Kolejny niesamowity wypad na grzyby. To chyba jeden z ostatnich w tym roku. Grzybów całe mnóstwo - głównie podgrzybki brunatne, 1 koźlak, który koło brzozy rósł, kilka podgrzybków zajączków. Jak na listopad, to jest wysyp rekordowy w lasach włocławskich. Ale już się robi coraz to chłodniej i pewnie na dniach się zakończy (rano już szron był). Warto było;) Miejsce jak zazwyczaj: Włocławek Zazamcze//Droga Pożarowa Nr 20