Witam :) jest sobota jest przygoda czyli 6 godzinne grzybobranie :) Razem z mężem wybraliśmy się do Krępnicy z cichą nadzieją na
prawdziwki i… udało się i to jak :) piękne, młode, świeże w różnych odmianach- 132 sztuki + 2 giganty ( mój był robaczywy ale męża ze zdjęcia zdrowy).
prawdziwki dopiero wychodzą czyli będzie jeszcze zabawa.
podgrzybki bardzo marnej jakości (mimo, iż Krępnica słynie z tych grzybów) albo objedzona na max przez ślimaki albo robaczywe- troszkę wpadło do koszyka ale bardzo wybiórczo. Na ścieżkach sporo
maślaków i
sitaków a w brzózkach pojedyncze
kozaki ( często robaczywe). Wyjazd bardzo udany a
prawdziwki bardzo dobrej jakości-więc- sezon nadal trwa :) pozdrawiam wszystkich