Trudno jakoś dokładnie opisać dzisiejszą sytuacje a wyglądało to tak. Grzyby występowały wszędzie trafiały się grupy po 20 do 62 szt w promieniu 5-8 m i jeżeli nie liczyć drogi z auta do miejscówek to wychodziłaby szaleńcza średnia około 300/h. Co do gatunków to można było sobie wybierać co do kosza trafia prawdziwkipodgrzybkikozakimaślaki obojętnie co by nie zbierać to kosze były pełne. Według mnie wysyp dopiero się zaczyna bardzo wiele młodych i nie tylko zostawiliśmy w lesie po prostu nie bylibyśmy w stanie i przetworzyć