), każdy rodzaj poza
kaniami. W zasadzie w stosunku do dzisiejszego grzybobrania to tylko była kiedy bul pleców będzie tak nieznośny, że nie pozwoli dalej zbierać. Jak bym po 30 minutach nie przestał zbierać
Lejkowca a po godzinie
gołąbków to równie dobrze można by napisać 500 na godzinę. Sporo
rydzy było, mało
podgrzybka. Las mieszany ale nie sosnowo-liściasty tylko świerkowo-liściasty.