Cześć!😀 Szacunkowo około 150
borowików, 400
podgrzybków, 50
koźlarzy pomarańczowożółtych, 3 kilo
maślaków, 20 innych
koźlarzy (repertuar pełny za wyjątkiem czerwonych), kilka
czubajek dwa piękne
siedzunie sosnowe🥰🥰.
To było grzybobranie życia🥰🥰. Grzybów tyle ile widać na zdjęciu, to tylko mój zbiór, kolega miał prawie tyle samo😀. Zbieraliśmy te grzyby w dwóch miejscach oddalonych od siebie o kilka kilometrów. Po prostu obłęd😀. Nie wliczam do statystyki innych
koźlarzy i
maślaków, bo nie ma sensu, nie chcę zawyżać statystyki. Większość osób zbierała tylko
prawdziwki, ale ja chcę trochę
podgrzybków i
maślaków zamarynować. Sezon tak się rozbujał, że zaczyna dorównywać do tego pamiętnego 2017😀. W lesie dużo ludzi, każdy coś miał widziałem też mega zbiory takie jak nasze😀. Całą drogę powrotną nie mogłem uwierzyć w to co się dziś działo, a nastrój miałem jak po dobrej flaszce😀😀. Znajomy powiedział, że warto jechać w ten rejon i jestem bardzo wdzięczny😀. A teraz obieranie do świtu chyba. Spadam DARZ GRZYB!!