Dzisiejszy wynik można różnie interpretować, ponieważ równie dobrze mogło być 90 szt/godz lub 3 szt/godz. Ogólnie 30 szt/godz. wygląda dobrze, ale w lesie grzybów jest bardzo mało, pomogła na pewno znajomość lasu i miejsc, w których co roku coś rośnie oraz dużo szczęścia, gdyż grzyby rosły tylko w 3 miejscach po kilkadziesiąt sztuk, na powierzchni kilku metrów kwadratowych, oddalonych od siebie po kilkadziesiąt metrów, poza tym w lesie pusto lub pojedyncze grzybki, a przeszedłem 8 kilometrów. Widziałem też innych grzybiarzy, którzy mieli po kilka lub kilkanaście
podgrzybków. Więc zbieranie było tylko w jednej części lasu i gdyby nie nadzieja na większe zbiory i spacer w kolejne części lasu wynik godzinowy byłby lepszy, z drugiej strony, ominięcie tych 3 miejscówek i wpisałbym prawie brak grzybów. Dlatego z tego samego lasu, każdy wpisze inny wynik. Ogólnie z wypadu jestem zadowolony - 2,4 kg grzybów - 97
podgrzybków brunatnych, 2
prawdziwki, 2
sitarze, 1
siedzuń i 1
kania.