Powiem tak: Trzeba za grzybami pochodzić. Wypady robię co 3 dni na 3 godzinki i zawsze pół kosza mam, choć ilość Prawdziwków z każdym następnym grzybobraniem jest coraz mniejsza. 15 Prawdziwków, 20 Ceglastych, 100 rydzów i opieńki. Lasy głównie iglaste pokryte cudownym mchem i czerwonymi muchomorami. Widok puszek i butelek, a nawet pampersów potrafi jednak wszystko zepsuć. Niech mi się tylko nawinie pod rękę taki śmiecący typ, to pożałuje. Pozdrawiam prawdziwych grzybiarzy.