Około 120 grzybów w 4 h z czego połowa to
borowiki😀, a reszta to
koźlarze dębowe, pomarańczowożółte,
babki, grabowe
podgrzybki brunatne maślaki żółte i kilka
kurek😀. Miałem już zbierać
podgrzybki, ale chciałem zajrzeć na
borowiki sosnowe i warto było bo rosły piękne okazy😍 (6 szt.). No i tak sprawdzałem różne nowe miejsca to tu to tam i w końcu uzbierałem cały kosz, a właściwie półtorej, czas się kończył i nie pojechałem na zamszowe łebki.
Na początku lało jak z cebra, telefon zamoczony GPS nie działał, pobłądziłem po jakichś zadu... ale w drugiej połowie dnia przestało padać i nawet wyjrzało słoneczko😀 w sam raz na zdjęcia sosnowych😍. Teraz to naprawdę już koniec z borowikami i trzeba się wziąć za
podgrzybki!