Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

wczoraj
Wujek Marcin
doniesień: 46 / 2🏆
(50/h) Zdecydowanie mniej prawdziwka chciałem uzbierać sosnowych ale po podgrzybkach poszedłem za szlachcicami podgrzybki strasznie zaczerwione nawet w domu jeszcze kroiłem podana liczba na oko ciężko to policzyć dodaj grzybobranie
    • Wujek Marcin #47 · Takie cudo mi się trafiło wygląda jak borowik tyle że biały nie gorzki nie piekący w smaku normalny 8.10 19:40
    • Wujek Marcin #47 · A i zielonki się pokazały 8.10 19:41
    • Wujek Marcin #47 · I od spodu 8.10 19:42
    • Wujek Marcin #47 · I tak 8.10 19:43
    • Rufi 80 #99 · Chyba po woli się kończą 8.10 20:11
    • Miras2 #69 · Na pewno borowik 😁 8.10 20:13
    • whispi #213 · Jak rósł zakopany to borowik 🙂 też czasami takie wygrzebuję ze sterty liści 🙂 8.10 20:14
    • Miras2 #69 · Najpewniej z piachu. Takie bywają nawet nie tak rzadko w Borach Dolnośląskich. 8.10 20:22
    • Wujek Marcin #47 · I tu was zdziwię rosły w mchu i w jagodzie całkowicie rozwinięte ponad ściółką 8.10 21:08
    • Wujek Marcin #47 · Kiedyś tu dostałem fajny przepis ns zupę z zielonek niestety zaginął a zupa była wyborna pomożecie jeszcze raz 8.10 21:49
    • Miras2 #69 · A co to za zupa? Ja gdzieś mam na krem z gąsek, ale nie wiem czy o to Ci chodzi. 8.10 23:51
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
niszczu
doniesień: 298 / 31🏆
(200/h) Dzisiaj zabrałem kolegę na grzyby. Miało być towarzyskie grzybobranie, na luzie, bez spiny i katowania się. Dzisiaj się jednak nie dało. Tego co się działo w lesie nawet ja się nie spodziewałem (no może trochę;)). W nieco ponad 6 godzin zebrałem ok. 100 litrów prawdziwków (zdjęcie główne). Grzybów nie liczyłem, ale jeśli wtorkowe 600 grzybów to było 50 litrów, to dzisiaj pewnie było z 1200, a może i więcej borowików, bo te starsze zbieraliśmy tylko na początku, potem już tylko maluchy i średniaki. Przez cały dzień w lesie nie spotkaliśmy nikogo, jedynie na drodze i na parkingu.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Pierwsze dwie godziny kręciliśmy się bliżej brzegu lasu. Było bardzo dobrze (pewnie ok 100/h), ale widać było ślady zbierania z poprzednich dni. Po zapełnieniu pierwszych koszyków/wiaderek, grzyby zostawiliśmy w aucie i poszliśmy głęboko w las, a tam już wszystkie grzyby były tylko nasze. A rosły praktycznie wszędzie, w rodzinach po kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt sztuk, od maluchów po wyrośnięte grzyby. Wielokrotnie nie wiadomo było, w którą stronę iść, bo atakowały z każdej strony, prawie cały czas kolejne borowiki w polu widzenia. Chyba nigdy takiego wysypu nie widziałem. Dość powiedzieć, że zanim doszliśmy do docelowej miejscówki, miałem pełne dwa koszyki i zapasowe wiaderko, a przecież grzyby zbieraliśmy tylko wzdłuż zarośniętych dróg, którymi szliśmy. Pełne koszyki/wiaderka przypięliśmy do drzewa i dalej chodziliśmy już tylko z torbami, wybierając tylko mniejsze i młodsze grzyby, ignorując te starsze i podjedzone przez ślimaki. Nazbieraliśmy tyle, że wynosiliśmy to na 2 razy (trwało to kolejne 3 h), a i tak całe mnóstwo zostało w lesie. To był bardzo dobry dzień. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę podobnych grzybobrań. dodaj grzybobranie
    • niszczu #301 · Zbiór mój i kolegi. 5.10 18:33
    • brodaty #19 · A jak z robactwem? U mnie prawdziwka duuuuuzo i nawet maluchy już z robakami;/ niestety od dwóch dni przelotne deszcze robią swoje 5.10 18:33
    • niszczu #301 · Zbiór który wynosiliśmy z głębi lasu. Bogu dzięki za rower, który przez pół trasy robił za wózek transportowy. 5.10 18:34
    • niszczu #301 · . 5.10 18:34
    • niszczu #301 · . 5.10 18:36
    • niszczu #301 · . 5.10 18:37
    • niszczu #301 · . 5.10 18:37
    • niszczu #301 · . 5.10 18:38
    • niszczu #301 · Król 5.10 18:38
    • Anddy #59 · No i co ja mam Bracie zrobić? Chocbym nie tylko podpolarek zdjął ale i spodnie, to nie dorównam. Niewiarygodne! 5.10 18:39
    • Aumba #25 · Piękny zbiór, mnie by z domu wygonili gdybym wrócił z taką ilością. 5.10 18:43
    • GrzybiarzBP #40 · Gratulacje, piękne zbiory! 5.10 18:44
    • Villain #280 · Normalnie szok, ale 200 na godzinę byś nie dał rady poprzycinać.. to wymaga czasu.. Chyba że z robakiem i korzeniami ktoś zabierze do domu.. 5.10 18:44
    • Rufi 80 #98 · Klęska urodzaju, pozdrawiam 😀 5.10 18:45
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 19:13
    • Łukaszowy grzybiarz #74 · Ło matko! Jakie piękne widoki! Z lasu bym nie wychodził chyba cały dzień! Gratulacje! 5.10 19:31
    • pajk #63 · Mega zbiór,👏👏Też dzisiaj odwiedziłem te województwo, potwierdzam ilości nie do wyzbierania 5.10 19:39
    • Gucio #303 · Gratuluje. Super, śliczne okazy prawdziwków. Tyle towaru na jednym rowerze to ciężko zawieźć żeby nie wywalić czy poniszczyc zbioru.. 5.10 20:48
    • Stefan #23 · Zostawiliście samochód w Blizynie na parkingu? Czy wjechaliście gdzieś dalej? Ja wczoraj musialem iść ponad godzinę z buta żeby coś takiego ujrzeć. 5.10 21:39
    • serec #97 · I co mogę dodać? Fantastyczny zbiór. Niesamowite. Masz zbyt na grzyby;-) 5.10 21:49
    • Mel Grzibson #20 · co tu się zadziało:0
      Piękne zbiory, co z tym robić teraz 😄
      Gratulacje! Pozdrawiam 5.10 22:03
    • Kaja1973 #37 · Gratulacje 🙂 oraz wyrazy współczucia 😉 przecież to wszystko trza ogarnąć 😱 5.10 22:33
    • Manowa #113 · Gratulacje, rekordowy zbiór pięknych prawdziwków i kolega pewnie zadowolony. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że jutro też kosisz w świętokrzyskim. Bo ja dostałem zielone światło od żony. Pozdrawiam 5.10 23:36
    • niszczu #301 · Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
      Brodaty, e zdrowotnością nieźle. Jeśli chodzi o młode grzyby, to bardzo dużo zdrowych, bądź tylko z trzonem lekko robaczywym, który trzeba było obciąć. Choć trafiały się też i zaczerwione, ale niewiele. Wiekowych grzybów zbieraliśmy dużo mniej i tylko na początku - tam ze zdrowotnością było różnie, ale nie mam pełnego oglądu, bo potem już je omijaliśmy.
      Anddy, nic tam nie zdejmuj, tylko ubieraj kalosze i zapraszam do lasu. Choć widzę, że z zaproszenia nader często korzystasz. :)
      Aumba, mnie też. Musiałem po drodze upłynnić.;)
      Villain, a ile potrzebujesz na wycięcie prawdziwka? Ja grzyby wycinam, więc od razu widzę, czy zdrowy, czy robaczywy. Jak trzeba przyciąć, to tnę grubo i szybko. Nie wykręcam, nie skrobię trzonów, wczoraj grzybów było tyle, że nie bawiłem się w żadne wykrojki. Kolejne prawdziwki lądowały w koszykach co parę sekund, a było kilka takich miejsc, że np. przez 15 minut kosiliśmy non-stop praktycznie nie wstając. Grzybów nie liczyłem, więc liczba na osobogodzinę jest orientacyjna, ale nawet jeśli lekko przestrzeliłem, to nie dużo. Gdybyśmy na początku nie chodzili bliżej parkingu, tylko od razu poszli głębiej w las, to nie wiem czy i te 200, które napisałem, to nie byłoby mało. Tam jest mega wysyp, a my dodatkowo poszliśmy w las, gdzie najwyraźniej nikt nie chodzi.
      Gucio, jakoś daliśmy radę wynieść na dwa razy (dwa kursy do auta i z powrotem po resztę zbioru). Miałem czubate, pięciolitrowe wiaderko w plecaku, do tego dwa koszyki w rękach. Potem jeden koszyk lądował na rowerowym bagażniku, a na kierownicy drugi koszyk i od kolegi co miał najcięższego. Oczywiście z takim obciążeniem nie dało się jechać, ale prowadząc rower było dużo lżej niż to nosić. Kolega miał trochę ciężej, bo część zbioru musiał nieść całą drogę.
      Stefan, nie wjeżdżam do lasu i potępiam tych, którzy to robią. Daleko wchodziliśmy w las. Szybkim krokiem jakieś 40 minut na miejscówkę.
      Mel, jak to co? Sprzedać, rozdać, przecież nie przerabiać samemu...;)
      Kaja1973, nie ma czego współczuć. Wszystko ogarnąłem błyskawicznie (nabywcy czekali już w gotowości wiedząc, że jadę) w promocyjnych cenach za 6 stówek i szynkę z sarny.;)
      Manowa, kolega bardzo zadowolony. Nie, mi na razie wystarczy, więc dziś pasuję. Powodzenia w dzisiejszym grzybobraniu. 6.10 08:00
    • niszczu #301 · Okazuje się że różowa skrzynka ma nawet trochę (o 2-3 litry) więcej niż 40 l, więc cały zbiór to ok. 100 litrów. Niby mała różnica, ale okrągłe 100 litrów wygląda lepiej. 😉 6.10 20:25
    • Nika #258 · Po prostu mnie zatkało... I to jest wielkie osiągnięcie 😂. Po prostu: graty wielkie 👏 6.10 21:37
    • RoStrze #131 · Oj 😃 To wyjątkowy rok borowikowy. Czy ktoś pamięta taki ich pojaw? Zdjęcia z lasu jak z raju grzybiarza 😍 Podziwiam Cię za tą energię włożoną w dźwiganie tych dziesiątek kilogramów borowików przez kilka godzin, nawet z rowerami. Ja bym się chyba zapłakał przerabiając to wszystko, albo został najlepszym sąsiadem na osiedlu 😁 Dzień na pewno do zapamiętania na długo 🙂 Pozdrawiam 🙂 8.10 12:57
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 6.PAŹ
Manowa
doniesień: 113 / 15🏆
(120/h) Witam. Spóźnione doniesienie z niedzieli. Trochę wyeksploatowany sobotą, zdecydowałem się na kolejny wypad. Tym bardziej, że dostałem zielone światło od żony, a nie wszyscy zainteresowani znajomi jeszcze zagrzybieni. Samo grzybobranie podobnie jak w sobotę: najpierw od 6 rano godzina spaceru z czołówką (pięknie wyglądają te mokre prawdziwki w sztucznym ostrym światełku, a i w tego typu zbieraniu się po prostu rozkochałem). Później spacer do miejscówek, ale w związku z wyeksploatowaniem lasu przez sobotnich i niedzielnych grzybiarzy, wybierałem miejsca mnie oczywiste.
... szerzej o tym grzybobraniu ... I tak do godziny 10 udało się nazbierać duży koszyk i rezerwową torbę (która w tym roku rezerwowa nie jest, ale stała się standardem). Podsumowując pierwszą część dnia: las jodłowy i mieszany totalnie przezbierany, maluchów jakby mniej (czy to powoli koniec, czy nadal będą rosnąć, za 2-3 dni się okaże), ale są miejsca, pominięte przez grzybiarzy, w których idzie znaleźć kilkuset gramowe twarde zdrowe okazy (zdjęcie i opis w dopisku). O 12 wyjście na miejscówkę w bukach, a tam zatrzęsie prawdziwków. 2 godziny zbierania i poranna wielkość zbioru została osiągnięta. A około 15:30 już byłem z powrotem na parkingu. Jak na moje zacięcie było to grzybobranie raczej krótkie, bo co to jest 6 godzin spacerowania po miejscówkach? Mimo wszystko efekt grzybowy fantastyczy: myślę, że w granicach 700-750 sztuk prawdziwków, wśród których zaplątało się 5 koźlarzy czerwonych i jeden ceglaś. Zdrowotność prawdziwków w bukach praktycznie 100%, najgorzej w trawach i jagodzinach: tam sporo odpadło. Grzyby trafiły do odbiorców, a ja na razie mówię pas. Teraz to już na pewno robię kilka dni wolnego....??? Na głównym cały zbiór. Pozdrawiam dodaj grzybobranie
    • whispi #213 · Zgadzam się w stu procentach, w ciemności oświetlone sztucznym światłem wyglądają nieziemsko 😁 a zbiór cóż, nuda 😅 7.10 06:55
    • Manowa #114 · Rosły 5 metrów od drogi, którą codziennie chodzą setki grzybiarzy. Te 3 największe (kilkuset gramowe, twarde i zdrowe, jeszcze stosunkowo jasne seledyny) rosły już kilka dni, dlatego pozostanie dla mnie zagadką, jak te parę setek grzybiarzy nie trafiło na to gniazdo. 7.10 06:59
    • Manowa #114 · Takie gniazdo w trawach I jagodzinach się trafiło. Z jednej strony krzyki "- Znalazłeś coś? - Nie", z drugiej "- Chodź, tu nie ma grzybów?". A ja w środeczku, po cichutku wyczesuje kilkadziesiąt prawdziwków, fakt ciężki kawałek lasu, ale grzybki piękne. 7.10 07:16
    • Manowa #114 · Ale maluchy też były 7.10 07:20
    • Manowa #114 · Takie 7.10 07:23
    • Manowa #114 · Taki dorodny okaz 7.10 07:27
    • Manowa #114 · Pięknie się prezentują 7.10 07:29
    • Manowa #114 · I jeszcze jeden z tych większych 7.10 07:31
    • Manowa #114 · Taki powitał mnie w bukach 7.10 07:32
    • Manowa #114 · A za chwilę się zaczęło 7.10 07:34
    • Kikuś #143 · Zbierasz kilkanaście prawych z jagodzin a potem piszesz, że się zaczęło. Nie mam pytań. PODZIWIAM I GRATULUJĘ. Pozdrowienia😉 7.10 07:38
    • Manowa #114 · Zaczęło się na miejscówce bukowej podczas drugiego wyjścia 7.10 07:46
    • Manowa #114 · Ogólnie w bukach sporo młodzieży rośnie 7.10 07:48
    • Manowa #114 · Pod parasolem 7.10 07:50
    • Manowa #114 · Po drodze do bukowego raju 7.10 07:54
    • Manowa #114 · A te mnie pożegnały, te duże zostały na rozsiew, chociaż prawdopodobnie były zdrowe 7.10 07:57
    • Manowa #114 · Ps. W ten niebieski kontenerek weszło ponad 1,5 dużego koszyka, jakieś 13 kg 7.10 08:02
    • bosman #352 · Wow 😲. 👏👏👏 7.10 08:11
    • niszczu #301 · Chyba nic tu mądrego nie da się już napisać. Tylko tyle, że mamy wysyp jaki zdarza się raz na kilka lat. Mimo przechodzonego lasu jak zwykle fantastyczny zbiór. Gratulacje. 7.10 09:20
    • Gucio #304 · Gratuluje Mistrzowski zbiór. mimo tego że nieuchronnie zbliża się koniec sezonu. A gąski zielonki już w niektórych miejscach się pokazują. 7.10 09:58
    • Kikuś #143 · Guciu, nie pitol!!! 7.10 11:16
    • dafnia22 #90 · Słów mi brakuje. Cudo🥰😘. 7.10 20:34
    • Mel Grzibson #22 · Jak zwykle widać mistrzowski kunszt w Twoich zbiorach. Mam wrazenie, że ten wysyp jeszcze trochę pocieszy, ale mi to chyba już wolnego nie wystarczy 😂pozdrawiam i gratuluję 7.10 23:30
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
Dar€k
doniesień: 1
(50/h) Prawdziwki w przewadze kozaki czerwone, maślaki dodaj grzybobranie
piątek 4.PAŹ
Tomgaw72
doniesień: 1
(50/h) W młodniku sosnowym maślaki w ilościach nawalnych. podgrzybki w leżących starych gałęziach w wysokim lesie sosnowym. Również przy młodych liściastych. Prawdziwki rozproszone. Trochę przy drogach, trochę przy młodych dębach w lesie sosnowym. Las wspaniały. Ludzi mało. Wyjazd znakomity. Polecam miejsce.
60% maślaki.
20 prawdziwków
70 podgrzybków
dodaj grzybobranie
wczoraj
niszczu
doniesień: 299 / 31🏆
(150/h) Miałem już nie jechać, ale pochwaliłem się bratu sobotnim zbiorem i jego też trzeba było zabrać na prawdziwki. Dzisiaj do lasu weszliśmy o 6:30, o 11 skończyliśmy zbieranie z efektem ponad 80 litrów selekcjonowanych prawdziwków u mnie i ok. 50 litrów u brata. Potem trzeba to było wynieść z lasu. Ponownie musiałem obrócić dwa razy, ale brat był dzielny i swoje dwa wielkie kosze (na oko z pewnością grubo ponad 20-litrowe) wytargał na raz. Wysyp chyli się ku końcowi, mało maluszków, dużo jeszcze ładnych średniaków, ale coraz więcej całych rodzin starszych seledynów, które zostawialiśmy w lesie. Jeśli ktoś chce jeszcze nazbierać ładnych grzybów, to ostatni dzwonek. I raczej głębiej w lesie, bo z pewnością z brzegu efekt wyzbierania będzie widoczny bardzo szybko. Pozdrawiam serdecznie.
Ps. W kolażu u dołu zbiór mój i brata, u góry mój zbiór po wyniesieniu z lasu.
dodaj grzybobranie
    • kjjksjk #2 · harpagan;) 8.10 15:54
    • Anddy #61 · No i jak to skomentować? W zasadzie już to zrobiłem, jakby "z góry" w moim rapocie, który był wcześniej. Choć ja dzisiaj w podobnym czasie ponad 40 litrów wytargałem. I taka różnica, że u mnie wychodzi dużo nowego grzyba. Już nie jeździj... Pozdrawiam serdecznie 8.10 15:55
    • Kikuś #143 · Nic nie będę pisał.
      Pozdrowienia jedynie. 8.10 16:38
    • D@rek #202 · Może to i dobrze że u nas takiego wysypu nie ma bo moja ładniejsza połowa z lasu by nie wyszła. Pozdrawiamy D. i D. & D. 8.10 16:44
    • Dodzia 8 #189 · Jesteś w jakimś raju grzybowym, czy cóś? 🤩🤩🤩. Cudne, cudne, cudne🤗. 8.10 16:55
    • fungi #4 · To prawda, co tu pisać, jedynie współczuć przy obieraniu 😅 przepiękny zbiór, oby każdy z nas przynajmniej raz w życiu taki miał. 👌 8.10 18:34
    • Luna_e #26 · No kurcze jak to kiedyś Tazok komuś napisał trzeba było zabrać kosę 👌🙂Rewelacja 👌Pozdrawiam 8.10 18:43
    • Manowa #114 · Gratulacje, ekstra zbiory. W sobotę było z kolegą, dzisiaj z bratem, to na dniach może z sąsiadem? Bo ja mam jednego takiego napalonego na grzyby, ale zgrać się nie możemy. Pozdrawiam 8.10 19:03
    • niszczu #302 · Zwykle poprzestaję na rozsądnym zbiorze. Koszyk, dwa i do domu. Raczej bez całodniowych wypraw i 8-10 godzin zbierania. Ale mamy wysyp, który zdarza się raz na kilka lat i te wszystkie limity i założenia, które zwykle sobie ustalam, biorą w łeb. Bo raz, że jeśli dzieje się coś tak wyjątkowego, to trzeba korzystać. Bo dwa, że jakbym ustalił sobie limit zbioru na koszyk czy dwa, to po godzinie albo dwóch już bym wracał do domu, a nie po to się jedzie 160 km. Bo trzy, że okazało się, że poza rodziną, która zawsze liczy na grzyby ode mnie, mam znajomą, która ma bardzo wielu chętnych na grzyby i jest w stanie upłynnić (po baaardzo promocyjnych cenach, które ustalam) 20 czy 30 kg bez żadnego problemu. W tej sytuacji mogłem odpuścić sobie wszystkie hamulce (choć czasy grzybobrań wychodzą podobne do moich standardów) i po prostu cieszyć się tym wyjątkowym wysypem, a dodatkowo wspomóc osoby, które z różnych względów same nie mogą sobie nazbierać.
      Dlatego też nie ma co mi współczuć obierania grzybów, bo z tego wysypu ani jeden borowik nie trafił do mnie. 8.10 19:37
    • Manowa #114 · Zgadza się Niszczu. Mnie np. za pośrednictwem wiadomości prywatnej o zbiór prawdziwków poprosił Pan Dawid, który jest użytkownikiem portalu i który jeszcze dwa lata temu sam hulał po świętokrzyskich lasach, a teraz z różnych względów na razie nie może spacerować po lasach. A radość jego syna jak z koszyków wybierał grzyby - bezcenna. Od 3 lat w gronie stałych odbiorców mam Pana Leszka, który po złamaniu nogi nie może już chodzić po lasach. I tak długo można wymieniać. Wystarczy powiedzieć, że te około 20-25 uzbieranych koszyków przez ostatnie 10 dni, za naprawdę symboliczne pieniądze powędrowało do osób, które z różnych przyczyn nie są w stanie same tych grzybów nazbierać. Dla mnie wielką frajdą jest pobiegać cały dzień po lesie (jedyny gorszy moment, to wtedy, gdy te 15-25 kg grzybów trzeba wynieść z lasu, ale uśmiech i podziękowania ludzi, którzy dostają te grzyby daje mi niesamowitą radość). Też jestem tego zdania, dla mnie ten wysyp jest niesamowity, ponieważ w lasy świętokrzyskie jeżdżę dopiero trzeci rok. Szczerze mówiąc, nikt mnie po tych lasach nie oprowadzał. Każdego roku uczę się ich, obserwuje, czytam doniesienia portalowe i dzięki swojej ciężkiej pracy na tym polu udaje mi się osiągać fajne zbiory. No ale do Ciebie Niszczu to mi jeszcze daleko. Pozdrawiam 8.10 20:17
    • Gucio #304 · Gratuluje. Super, mega zbiór. Podziwiam dźwigać tyle skarbów świętokrzyskich lasów. Dobrze że pewnie byliście samochodem. Brat pewnie pilnował zbioru aż wróciłeś z pierwszym kursem od samochodu.. Ja mam zwykle tak że jak wezmę wiaderka zapasowe oprócz koszyka to wtedy albo już mam za ciężko nosić i jedno jest już puste albo tak nie ma grzybów i ciężko zapełnić nawet koszyk. Jak wezmę tylko same wiaderka to bywa że grzybów jest za dużo i wtedy trzeba zbierać w torbę zakupową czy z materiału. Korzystaj z wysypu jak najdłużej bo pewnie i tak dzielisz się nimi z rodziną czy znajomymi bo tyle grzybów to trudno spożytkować, skonsumować. 8.10 20:28
    • Myk #17 · Jak Ty to robisz, że znajdujesz takie miejsca. 👍👍👍 😊 8.10 21:36
    • pajk #65 · Twoje zbiory też zacne, gratulacje👏👏Obfitych następnych grzybobrań. Pozdrowionka 8.10 22:00
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
Manowa
doniesień: 112 / 15🏆
(120/h) Witam. Jak to ostatnio piszę Niszczu, to był dobry dzień.
Zabawa ze świętokrzyskimi borowikami trwa w najlepsze.
Dzisiaj postanowiłem sprawdzić, jak zbiera się prawdziwki w warunkach nocnych i powiem, że było rewelacyjnie. Ciemno, cisza, lekko padający deszczyk, sprawiający, że borowiki pięknie błyszczały się w świetle czołówki. Było ich tak dużo, że nie zdążyłem odpowiednio oddalić się od parkingu. Nastała godzina 7 i z każdej strony zaczęły otaczać mnie tłumy krzyczących i gwizdających grzybiarzy. A że grzyby cały czas wyrastały przed moimi stopami nie warto było się ewakuować,

... szerzej o tym grzybobraniu ... tym bardziej, że były to owocniki w większości przecudnej urody. Powoli zacząłem kierować się w stronę swojej ulubionej miejscówki i wokół mnie zrobiło się spokojniej. W między czasie miłe spotkanie z Mel Grzibson i krótka pogawędka. Na miejscówce początkowo słabo, ale z upływem czasu i pokonanych metrów prawdziwków przybywało. Szybko zapełniłem koszyk i torbę i jak na złość - deja vu z ubiegłego tygodnia - trafiłem na gniazdo kilkudziesięciu prawdziwków i pojawił się problem pakowania, bo nie wszystkie zmieściły się do rezerwowej siatki. Zacząłem wycofywać się z lasu i zupełnie niespodziewanie pojawił się ratunek. Spotkałem mamę naszego portalowego kolegi Daniela, którą miałem okazję poznać jakiś czas temu, a którą poratowała mnie foliową reklamówką (wiem, że to słabe, ale bez tej foliówki, nie dałbym rady donieść całego zbioru do parkingu). W sumie przez 5 godzin aktywnego zbierania uciułały się 2 koszyki i torba zakupowa prawie samych prawdziwków. Koło 13 zdecydowałem się na drugie wyjście i tu kolejna niespodzianka - spotkałem koleżankę z łódzkiej sekcji Grzyboświrów i jej córkę. Około 45-minutowy spacer na miejscówkę - typowy las bukowy, w którym również pięknie wystartowały prawdziwki. W 1,5 godziny uzbierane 2 koszyki, ale bez czyszczenia, bo zapomniałem nożyka. Dodatkowo rozładowała mi się bateria w telefonie i okrutnie zmokłem, ale szczęśliwy wróciłem do samochodu. Podczas czyszczenia popołudniowego zbioru okazało się, że buki z tamtejszej miejscówki gwarantują 100% zdrowotność. Podsumowując - 2 wyjścia w las, w totalu 3 duże i 2 małe koszyki prawie samych prawdziwków, pomiędzy którymi zaplątało się trochę ceglasi, różnych koźlarzy, podgrzybów brunatnych, maślaków i 2 kanie. Myślę, że łącznie wyszło koło 1000 grzybków. Na głównym zbiór przedpołudniowy. Pozdrawiam dodaj grzybobranie
    • Manowa #113 · A tu zbiór popołudniowy 5.10 22:47
    • pajk #63 · Super zbiór👏👏Też byliśmy dzisiaj i multum borowików różnej wielkości 5.10 22:47
    • Manowa #113 · W ciemnościach vol. 1 5.10 22:47
    • Manowa #113 · W ciemnościach vol. 2 5.10 22:48
    • Manowa #113 · W ciemnościach vol. 3 5.10 22:49
    • Manowa #113 · A tu już w świetle dziennym 5.10 22:50
    • Manowa #113 · Takie piękne sztuki. W co pakować? 5.10 22:51
    • Manowa #113 · Rodzinka 5.10 22:52
    • Mel Grzibson #21 · Gratulacje zbioru pełnego pięknych okazów, no i tych znalezionych z latarką, to już prawdziwy wyczyn :) pozdrawiam 5.10 22:52
    • Manowa #113 · Ogólnie, ze względu na pogodę zdjęć zrobiłem mało 5.10 22:54
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 22:57
    • Luna_e #25 · Na bogato 🍄👌 brawo Ty👌Pozdrawiam 6.10 00:02
    • bosman #351 · Super 👏 6.10 06:14
    • niszczu #301 · Gratulacje, fantastycznie zbiory, mimo, że trochę towarzysko i eksperymentalnie. Widzę, że moja wskazówka o bukach okazała się celna. Pozdrawiam. 6.10 08:04
    • Asia W #0 · A może ktos podpowie miejsce żeby jutro troszkę uzbierać obiecałam mojej starszej mamie, że pojadę i pozbieram dla niej. w TV pokazują że takie okazy mam jutro wolne a jestem z łodzi i chciała bym sprawić radość. CZytając to nie wiadomo jak po weekendzie czy nie strata czasu ? Nigdy nie byłam na prawdziwkach, trudno mi to wyobrazić, że tyle zbieracie. 6.10 20:53
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 6.PAŹ
Trinity
doniesień: 7 / 1🏆
(60/h) Byłem już o 5 tej z latarką myśląc, że będę tam sam. A tu wkoło pełno świelików amatorów. Grzybobranie w dzień zaczyna być śmieszne bo dzień odkrywa brutalną prawdę - było cięte. Dziś od 5 tej do 9 tej 240 Borowików i wystarczy. Pozdrawiam Nocnych Marków dodaj grzybobranie
przedwczoraj
Mel Grzibson
doniesień: 22 / 3🏆
(130/h) Witajcie! Po moich ostatnich zbiorach w świętokrzyskim mój Tato poczuł bluesa i dziś przed 6:00, jeszcze w ciemności spacerowaliśmy razem w głąb lasu w celu odbycia grzybobrania życia :) Mamy dziś conajmniej 25 km w nogach i efekt tego zbioru dwóch osób jest widoczny na głównym zdjęciu. Grzybki to praktycznie same borowiki szlachetne, ale standardowo nie mogliśmy nie zabrać ze sobą także kilkunastu pięknych koźlaków. Jeśli ktoś lubi zbierać maślaki to będąc tam dziś ze mną mógłby przeżyć maślakobranie życia, okazów maślaków o takich gabarytach nigdy wcześniej nie widziałem-wieksze od borowików
... szerzej o tym grzybobraniu ... I to tych seledynow, Ale maślaczków dziś nie braliśmy w ogóle. Przez pierwsze godziny zbierane same maluchy i średniaki, 90% zbioru to właśnie ten kaliber. Prawdziwki rosną nadal w grupach, ale już nie tak licznych jak tydzień temu i nie tak gęsto. 95% zdrowotność. Dobrze to wrózy na przyszłe dni i myślę, że o ile prognozy pogody się sprawdzą to czeka nas jeszcze druga fala tego niesamowitego wysypu. Duże seledyny (rekordowo wielkie zostały w lesie w celu reprodukcji) zaczęliśmy zbierać na koniec pierwszego i drugiego wyjścia do lasu. Piękne, w całości zdrowe, wielkie okazy borowików, które udało się odnaleźć w głębi lasu zdawały się nie kończyć na horyzoncie. Niestety nasza ładowność była już znacznie przekroczona i trzeba było wychodząc z lasu patrzeć w niebo, bo grzybki ewidentnie nie chciały nas wypuścić. Zbieraliśmy w lesie mieszanym w jodłach, bukach, sosnach, brzozach. Dziś niektóre rekordy zostały wyśrubowane i pierwszy raz zbierałem z latarką 😄 ale przede wszystkim był to świetnie spędzony czas z człowiekiem, który lata temu wprowadził mnie w świat grzybobrania, a dziś mógł sam zasmakować tych magicznych lasòw do których często uciekam. Zbiór do 17, ciężko to było policzyc na sztuki, ale ponad 60 kg wyszło. Życzę wszystkim zawsze takich udanych wypadów. Pozdrawiam i do zobaczenia! dodaj grzybobranie
    • Mel Grzibson #22 · Stan o 13 7.10 22:20
    • Mel Grzibson #22 · Braciaki 7.10 22:20
    • Mel Grzibson #22 · łowy w ciemności 7.10 22:22
    • Mel Grzibson #22 · takie 7.10 22:23
    • Mel Grzibson #22 · to ten z tła na poprzednim zdjęciu 7.10 22:26
    • Mel Grzibson #22 · Udało się przypadkowo zlokalizować miejscówkę Manowa, którego serdecznie pozdrawiam, na której znalazł ponad setkę borowików mając już pełny kosz :) 7.10 22:29
    • Gucio #304 · Gratuluje. Super, zgrabne okazy prawdziwków. Mega zbiór. 7.10 22:37
    • Gucio #304 · Gratuluje. Super, zgrabne okazy prawdziwków. Mega zbiór. 7.10 22:37
    • HAZY #49 · Niespotykany zbiór. Gratulacje. 7.10 22:40
    • AŻet #179 · Kosmiczny zbiór życia👍💪 7.10 22:55
    • Tomek G #967 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 7.10 23:14
    • tazok #344 · Mam na zbyciu naczepę 😄 brutto ogarnie 16 ton. Może lepiej ciągnąć ją za sobą niż dźwigać 😄 😄 Mega zbiór, fenomenalny 7.10 23:31
    • whispi #213 · Jak Wy to logistycznie ogarnęliście? 😁 Zbiór powala 🤩🤩🤩 8.10 07:13
    • Luna_e #26 · Zbiór rewelacyjny 👌Gratuluję 🍄Pozdrawiam 🙂 8.10 10:10
    • Manowa #114 · Gratulacje. Zbiór zacny.
      Ps. Powoli stajesz się moim "prześladowcą". W sobotę 2 razy wpadliśmy na siebie, a teraz tropisz moje miejscówki. Pozdrawiam 8.10 21:35
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
Mel Grzibson
doniesień: 21 / 3🏆
(100/h) To była noc 5 października, obudził mnie grzybowy sen i kilka godzin później byłem już w swietokrzyskim lesie. Wyjazd nastawiony przede wszystkim na jakościowe zbieranie, ale ilość też dzisiaj przyszła w parze. Historia z cyklu zagubienie w nieznanym lesie z rozładowaną baterią w deszczu. To było jedno z moich najlepszych grzybobrań, obfite w piękne duże okazy młodych borowików, a najwięcej zacząłem znajdować kiedy się zgubiłem i nie było już w co zbierać. Jako, że padł telefon nie było szans na robienie zdjęć tym zjawiskom, ale wszystko to zostało w głowie.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Szczęśliwie odnalazłem znajomą ścieżkę po godzinie krążenia w dezorientacji i przeżyłem, a przy okazji poznałem nowy kawałek lasu. Nie liczyłem każdego z osobna, ale średnio ponad 100/h. 99% prawdziwek/1%maślak, koźlarz, podgrzybek. Zbiór od 8 do 15:30. Fantastyczne powietrze i pięknie nawodniony las. Do domu przyjechały tylko zdrowe. Pozdrawiam grzybniętych🫡 oraz Manowa, którego udało się dziś spotkać w lesie ✌🏻 Darz Bór. dodaj grzybobranie
    • Mel Grzibson #21 · piękny byl 5.10 22:49
    • Mel Grzibson #21 · Ale się przebił 😯 5.10 22:50
    • Mel Grzibson #21 · sporo grubasnych 5.10 22:50
    • Mel Grzibson #21 · i taki 5.10 22:54
    • Manowa #113 · Gratulacje, czyli mamy dzisiaj dzień padniętych telefonów i przemokniętych grzybiarzy. Pozdrawiam 5.10 22:56
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 22:56
    • tazok #342 · Żre Wam grzybowa karta w ŚK że aż słów brakuje. Mega zbiór. Pozdrawiamy 5.10 23:07
    • Luna_e #25 · Rewelacyjny zbiór, aż miło popatrzeć. Dzieje sie 🍄 dzieje. Pozdrawiam 5.10 23:37
    • Gucio #303 · Jakość grzybów liga mistrzów. Gratuluje solidnego zbioru. 6.10 05:05
    • niszczu #301 · No tak, takie historie trochę psują humor i komfort grzybobrania. W nieznany las warto wrzucić do kieszeni jakiego małego powerbanka na wszelki wypadek. Super zbiór, gratulacje. 6.10 08:06
    • Mel Grzibson #21 · Dziękuję za miłe dopiski. Tego pięknego zbioru już nie ma w moim posiadaniu: ( ale jest szansa znowu uderzyć w tamtejsze lasy.
      _niszczu mimo że lało to zbierało się fantastycznie, ale było cieplutko w pewnym momencie 😜 6.10 15:43
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
serec
doniesień: 94 / 15🏆
(100/h) Na drugą zmianę, rekreacyjnie po wczorajszym szaleństwie. W lesie zameldowałem się w okolicach południowych akurat w momencie wyjścia z lasu porannych grzybiarzy. Godzinka dojścia do miejscówki i wizyta w miejscach zdawidzianych w 2019 roku i nigdy potem nie odwiedzanych. Piękny las w charakterze górskim ze skałami i mchem a tam borowiki w wersji premium. Mniej niż wczoraj, ale za to przepiękne. Rosły różnie, czasem po kilkanaście sztuk. Zbierałem same białe, kilka seledynów. Po 2 godzinach po zapełnieniu dużego kosza odwrót przez bardziej standardowe miejscówki. Po 3 godzinach z okładem po zapełnieniu drugiego kosza (w sumie 27 i 16 litrów) znowu trzeba było zamykać oczy a i tak przesadziłem z ilością. Niektóre borowiki rosły jak na obrazku, trzeba było zajrzeć pod młode buki, zajrzeć do zagajnika i takie tam. Podczas wychodzenia z lasu złapała mnie ulewa, wszystko mokre, nawet nie powiem co a pies wysechł w domu dopiero, ale zdaje się wszystko mu było jedno. Ważne, że nie został w domu. BTW. To chyba jest coś w stylu pamiętnego wysypu 2017, kiedy stawiałem pierwsze kroki w ŚK. Czekałem na kolejny, podobny. I co, ja wolę te małe wysypy a’la 2022 gdzie po 6 h latania i zaglądania tu i tam zbierze się koszyk, takiego, że trzeba wyczuć gdzie w danym dniu grzyby rosną. Na własne potrzeby wystarczający, ale bez tego szaleństwa. Druga uwaga, wraz z rozwojem dróg presja jest coraz większa. Tyle ludzi co w tym roku nigdy nie widziałem, nie mam pretensji - sam przecież jestem tutaj gościem, ale masa ludzi wjeżdża samochodami do lasu. Wjeżdżają całe busy pozamiejscowe i tu pytanie? Jak to jest, że mogą wjeżdżać i straż leśna nie reaguje? To tyle. Jutro nie jadę, zastanawiam się mocno czy to szczyt wysypu, od wtorku ciepło i przyrost grzybów ruszy a ja zaś czekam na mleczaje zbierane już na spokojnie, bez tego szaleństwa i jestem przekonany w towarzystwie borowików, ale już o wiele mniej licznych. Pozdrawiam wszystkich. To była wspaniała wycieczka, zabrakło tylko słońca:-) dodaj grzybobranie
    • serec #97 · Pierwszy koszyk. Ten duży. Te grzyby na wierzchu upodobniły się wielkością do wielkich buków, które rosły w pobliżu. 5.10 21:38
    • serec #97 · Najpiękniejsze grzyby sezonu, niestety korzenie w 2/3 robaczywe. Jeszcze młode a solidnie ważyły. 5.10 21:39
    • serec #97 · W takim oto zagajniku zebrałem zapewnie ze 30 sztuk. Piękne średniaki:-) 5.10 21:41
    • serec #97 · Między skałami rosły takie borowiki. Pojedyńczo, ale choć przez chwilę poczułem się jakbym zbierał w górach. To wszystko. Pozdrawiam. 5.10 21:43
    • whispi #212 · To troszkę się dzisiaj nanosiłeś 😅 przepiękne prawuski 🤩 5.10 21:46
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych okazów grzybów i pełnego koszyka. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 21:54
    • Ina #188 · A ja ci zazdroszczę takiego zbierania. Raz na kilka lat albo chociaż raz w sezonie warto to przeżyć. U mnie to się coraz rzadziej zdarza, za dużo lasów/miejscówek mi zniknęło. Z drugiej strony zbieranie w tłumie mało kogo cieszy, a od pandemii to jest jakieś szaleństwo. Nie wiem, jakaś moda nastała, trzeba być trendy, zdjęcie z lasu obowiązkowo wstawić na FB i insta. A zbiorów gratuluję, piękne okazy 😊 5.10 22:45
    • Zapaleniec S-c #334 · Super 🍄 grzybki znalazłeś👍. 5.10 22:54
    • Anddy #59 · Rzeczywiscie piękny czas teraz mamy. A Wy (Świętokrzyscy Magicy) zbieracie te borowiki z wydajnością harvesterów Naszych Kochanych Leśników. Niech trwa. Moim zdaniem jeszcze potrwa. Nizinne bory pełne borowików pozdrawiają Góry Świetokrzyskie borowikami darzące. 5.10 22:56
    • tazok #342 · Macie tam żniwa. Pięknie ŚK lasy darzą. A koszyk nie farbuje :) troszkę się już obdrapał, ale jest mega sprzęt ❤️ 5.10 23:16
    • Luna_e #25 · Gratuluję zbioru. Trochę tego nazbierane 👌 5.10 23:22
    • niszczu #301 · Po prostu fantastycznie. Musiałeś się srogo umęczyć z takim wielkim koszem. Gratulacje.
      Parę razy już pisałem, że też wolę mniejsze wysypy, gdzie tych grzybów trzeba poszukać, pokombinować. Bycie kombajnem i transporterem, to nie jest moje ulubione zajęcie. No i satysfakcja ze zbioru trochę mniejsza, gdy widzisz, że to żadna sztuka nazbierać, bo każdy, bez wyjątku, wychodzi z pełnym koszem.
      Ja postanowiłem, że będę zgłaszał samochody parkujące w lesie do straży leśnej (akurat wczoraj się nie trafiły, tylko kilka przejeżdżało głównym duktem).
      Telefony do strażników z nadleśnictwa Suchedniów to:
      Marek Jankowski
      strażnik leśny
      Tel.: 600 045 968
      Krzysztof Ruciński
      strażnik leśny
      Tel.: 504 244 468
      Jakub Soboń
      strażnik leśny
      Tel.: 600 045 956
      Jeśli Cię to mierzi tak samo jak mnie, to proponuję zapisać w telefonie. Mogą się przydać.
      Pozdrawiam. 6.10 08:18
    • Nika #258 · Niesamowite jest to co się teraz dzieje, ale fakt, gdy mniejszy wysyp, las ma szansę żyć swoim życiem - a teraz to niemożliwe. Mega zbiór 👍 6.10 21:12
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Bula
doniesień: 12 / 2🏆
(20/h) Poniedziałek zazwyczaj nie rokuje zbyt "grzybowo"
😊. Miła niespodzianka! Dwie osoby przez 5 godzin zebrały 135 pięknych prawdziwków i około 100 podgrzybków. Moje najlepsze prawdziwkowe grzybobranie"ever". W "nieoczywistym" miejscu 30 prawdziwków, zgrupowanych rodzinnie po kilka.
dodaj grzybobranie
sobota 5.PAŹ
Fungia
doniesień: 109 / 16🏆
(18/h) Cześć, już podczas pierwszego "spotkania" z lasami k/Kozłowa zaiskrzyło 😉😎 Nie wykluczam, że wyniknie z tego coś więcej 🥰

W ciągu 4 h 3 osoby wytropiły ponad 200 prawdziwków i kilkanaście borowików sosnowych🤗 Ponadto po kilka rydzów i hubanków.
A jedynym warunkiem powodzenia było tylko oddalenie się od parkingu i znalezienie niewyzbieranych miejsc. Pozdrowienia.

PS Anddy, miałeś rację, w Borach nie zbiera się podgrzybków, tylko borowiki😊
dodaj grzybobranie
    • Gajowy #90 · Piękny zbiór! I te sosnowe 🍄‍🟫🌲❤️ 6.10 20:06
    • Fungia #113 · Efekt dreptania na kilku m² 6.10 20:13
    • Villain #280 · Lasowrzosy pięknie darzą :) 6.10 20:15
    • Fungia #113 · Finał 6.10 20:21
    • Fungia #113 · Marzenia się spełniają 🤗 6.10 20:24
    • tazok #343 · Pięknie rosną, a te sosnowe to mistrzostwo. Pozdrowienia Fungio🤗 6.10 20:32
    • Kikuś #143 · Ale wymyte, ja nie mogę. Najładniejszy jest ten okrągły koszyk z lewej strony. Jestem pewien, że to Twój zbiór, mam rację? Jest zresztą na głównym. Jeśli w tych lasach są tak cudne grzyby, to jasna sprawa, że można się w nich zakochać. Na zabój! Piękne prawdziwki Fungio, wielkie gratulacje i cieplutkie pozdrowienia z Wawy☀️ 6.10 20:34
    • Zapaleniec S-c #335 · Cudo zbiór 🌲🍄🌲👍 Gratuluję 👍. 6.10 20:49
    • Nika #258 · Marzenia się spełniają i bajka trwa 😘 6.10 20:52
    • whispi #213 · Przepiękny zbiór 😁 i te magiczne sosnowe 😍😍😍 6.10 21:23
    • Danielson #58 · Piękne Borowiki, zwłaszcza sosnowe. Gratulacje, koszyki cudne 6.10 21:42
    • Anddy #60 · Fungio, cudoownie! To już jesteś nasza! Borowa. Witamy! 6.10 22:10
    • Yaga #312 · Piękny zbiór 👏, sosnowe przecudne. Pozdrawiam😘. 7.10 19:10
    • dafnia22 #90 · No Fungio, zaszalałaś 😘🥰. Zazdro jak nie wiem tych sosnowych. Trzymaj się cieplutko i szalej nadal 👍😘. 7.10 20:45
    • Miras2 #68 · Lasy od strony Kozłowa... Cudo. Ostatnio byłem tam 2 lata temu u schyłku sezonu. Miałem powtórzyć, ale jakoś nie ma ku temu okazji (zawsze ostatecznie decyduję się, że do "siebie"🤷‍♂️). W koszyku masz tak cudne grzybki, tak czyściutkie, że ciężko oderwać oczy. Myślę, że zaprzyjaźnisz się z Kozłowem😉. I to nie tylko z powodu grzybów. W Bory Dolnośląskie po prostu chce się wracać... 7.10 21:13
    • +dopisek (po zalogowaniu)
piątek 4.PAŹ
Leśny lud
doniesień: 2
(50/h) Trzeba głęboko w las polecieć... ok 3-4 km... początek wysypu podgrzybka.... większość słoikowe... często trafia się prawy... głównie młode
piątek 4.PAŹ
Janczes
doniesień: 3
(40/h) Wielgachne prawdziwki w trawach i brzózkach, o dziwo zdrowe. Początkujące podgrzybki, niestety już od małego robaczywe. Trochę kani, ale to już na łąkach i pod lasem. Jednak widać i czuć, że jednak tej wilgoci przy tych temperaturach to jednak chyba za dużo ? Czekamy, myślę że jeszcze ze 2 tyg i pokażą się śliczne, małe, brązowe słoikowce dodaj grzybobranie
sobota 5.PAŹ
Magdalena 9207
doniesień: 77 / 14🏆
(20/h) Dziś mąż pojechał z bratem. Grzybki są ale ludzi w lesie więcej niż w galerii handlowej. Ciężko znaleźć miejsce gdzie nikt nie dotarł. Im się udało trafili na lasek gdzie nazbierali po 1,5 wiadra w pół godz prawie samych prawdziwków. Ale w sumie kilka godz po lesie chodzili więc statystycznie muszę wpisać tylko 20/h. Pojawiły się też młode podgrzybki i te o dziwo bardziej robaczywe. Na wyjściu z lasu zebrali trochę maślaków przy drodze. Jutro będą inne lasy i zobaczymy co się trafi.
niedziela 6.PAŹ
Miras2
doniesień: 67 / 15🏆
(60/h) Witam na forum w tym roku.
Mój wpis niewiele wniesie, bo wszystko już zostało wielokrotnie opisane. Grzybów (prawdziwków) jest masa. Rosną w zasadzie wszędzie. Grzybobrania są bardzo przyjemne (pomimo średnio przyjemnej pogody). Dzisiaj 317 borowików, do tego kilka kozaków czerwonych i kilkanaście podgrzybków (co do zasady to ich nie zbierałem, ale niektóre tak się prosiły, że ciężko było odmówić). Nie powtórzyłem wyniku sprzed kilku dni (373), ale to dlatego, że teraz jakościowo (robale) było znacznie lepiej i nie miałem już do czego zbierać 😁. Nie obszedłem zatem wielu moich miejscówek.

... szerzej o tym grzybobraniu ... Bardzo przyjemnie jest wejść do lasu i nie móc z niego pójść dalej, bo za każdym rogiem czai się może nie Turek 😉, ale prawdziwek lub cała ich rodzinka. Sosnowe, jak słusznie zauważył Szanowny Anddy, powoli znikają. Chociaż wciąż można znaleźć piękne, młodziutkie (i zdrowe) egzemplarze. Dominują szlachetne. Większość to maluchy i średnie, ale widać też pozostałości tych, które się ukryły przed zmasowanym atakiem grzybiarzy wszelkiej maści, który trwa już od ca 10 dni. Pojawiają się coraz liczniej podgrzybki, same czarne łebki, które zalotnie uśmiechają się, żeby się po nie schylić. Ale to jeszcze nie ich pora. Robaczywość podgrzybków większa niż borowików. W lesie dużo różnego grzyba. Dominują dywany starzejących się szybko sitarzy. Teren pięknych sosnowych coraz odważniej zajmują gąski, które przez najbliższe 2-3 tygodnie będą rządzić ściółką. Jest też mnóstwo różnych grzybków, których nazwy mogłaby wyczarować jedynie nasza forumowa Czarodziejka Yaga. Fajny las. Naprawdę podobało mi się. Na parkingu samochodów multum. Ale prawie wszyscy mijani grzybiarze z pełnymi koszami, wiadrami. Piękny wysyp. Chyba mój najlepszy rok w Borach Dolnośląskich. Porównywałem go po poprzednim wyjściu do 2017, ale dzisiejsze wyjście daje mi jasność, że teraz jest i obficiej, i grzyby są w większej ilości lasów. Może uda mi się na jeszcze jedno takie grzybobranie w tym roku załapać, kto wie. A jak nie to i tak będzie pięknie, bo w lesie, a zwłaszcza w tamtych lasach zawsze jest pięknie. dodaj grzybobranie
    • Miras2 #68 · Wciąż trafiają się młode i piękne sosnowe. 6.10 17:37
    • Anddy #60 · No nareszcie, witaj. Późno, ale z przytupem. Sosnowe może jeszcze ruszą, teraz jest dla nich trochę za... mokro. Jestem jeszcze tydzień. Przynajmniej raz na podgrzybki. Pozdrawiam 6.10 17:40
    • Miras2 #68 · I całe ich rodzinki. 6.10 17:41
    • Miras2 #68 · Ukryte w mchu nie prezentują całego swego piękna. Za to kiedy już z niego zostaną wyciągnięte... 6.10 17:42
    • Miras2 #68 · Tydzień jeszcze. Super👍. Będą doniesienia na bieżąco 😁. Ja teraz niestety przerwa, chyba że uda mi się jakiś urlop 1-dniowy capnąć😁. 6.10 17:44
    • Miras2 #68 · Ale na urodę szlachetnych też nie można narzekać. 6.10 17:45
    • Miras2 #68 · Prawda? 6.10 17:45
    • Anddy #60 · Amen. 6.10 17:54
    • Rufi 80 #98 · Książkowe borowiki 😀👍 6.10 18:49
    • tazok #343 · Mega zbiór. Tyle w temacie🙂 6.10 20:55
    • Fungia #113 · Te lasy chyba nie mają przed Tobą tajemnic🤔 Pięknie i gruubo. 7.10 21:07
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Marianoitaliano
doniesień: 16 / 3🏆
(120/h) 3 godzinki w lesie. Grzybów nadal tyle że dla każdego wystarczy. Prawdziwki masowo rosną w miejscach w których już wczesniej ktoś „kosił”. Dzisiaj byłem 3 raz w tym samym lesie w ciągu tygodnia i znowu kosze pełne 😃 Chwilo trwaj jak najdłużej 🥰 dodaj grzybobranie
wczoraj
Miras2
doniesień: 68 / 15🏆
(50/h) Po dziwnym sezonie 2023 roku, wszystko wróciło do normy (poza ilościami, które są oczywiście znacząco wyższe). Po prawdziwkach we wrzosach, przyszedł czas na mech i suchą ściółkę. Po której nastąpi najprawdopodobniej koniec tego wybitnego sezonu. Dziś 326 prawdziwków, w zdecydowanej przewadze szlachetne. Do tego kilkanaście podgrzybków, którym nie potrafiłem odmówić.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Dziś w "towarzystwie" przyjaciela i jego rodziców. To "towarzystwo" ograniczyło się do powitania, oddania kilku miejscówek do dyspozycji, ponownego spotkania dla ustalenia kierunku i kilku kontrolnych rozmów telefonicznych. Zachwyceni. Pogodą, krajobrazami a zwłaszcza efektem grzybowym. I to jest najbardziej zadowalające. Chociaż pewnie na równi jest też możliwość obcowania sam na sam z tymi fantastycznyki lasami. Miało być dzisiaj lajtowo, ale ponieważ towarzystwo poszło swoimi ścieżkami to udałem się w odleglejsze tereny, dokąd w niedzielę nie zapuszczałem się. Ledwo doczłapałem się na parking😁. 3 wyprawy do Trzebienia w tym roku. Ponad tysiąc borowików 🤦‍♂️. Co za rok. Co za rok. dodaj grzybobranie
    • Miras2 #69 · Takie miejscówki cieszą. Chociaż w tym roku to nic nadzwyczajnego. Na zdjęciu chyba 6 żołnierzy, a łącznie było tam 29🤷‍♂️ - tylko jak to na zdjęciu ująć 🤔 8.10 18:45
    • Miras2 #69 · Sosnowi bracia sjamscy. 8.10 18:46
    • Miras2 #69 · Sosnowych już wyraźnie mniej, ale wciąż cieszą oko. 8.10 18:47
    • Miras2 #69 · Niektóre próbują się schować, ale te czerwone łebki zdradzają ich kryjówki😉. 8.10 18:50
    • Miras2 #69 · Szlachetne też pełne uroku. 8.10 18:51
    • Luna_e #26 · Ale cudne zdjęcie z głównego 👌Perfekcja 👌🙂Gratuluję zbioru 👌 8.10 18:52
    • Anddy #61 · Pięknie Przyjacielu! Widzę, że też lubisz uszczęśliwiać ludzi. Ich wdzięczność to mega dodatek do grzybobrania. A ja mam wrażenie, a nawet pewność, że sosnowe znowu ruszyły. Wychodzi sporo maluchów. Może na sztuki szlachetnych więcej, ale wagowo pół na pół. Ode mnie czekoladowa parka. Do "usłyszenia", pozdrawiam. 8.10 18:58
    • whispi #213 · No szalejesz 😁 i faktycznie z bliskimi grzybobranie ma inny wymiar, jak widzisz ich radość i ten amok w oczach 😅 piękne borowiki, o ilości nie wspomnę 🙂🤩 8.10 20:08
    • Gucio #304 · Gratuluje. Ladne bprowikowe żniwa. Ten sezon jest bardzo dziiwny bo mało kurek, kolczakow rudawych jak na razie, generalnie jest sporo grzybów szczególnie jak się odwiedzało świętokrzyskie tez lasy. Troche malo rydzy czy gąsek lisciowatych ale i tak to będzie dość dobry rok na grzyby.. 8.10 20:14
    • Miras2 #69 · Dzięki za miłe słowa. Tak. To prawda, radocha, że im się udało nie tylko oczami ale uszami wychodzi😁. I to mnie bardzo cieszy. Teraz jeszcze obdarować tych, którzy do lasu nie mogą/nie lubią a resztę trzeba będzie przerobić. Anddy, piękne te Twoje czekoladki 😍. Obyś miał rację z sosnowymi, bo jeszcze bym ich sobie pooglądał "w akcji". W sumie jak tak przebierałem to sosnowych tak z 25% u mnie, więc nie jest tak słabo (chociaż tydzień temu była prawie odwrotna relacja). Pozdrawiam wszystkich. Korzystajmy z takiego sezonu póki się da, bo nie wiadomo czy jeszcze taki się powtórzy za naszego życia. 8.10 20:21
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 6.PAŹ
Jaq
doniesień: 6 / 1🏆
(50/h) 4 godziny, 4 osoby. Dużo zdrowych prawdziwków, podgrzybków jeszcze nie ma. Ludzi więcej niż grzybów.
sobota 5.PAŹ
Paweł Lenart
doniesień: 130 / 48🏆
(200/h) To było szaleństwo a nie grzybobranie. Dwie godziny i dwa kosze borowików szlachetnych/sosnowych z domieszką coraz liczniejszego podgrzybka brunatnego. Przy drogach niezliczone hordy maślaków sitarzy, wysyp maślaków zwyczajnych, w piachu coraz liczniejsze młode gąski zielonki. Z wysypu zrobił się nam super-wysyp!
... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb! Poranek w Borach Dolnośląskich. Przyjeżdżam pociągiem z Wrocławia i wysiadam na stacji przed godziną 7:00. Cały czas mocno pada deszcz, panuje jeszcze półmrok. Grzybiarze rozpierzchli się na wszystkie strony świata. Maszeruję w “swoje” miejsca około 3-4 km w głąb lasów. Po drodze znajduję pierwsze borowiki szlachetne i borowiki sosnowe. Ze ściółki wykluwa się sporo świeżych owocników tych gatunków grzybów. W piachu błyszczą mokre kapelusze młodych gąsek zielonek. Dochodzę na pierwsze docelowe stanowiska. Cały czas pada deszcz, aparat fotograficzny musi zostać głęboko w plecaku. Dzisiaj będzie miał wolne.;)) Na skraju miejscówki rośnie rodzina – około 20 pięknych prawdziwków. Fenomenalny pakiet startowy! Wchodzę do środka… Po godzinie i 15. minutach mam już cały kosz prześlicznych, zdrowych borowików szlachetnych oraz borowików sosnowych. Mija druga godzina i drugi kosz zostaje zapełniony najszlachetniejszymi darami grzybowego lasu. Przechodzę do następnej miejscówki, a tam – poza borowikami szlachetnymi i sosnowymi, coraz liczniej znajduję młode podgrzybki. Ewidentnie nadchodzi ich wielki, “czarno-łepkowy” jesienny bum! Deszcz leje cały czas, zdjęcie pełnych koszy pstrykam telefonem komórkowym. Minęły kolejne minuty. W między czasie deszcz zelżał. Pojemność koszy skończyła się, dlatego użyłem awaryjnego systemu “rajstopy” celem zwiększenia pojemności dla jednego z nich, przez co naładowałem grzybów pod pałąk. Wtedy też wyjąłem na chwilę aparat i pstryknął pamiątkowe fotki z tego grzybowego szaleństwa. Pomyślałem jeszcze o podobnym sposobie załadowania drugiego kosza, ale… to co już zebrałem ważyło bardzo dużo. W takiej sytuacji, należało podjąć rozsądną decyzję czyli odwrót. Do pierwszego pociągu powrotnego miałem prawie 1,5 godziny czasu, więc zostawiłem niezliczone ilości kolejnych borowików i wyruszyłem w drogę. Jednak grzyby nie chciały, abym na niego zdążył, bowiem co kilka/kilkanaście kroków zatrzymywały mnie, kusząc błyszczącymi brązowymi kapeluszami, białym hymenoforem i delikatną siateczką na trzonie. No jak miałbym je zostawić? Jeszcze jeden, jeszcze dwa i tak prawie do stacji, na którą przyczłapałem się na 3 minuty przed przyjazdem pociągu. Na stacji mnóstwo grzybiarzy, wszyscy zagrzybieni po uszy! A w pociągu na wesoło, opowiadanie dowcipów, rozmowy o grzybach i suchary lepsze niż Pana prowadzącego teleturniej Familiada. :)) Stwierdziliśmy, że nie ma grzybów, ponieważ wszyscy wracają wcześniejszym pociągiem (czyli szkoda łazić bo nic nie rośnie). Jakby grzyby były to jechaliby później.;)) Ależ nam się w tym roku rozpętał sezon! Już jest fenomenalny! Pozdrawiam.;-) dodaj grzybobranie
    • tazok #343 · Piękny zbiór Pawle 🙂 i co najważniejsze dało się całkiem miło dobrnąć do końca wpisu 😉 bo zwykle przysypiam w 1/3 raportu 😉 Być może za krótko śpię w nocy 😜 6.10 21:00
    • Danielson #58 · Fajna relacja. Udany zbiór. Gratulacje 6.10 21:35
    • Reid #1 · świetny opis, aż przeniosłem się tam na chwilę podczas czytania;) 6.10 22:45
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Anddy
doniesień: 57 / 16🏆
(100/h) A jednak nadal wysyp w pełni! Zrobiło się cieplej, wyszło słońce, las przeschnął i znowu rosną aż miło. Wyrywają się na powierzchnię do rosnącego księżyca. I sosnowe znowu ruszyły! Twarde jak kamień i jeszcze bardziej pękate bambaryły. Można nadal bić rekordy, tylko po co? Co najwyżej napisaliby mi na nagrobku: Tu leży ten, co zbierał prawdziwków prawie tyle co Świętokrzyscy Magicy... dodaj grzybobranie
    • Anddy #61 · To po dokładnie godzinie zbierania. 8.10 12:08
    • Anddy #61 · W połowie sosnowe 8.10 12:09
    • Anddy #61 · I w połowie ich szlachetni bracia 8.10 12:10
    • D@rek #202 · Piękny czas w Twoich miejscówkach. Pozdrawiamy D. i D. & D. 8.10 12:13
    • Zapaleniec S-c #336 · Cudo zbiór 🌲🍄🌲👍. 8.10 12:44
    • Ewelina#71 #4 · Wow! Gratulacje, piękne zbiory. 8.10 13:05
    • Kikuś #143 · Proszę, daj już spokój. Ile można zbierać takie grzyby i "brać leśną" (TG) przyprawiać o boleści? Anddy, jesteś niesamowity a te Twoje miejscówki nie z tej Ziemi. Dziś bez gratulacji. Pozdrawiam. 8.10 15:44
    • Anddy #61 · Kikuś, nie denerwuj się. Można zbierać póki są... Co to znaczy (TG)? 8.10 15:58
    • Mel Grzibson #22 · ale masz fantastyczne miejscówki na sosnowe borowiki. Mega zazdroszczę tych okazów w takiej ilości, chciałbym je mieć u siebie :) gratulacje! Pozdrawiam 8.10 16:32
    • niszczu #302 · Kosmiczne piękne te sosnowe. Po prostu bajkowe. A że tyle ich zbierasz, to po prostu szok. Cudowne miejscówki. Gratulacje. 8.10 19:39
    • tazok #344 · Ślicznośći, bez dwóch zdań 8.10 22:13
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
Anddy
doniesień: 55 / 16🏆
(100/h) Dzisiaj deszczowe grzybobranie, którego miało nie być. I będzie pewnie jutrzejsze. Powód? Odwiedziny dwóch przesympatycznych Panów, na codzień kolegi z pracy i jego teścia. Oni zrobili interes życia - zabrałem ich na moje rewiry. I ja zrobiłem interes życia - przerobią moje dzisiejsze grzyby! A jutrzejsze zabiorą! Tak to rozumiem! Przyjemność zbierania tak, roboty nie... W lesie bez zmian. Znaczy tyle samo, tylko zamiana miejsc. Sosnowe wyraźnie spowalniają a szlachetne nabierają rozpędu. Coraz częściej pojawiają się zielonki. dodaj grzybobranie
    • Anddy #59 · Ale jeszcze przyjemniej niż zbierać było patrzeć na dziką radochę przyjaciół, którzy cięli "jak leci" i obaj ustanowili życiówki. 5.10 15:21
    • Anddy #59 · Król Sosnowy w otoczeniu swych Szlachetnych Braci, którym wyraźnie ustępuje już pola. 5.10 15:22
    • Miras2 #67 · Super. Fajnie spędzony dzień z przyjaciółmi 👍. No i genialna wymiana przysług😁. Jeszcze raz brawo brawo brawo👏👏👏. 5.10 15:23
    • D@rek #199 · Jaki zbiór! Gratulacje! 5.10 16:16
    • whispi #211 · Te sosnowe są magiczne 😁🤩 5.10 19:00
    • Yaga #311 · No i super :), odpoczniesz trochę :). Na sosnowe nie patrzę i już😄, bo wiesz potem owce będę liczyć😁, pozdrówka 👋 i gratki :). 5.10 21:41
    • Manowa #113 · Gratulacje. I o to chodzi, przyjemność zbierania i zero obrabiania. Pozdrawiam 5.10 23:40
    • niszczu #301 · No to goście zadowoleni. Gratulacje i pozdrowienia. 6.10 08:27
    • +dopisek (po zalogowaniu)
piątek 4.PAŹ
Muchomorek Bez Żwirka
doniesień: 1
(40/h) 4 godziny w lesie, 2 osoby, 2 pełne kosze, głównie prawdziwki, kilkanaście maślaków, kilkanaście pięknych jesiennych podgrzybków. Ogólnie w wysokim lesie sporadycznie małe podgrzybki, prawdziwki. Większość zbiorów pochodzi z niższych, gęstszych zagajników, sporo na obrzeżach, we wrzosach - przy drogach leśnych, ale tu trzeba dobrze wypatrywać. Sporo sitarzy - ale to akurat żadne zaskoczenie :).
Co ważne dla osób o słabych nerwach: multum śladów po wysypie (ogonki... ścinki.. robaczywe itd), widać, że grzybiarska brać obłowiona po uszy :) brak foto - zapomniałem telefonu - jutro już wezmę
piątek 4.PAŹ
Anddy
doniesień: 54 / 16🏆
(100/h) Jest postęp! Robotę przy grzybach skończyłem o 2- giej a nie o trzeciej jak ostatnio. Ale na poranne wstawanie i tak nie miałem siły. Byczeniesię wytrzymałem do późnego popołudnia. Jak to, urlop grzybowy i dzień bez lasu? Postanowiłem zajrzeć do mojego Rudolfowego Zagajnika, tak dla spalenia kalorii. Na wiele nie liczylem, w końcu byłem tam przedwczoraj. A tam jak na wyprzedaży! W 20 minut koszyk sosnowych! Poszło w mig i zostało jeszcze trochę czasu. Nie na tyle jednak żeby zmieniać las. Jedyną szansą na kontynuację był inny zagajnik, który jak dotąd zawsze pomijałem - za gesty, trawy... Rutynowe myślenie zwykle nie popłaca. Ten rzeczywiście odpychajaco z zewnątrz wyglądający lasek w głębi miał liczne przerzedzeniai spore place ze wrzosem i igliwiem. A tam wyprzedaż jak w Rudofowym. I to nie tylko sosnowe. A że lasek ten wszyscy, tak jak ja, skreślali, to nie dość, że duzo, to także duże sztuki. Fungia napisała, że jak jest taki urodzaj, to można wybrzydzać i brać tylko najładniejsze. Tylko że ja tych małych najładniejszych mam w słoikach aż nadto. A mam mało suszu! Jest takie parcie na las, ze ciężko znaleźć grzyba, który dożył jako takiego wieku. A ja nie mam sumienia wrzucać małych białych grzybów do suszarki... Oczywiście większość tych dużych robaczywa, ale przy tej ilości udało się zebrać całkiem sporo zdrowych. Nie było czasu na zdjęcia. I nie zabrałem anuszki, choć zawsze to robię... Za anuszkę posłużył mój podpolarek, w który zapakowałem grzyby i zmotałem tobołek. Zmarzłem trochę, ale doniosłem... dodaj grzybobranie
    • Tomek G #964 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Ładny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 4.10 19:15
    • Rav_ #68 · Takie zbiory są najlepsze - kiedy nie ma w co pakować bo las zaskoczył 😁 piękne sosnowe 4.10 19:21
    • Kikuś #142 · Wiesz, że takich grzybów chyba nikt w PL nie zbiera? Takie mam wrażenie. Nie do wiary, kosz sosnowych w takim czasie. Ciesz się chopie i dalej szalej. Pozdrowienia. 4.10 19:29
    • Rufi 80 #96 · Niedługo w taczki będziesz zbierał 😁 4.10 19:30
    • bosman #350 · Kosz sosnowych 😲💪 pięknie 👏 i znów robota do nocy ale co tam frajda w lesie była z takich grzybów.😃🙋 4.10 19:36
    • Yaga #311 · Te Twoje Rudolfy 😄, no cudne są😍. Świetnie wykorzystany urlop grzybowy :). Gratuluję i pozdrawiam 👋. 4.10 19:53
    • Miras2 #67 · Ojojoj. Rozwaliłeś system 👏👏👏. Jestem w szoku. A jeszcze większym, że tak idealnie w urlop trafiłeś. 4.10 20:09
    • Bruno #28 · Przepiękny zbiór😁. 4.10 20:29
    • serec #96 · Ja tam suszę białe średniaki, z tym, że one większe niż twoje baryłeczki. Z resztą, nad marynowane prawdziwki przedkładam rydze, gąski, ceglaki czy czerwone kozaczki, ale sosnowych marynowanych nie jadłem bo jak znajdę 2 na rok, to się w nie gapię przez cały dzień. 4.10 20:48
    • Giniol #49 · Pięknie. Pozdrawiam 😎👍 4.10 21:13
    • Ina #187 · Cudności! Jak ty to nosiłeś🤔Ten podpolarek na głowie jak Afrykanki zakupy?😉 4.10 21:29
    • Villain #279 · Susz duże i średnie a małe marynuj.. Tylko Rudolfy do specjalnego słoika heh.. Pozdrawiamy spod obierek 😅 4.10 21:46
    • D@rek #199 · Ale zbiór! Gratulujemy i pozdrawiamy D. i D. & D. 4.10 21:57
    • AŻet #176 · Przepiękne okazy i szałowy zbiór👍💪 4.10 22:13
    • tazok #341 · W końcu się zakręcisz jak chomik w kołowrotku. Zbieranie - przetwórstwo - sen - zbieranie - przetwórstwo - sen - zbieranie...... A kiedy znajdujesz czas na pozostałe przyjemności ☺️☺️☺️ Gratki za niewyobrażalne zbiory 4.10 22:37
    • niszczu #301 · Bijesz rekordy. :) Dobrze, że Cię grzyby w slipkach nie puściły. Kolejne wielkie gratulacje i pozdrowienia! 6.10 08:29
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 6.PAŹ
Anddy
doniesień: 56 / 16🏆
(60/h) Goście pojechali. Zabrali ponad 30 kilogramów świeżego borowika, w tym większość mojego. I drugie tyle przetworzonego, ze wczorajszych zbiorów. Z wyrazem przeszczęśliwości w oczach, dziękując za "jedną z największych przyjemności w życiu". Żadna w tym moja zasługa, łatwo ludzi uszczęśliwić gdy wspomaga Matka Natura. Mam wrażenie, że szczyt borowika mamy za sobą. Ale niedziela, ma się ocieplić... Zobaczymy. Ja zostawiłem sobie ten koszyczek, żeby nie nudzić się w chłodny niedzielny wieczór. Lubię pracę przy grzybach, pod warunkiem, że nie jest jej zbyt dużo. I ten zapach suszonych... dodaj grzybobranie
    • GrzybiarzBP #40 · Gratulacje, piękne grzyby w tym koszyku :) 6.10 15:13
    • Villain #280 · Mam tak samo.. byle nie za dużo.. 6.10 16:26
    • Kikuś #143 · Dokładnie tak. Bez problemu obrabiam koszyk średnich prawych. I wszyscy zadowoleni. Znowu cudny zbiór, ale łoisz Anddy, daj spokój.
      Pozdrowienia. 6.10 16:53
    • Miras2 #68 · Nie dawaj spokoju😁. Kto wie, kiedy taki sezon się powtórzy 😁 6.10 17:31
    • Rufi 80 #98 · Goście obadrowani, zadowoleni, pozdrawiam 😀 6.10 18:46
    • bosman #352 · Dokładnie też lubię sobie porobić grzyby, ale jak za dużo to wolę wydać 😃.🙋 6.10 18:54
    • D@rek #200 · Fajnie napisany raport. Zbiór też super. Od czasu do czasu też mamy gości w lesie i wiemy jak to jest gdy wracają do domu z masą grzybów. Brawo Ty! 6.10 19:51
    • Nika #258 · Król borowików jest jeden 👏 6.10 21:01
    • whispi #213 · U Ciebie te sosnowe wyglądają jakoś bardziej magicznie 😁 6.10 22:28
    • Yaga #312 · Pięknie jak zwykle :), gratki :). No patrz, a ja lubię obróbkę grzybów niezależnie od ilości, bo wtedy jeszcze raz mogę wziąć do ręki, pozachwycać się, poklepać po kapeluszu 😄, takie grzybiarskie zboczenie :). Pozdrawiam 👋. 7.10 18:36
    • dafnia22 #90 · Zazdraszczam tych sosnowych. W życiu może 3-4 znalazłam, w tym jeden tylko nadawał się do zabrania. W przyszłym sezonie ruszam w Twoje tereny na sosnowe 😘💪. Gratuluje oczywiście zbiorczo zbiorów ( przejrzałam ostatnie of course). Pozdrawiam serdecznie. 7.10 20:38
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
pajk
doniesień: 65 / 7🏆
(170/h) Witajcie ponownie grzybnięci, dzisiaj znowu wypad w Świętokrzyskie lasy darzące borowikiem aż miło 2 osoby ok 5 godz las bukowo, jodłowy, osina i miejscami brzoza, ponownie jak w sobotę zostało nacięte ok 9 szt różnej maści grzybów, począwszy od borowików szlachetntmych (tych najwięcej) ceglastoporych, podgrzybków, maślaków pstrych, koźlarzy czerwonych, grabowych, kolczaków obłączastych. Idą cały czas młode grzyby a to dobry znak, zauważyłem także opieńki w znacznych ilościach, ale nie zostały zabrane. Na razie dosyć, ilości przerobowe w toku😄Ale któż to wie co znowu do głowy strzeli🤣🤣 dodaj grzybobranie
    • pajk #65 · Parka czerwonych 8.10 18:18
    • pajk #65 · Okaz i zdrowy 8.10 18:18
    • pajk #65 · Kolejną parka 8.10 18:19
    • pajk #65 · Szlachcic 8.10 18:19
    • pajk #65 · Kolejna parka 8.10 18:19
    • pajk #65 · I taki 8.10 18:20
    • pajk #65 · I znowu 2 8.10 18:20
    • pajk #65 · Czerwone trojaczki 8.10 18:20
    • Manowa #114 · Gratulacje, fantastyczny zbiór. Pozdrawiam 8.10 19:00
    • pajk #65 · Kurczę 2 zera uciekły, miało być 900 szt😄 8.10 19:16
    • niszczu #302 · Gratulacje, obfity zbiór. Ale że przy tej ilości prawdziwków zbieraliście jeszcze inne gatunki, to nie wiem jak Wy z lasu wyszliście. Dało się to wynieść? Pozdrawiam. 8.10 19:19
    • Gucio #304 · Gratuluje. Fajna mieszanka grzybowa w hurtowej ilości. i taki zbiór lubię. 8.10 19:30
    • Tomek G #967 · Gratuluję różnorodnych zdobyczy leśnych. Oby tak dalej. Pozdrawiam 8.10 20:49
    • pajk #65 · niszczu z trudem ale na 2 razy🤣🤣 8.10 21:55
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
Andrzej2646
doniesień: 119 / 12🏆
(100/h) Dziś na luzie bo miałem pod opieką dwoje początkujących:-) w efekcie u mnie 612 borowików, razem około 1400 sztuk, ceglakow ze 20. Ludzi pełno. Wszyscy na wyścigi każdy chciał być pierwszy, a ja na luzie:--) Pełno maślaków zwyczajnych, sitarz, sporo koźlarzy ale ja zbierałem tylko borowiki. Pomimo deszczu super frajda. Wycieczkowicze w szoku. Cel wypełniony, mamy nowych nawiedzonych:-) dodaj grzybobranie
    • Anddy #59 · Dwóch kolejnych Świetokrzyskich Magików. Gratulacje. Pozdrowienia. Pełnych koszy nie życzę, bo się przepełnią... 5.10 19:47
    • Andrzej2646 #119 · Dzięki:-) 5.10 20:07
    • Rufi 80 #98 · Chłopaki do roboty a żony odpoczynek pozdrawiam 😀 5.10 21:20
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
Fistaszek
doniesień: 12 / 1🏆
(45/h) Prawdziwki Koleja udana wyprawa na grzyby. Większość piękne młode, zdrowe prawdziweczki. Jest suuuper. Chociaż pogoda nie bardzo dopisała. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
niedziela 6.PAŹ
Andrzej2646
doniesień: 120 / 12🏆
(100/h) Dziś pełen luz. Jeden koszk, 400 borowików i o 10 do domu. Rano od 5.40 drugi raz zbieranie grzybów po ciemku z latarką i rewelacja. Lepiej grzyby widać niż w dzień. Nowy wymiar grzybobrania. Totalna cisza tylko ja, las i grzyby. Polecam. dodaj grzybobranie
    • Mel Grzibson #21 · Andrzeju tylko Ty las grzyby i wilki😎 gratuluję udanego zbioru pozdrawiam, uważaj na siebie 6.10 16:09
    • KasiaBrodziakMogilno #69 · Gratuluję, też lubimy z mężem zbierać po ciemku, a jeszcze jak mży, ładnie widać kapeluszki. 6.10 16:17
    • Villain #280 · Nie mówię, kto polecał z latarka heh.. 6.10 16:23
    • Andrzej2646 #120 · To wilki niech się boją bo mam zakrzywiony nóż i nie zawacham się go użyć:-) 6.10 18:50
    • Manowa #113 · Gratulacje, jak zwykle imponujący zbiór. Ja po wczorajszym i dzisiejszym dniu też pokochałem zbieranie po ciemku z czołówką, zwłaszcza jak deszczyk pada. Pozdrawiam 6.10 19:53
    • Megan #5 · Serdeczne Gratulacje!
      Sądząc po wynikach i opisach terenu zbieramy w tym samym lub pobliskim miejscu....
      Byłem w piątek i na poprawkę dzisiaj i około 1000 przestałem liczyć co Cię zapewne nie zdziwi wiedząc co tu potrafi wyrosnąć.... na szczęście takich ekspertów jak Ty, Manowa, Niszczu, Serec czy Madziul za dużo tu nie ma więc nawet dzisiaj gdy pojawiło się zaskakująco wielu niedzielnych zbieraczy pięknych grzybów nazbierałem do woli. Ciekawostką było tylko to że trafiliśmy pierwszy tu raz na dużą ilość pięknych koźlarzy czerwonych i wręcz przepięknych pieczarek dwuzarodnikowych, których tu wcześniej nigdy nie spotkałem!
      Ogólnie staram się chronić to miejsce i dlatego zgłaszam jako Suchedniów bo jest ono rzeczywiście wyjątkowe nawet w skali całego kraju i o to również Bardzo Serdecznie bym Cię w miarę możliwości prosił.... dlatego pozwoliłem sobie napisać na "privat"!
      Co do zbierania po ciemku z latarką.... robię to bardzo skutecznie od lat tylko raczej w nocy i oczywiście gorąco polecam bo widać wszystkoj ak na dłoni.. lepiej niż w dzień. Chociaż dla wielu to szok!
      Pozdrowienia. Megan 7.10 00:06
    • niszczu #301 · Ja też od lat zbieram z czołówką. Rozumiem, że dla niektórych to nowe, podniecające doświadczenie, ale myślę, że nie ma co się tak z tym afiszować. Wystarczy, że w dzień są wyścigi po grzyby. Nocnych wyścigów nam nie potrzeba, a sądząc po doniesieniu Trinity, niewiele brakuje. 7.10 09:11
    • Gucio #304 · Same okazy do marynaty zgrabne. 7.10 11:54
    • Gucio #304 · Gratuluje. Z latarką fajnie się zbiera szczególnie w lasach które się zna. Ojrzanowie p0 rowach pomaga zwykle światło latarni. 7.10 11:57
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 6.PAŹ
Aderon
doniesień: 20 / 2🏆
(150/h) Niedzielny wypad do lasu zaskoczył Miła niespodzianką 3 h w lesie. Prawdziwkowe eldorado
W sumie zebrano
250 sztuk prawdziwka młodego
50 szt podgrzybka
150 szt maślak pstry
Nie liczę już sitaczy
A miał być spokojny spacerek po lesie
dodaj grzybobranie