Byłem wczoraj w borkowicach i faktycznie nie liczni grzybiarze mieli po dwa koszyki prawdziwków i koźlaków, mniemam że okoliczni mieszkańcy sądząc po tablicach rejestracyjnych. A przyjezdni pół wiadereczka i to mieszanych grzybów, podgrzybekmaślak i prawdziwek. zbiór na zdjęciu to wynik 4 godzinnego grzybobrania w 3 osoby.