mi_1 - tyś jest marudny :). Masz widoczek z grzybem. Las mieszany, południowy stok, 34
prawdziwki, 56
ceglastoporych, 19
podgrzybków, 6
maślaków zwykłych (brązowych).
Siedzunia nie wziąłem, multum
ceglasi, więc też odpadły. Z pełnym, ciężkim koszem się źle chodzi. Tabliczka gorzkiej czekolady i sok jabłkowy nie pomogła. Musiałem trochę oddać. Dobrze jest!
Witam Klubowiczów w kolejny dzionek. Aby sprawdzić koleżankom Ewie i Asi miejscówkę, dziś Gilowice na rozkład. Kawałeczek, wyjazd przed 7, na miejscu niewiele później, Na początek w niskich partiach i choinkach
podgrzybki, dużo małych - radochę sprawiły. Im wyżej, tym bardziej sucho, pojawiły się
ceglastopore, pierwszy
borowik. Wiadomo, kupa
goryczaków i śmieci, miejsce dość znane. Najlepsze
prawdziwki czekały na samej górze, w niedużym w drzewostanie liściastym, tam gdzie trochę bardziej płasko i słonecznie. Na najbardziej stromych i zacienionych stokach tylko
ceglastopore, psiaki i blaszkowe. Przez pierwsze 2 godz. zbierałem, potem wałęsałem (od Wałęsy?) się tu i tam, sprawdzałem miejsca. Dodatkowe kilometry niewiele dały, zmuszony byłem sięgnąć po reklamówkę na kwadrans, potem balastu się pozbyłem. Ale i tak trzeba było odpocząć. Po drodze cuda i dziwy :)), pozdrawiam sympatyczne panie z koszykami zabezpieczonymi rajstopami. To jest zbieranie, nie to co my :)))))