Las duży sosnowy. W lesie wilgotno. Ludzi niewiele. Kolejna ciepła noc i odrazu grzyby pięknie rosną. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Zajączki pojedyncze robaczywe. Maślaki sitarze po kilka nie zbierałem. Gąski zielonki pojedyncze zdrowe. Wodnicha późna całe stada nie zbierałem. Sporo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych. Sezon powoli zbliża się do końca ale jeszcze można nazbierać piękne grzyby. Oby tak do stycznia było. Pozdrawiam serdecznie leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.