Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

wczoraj
Muchomorek Bez Żwirka
doniesień: 1
(40/h) 4 godziny w lesie, 2 osoby, 2 pełne kosze, głównie prawdziwki, kilkanaście maślaków, kilkanaście pięknych jesiennych podgrzybków. Ogólnie w wysokim lesie sporadycznie małe podgrzybki, prawdziwki. Większość zbiorów pochodzi z niższych, gęstszych zagajników, sporo na obrzeżach, we wrzosach - przy drogach leśnych, ale tu trzeba dobrze wypatrywać. Sporo sitarzy - ale to akurat żadne zaskoczenie :).
Co ważne dla osób o słabych nerwach: multum śladów po wysypie (ogonki... ścinki.. robaczywe itd), widać, że grzybiarska brać obłowiona po uszy :) brak foto - zapomniałem telefonu - jutro już wezmę
wczoraj
Anddy
doniesień: 54 / 16🏆
(100/h) Jest postęp! Robotę przy grzybach skończyłem o 2- giej a nie o trzeciej jak ostatnio. Ale na poranne wstawanie i tak nie miałem siły. Byczeniesię wytrzymałem do późnego popołudnia. Jak to, urlop grzybowy i dzień bez lasu? Postanowiłem zajrzeć do mojego Rudolfowego Zagajnika, tak dla spalenia kalorii. Na wiele nie liczylem, w końcu byłem tam przedwczoraj. A tam jak na wyprzedaży! W 20 minut koszyk sosnowych! Poszło w mig i zostało jeszcze trochę czasu. Nie na tyle jednak żeby zmieniać las. Jedyną szansą na kontynuację był inny zagajnik, który jak dotąd zawsze pomijałem - za gesty, trawy... Rutynowe myślenie zwykle nie popłaca. Ten rzeczywiście odpychajaco z zewnątrz wyglądający lasek w głębi miał liczne przerzedzeniai spore place ze wrzosem i igliwiem. A tam wyprzedaż jak w Rudofowym. I to nie tylko sosnowe. A że lasek ten wszyscy, tak jak ja, skreślali, to nie dość, że duzo, to także duże sztuki. Fungia napisała, że jak jest taki urodzaj, to można wybrzydzać i brać tylko najładniejsze. Tylko że ja tych małych najładniejszych mam w słoikach aż nadto. A mam mało suszu! Jest takie parcie na las, ze ciężko znaleźć grzyba, który dożył jako takiego wieku. A ja nie mam sumienia wrzucać małych białych grzybów do suszarki... Oczywiście większość tych dużych robaczywa, ale przy tej ilości udało się zebrać całkiem sporo zdrowych. Nie było czasu na zdjęcia. I nie zabrałem anuszki, choć zawsze to robię... Za anuszkę posłużył mój podpolarek, w który zapakowałem grzyby i zmotałem tobołek. Zmarzłem trochę, ale doniosłem... dodaj grzybobranie
    • Tomek G #964 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Ładny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 4.10 19:15
    • Rav_ #68 · Takie zbiory są najlepsze - kiedy nie ma w co pakować bo las zaskoczył 😁 piękne sosnowe 4.10 19:21
    • Kikuś #142 · Wiesz, że takich grzybów chyba nikt w PL nie zbiera? Takie mam wrażenie. Nie do wiary, kosz sosnowych w takim czasie. Ciesz się chopie i dalej szalej. Pozdrowienia. 4.10 19:29
    • Rufi 80 #96 · Niedługo w taczki będziesz zbierał 😁 4.10 19:30
    • bosman #350 · Kosz sosnowych 😲💪 pięknie 👏 i znów robota do nocy ale co tam frajda w lesie była z takich grzybów.😃🙋 4.10 19:36
    • Yaga #311 · Te Twoje Rudolfy 😄, no cudne są😍. Świetnie wykorzystany urlop grzybowy :). Gratuluję i pozdrawiam 👋. 4.10 19:53
    • Miras2 #67 · Ojojoj. Rozwaliłeś system 👏👏👏. Jestem w szoku. A jeszcze większym, że tak idealnie w urlop trafiłeś. 4.10 20:09
    • Bruno #28 · Przepiękny zbiór😁. 4.10 20:29
    • serec #96 · Ja tam suszę białe średniaki, z tym, że one większe niż twoje baryłeczki. Z resztą, nad marynowane prawdziwki przedkładam rydze, gąski, ceglaki czy czerwone kozaczki, ale sosnowych marynowanych nie jadłem bo jak znajdę 2 na rok, to się w nie gapię przez cały dzień. 4.10 20:48
    • Giniol #49 · Pięknie. Pozdrawiam 😎👍 4.10 21:13
    • Ina #187 · Cudności! Jak ty to nosiłeś🤔Ten podpolarek na głowie jak Afrykanki zakupy?😉 4.10 21:29
    • Villain #279 · Susz duże i średnie a małe marynuj.. Tylko Rudolfy do specjalnego słoika heh.. Pozdrawiamy spod obierek 😅 4.10 21:46
    • D@rek #199 · Ale zbiór! Gratulujemy i pozdrawiamy D. i D. & D. 4.10 21:57
    • AŻet #176 · Przepiękne okazy i szałowy zbiór👍💪 4.10 22:13
    • tazok #341 · W końcu się zakręcisz jak chomik w kołowrotku. Zbieranie - przetwórstwo - sen - zbieranie - przetwórstwo - sen - zbieranie...... A kiedy znajdujesz czas na pozostałe przyjemności ☺️☺️☺️ Gratki za niewyobrażalne zbiory 4.10 22:37
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 1.PAŹ
Anddy
doniesień: 52 / 16🏆
(100/h) Dziś i późno i krótko. Dla podtrzymania wprawy. Nie można dzień w dzień tak za... Dwa zagajniki. Mniejszy wielkości mniej więcej boiska piłkarskiego. Z niego sosnowe. Wiekszy, w trochę innej okolicy - dorodne eduliski, od bobasów po spore okazy. Coraz ich więcej, w tym ciemnogłowych, jesiennych. Sosnowe jakby przyhamowały, mniej maluchów. Mam nadzieję, że to chwilowe. One bardziej lubią ciepełko niż szlachetne i mógł je przymrozek przestraszyć. Wygonił mnie deszcz, i dobrze, bo grzybów szybko robiło się znów dużo... Dobrze, że popadał. Jutro nów. I też ma padać dodaj grzybobranie
    • Anddy #56 · Borowiki Sosnowe i Ich Bracia 1.10 13:30
    • Anddy #56 · Rudolf Zmoknięty. Bez słońca i mokry kolor ma bardziej jak te bukowe, Fungiowe 1.10 13:31
    • Anddy #56 · I Zmoknięty Ciemnogłowy. Zaczynają być coraz bardziej podobni do siebie... 1.10 13:33
    • Anddy #56 · A ten chyba zmarznięty... 1.10 13:34
    • Rufi 80 #96 · Świętowania ciąg dalszy pozdrawiam 😀 1.10 15:45
    • tazok #340 · Rozbrajająco śliczne są te Twoje sosnowe 🙂 1.10 21:01
    • niszczu #300 · Oj nie da się tak zap..... codziennie. Z drugiej strony - jak rosną, to przecież trzeba korzystać. Widzę, że dobrze jedno z drugim wyważyłeś. Gratuluję kolejnego udanego dnia w lesie i pozdrawiam serdecznie. 2.10 10:08
    • Kikuś #142 · Kurna, z małego zagajnika koszyk sosnowych wytargał! Dla mnie to jakiś kosmos!!!🛸🌌. Sosnowe to magia, gratulacje przeogromne! 2.10 18:38
    • whispi #211 · Dla mnie jeden sosnowy to kosmos 😅 Anddy ma swoje tajne miejscówki 🙂 magiczne te sosnowe 🤩 2.10 19:28
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Anddy
doniesień: 53 / 16🏆
(120/h) Tydzień wysypu już za nami. I wysyp ciągle trwa. W lesie zielony dywan pokryty wiórkami jakby ktoś rąbał drwa. Jeden pocięty a obok trzech się wyłania. Nie do wyzbierania... Wczoraj padało więc była przerwa. A dziś powrót do piątkowego lasu Gdzie Wszystko Się Zaczęło. Pięknie rosną obok siebie sosnowe i szlachetne, idą już prawie łeb w łeb. Mnóstwo maluchów, szczęśliwych, że już nie ma przymrozków. Pojawiają się podgrzybki, maślaki pstre i zwyczajne. Tylko kozaków jakoś nie widać.
dodaj grzybobranie
    • Anddy #57 · Sosnowa rodzinka 3.10 13:33
    • Anddy #57 · Metoda "gniazdowa". Wokół kosza 3.10 13:36
    • Anddy #57 · No i na koniec zdjęcie zbiorowe 3.10 13:38
    • Gucio #301 · Gratuluje., Super, same ładne okazy borowików. Dobrze że jest urodzaj na borowiki sosnowe i to w takiej porze że raczej są bez lokatorów. 3.10 13:42
    • niszczu #300 · Ależ piękne. Nie można się napatrzeć. Fantastyczne masz tam tereny. Wspaniały zbiór. Gratulacje i pozdrowienia! 3.10 13:57
    • Miras2 #67 · Hej. Nie padało dzisiaj? Bo u mnie tak. I dalej deszcze zapowiadają. 3.10 13:59
    • Kikuś #142 · Pies tańcował z kozakami! Jak miałbym takie sosnowe to na co mi kozaki? Kolejny kosmiczny zbiór. A właśnie, że nie!!! Nie będę zazdrościł!!! (choć lekko nie jest...). Pozdrawiam serdecznie. 3.10 14:04
    • Anddy #57 · Miras, troszeczkę mżyło. Juz w kraju? 3.10 14:23
    • Yaga #309 · Anddy, ale szalejesz👍. Przepiękne zbiory, gratki 👏. Może się skuszę w tamte rejony🤔. Pozdrawiam serdecznie :). 3.10 14:29
    • AŻet #175 · Przepiękne boletusy, a sosnowe wymiatają👍💪 3.10 14:38
    • Miras2 #67 · Tak. Ja już w kraju. Niedługo pewnie dołączę, o ile coś jeszcze zostawiłeś 😜 3.10 14:46
    • whispi #211 · Anddy litości 😬😅 jeszcze jutro praca 🥴 3.10 14:46
    • D@rek #197 · Lubuskie rządzi...;) Teraz nasze 5 minut. Pozdrawiamy D. i D. & D. 3.10 16:29
    • Rufi 80 #96 · To już w skrzynki zbierasz! 3.10 16:30
    • Anddy #57 · Rufi, to już przepakowane. Ta mniejsza skrzynka ma uszy więc "robi" za kosz. A w lesie miałem anuszkę (a nuż będzie dużo...). 3.10 16:46
    • Giniol #48 · Piękna ta sosnowa rodzinka. Gratulacje i pozdrowienia 😎👍 3.10 18:20
    • serec #95 · Napiszę zbiorczo do wszystkich doniesień. Kolega przesadza z tymi sosnowymi, zdecydowanie, nawet nie chce się liczyć. Tak na serio, to wygląda to na kolejny świetny sezon i tylko pytanie czy ten, czy 2022 ma Zachodzie będzie lepszy:-) 3.10 19:47
    • Anddy #57 · Też sobie zadaję to pytanie. Na pewno 22-gi był "dyskretniejszy", przynajmniej tutaj. I to nie ja przesadzam, to One... Pozdrawiam 3.10 20:04
    • Ina #187 · Zbiór marzenie 😊 3.10 21:39
    • tazok #340 · Macie tam miejscówy, do pozadroszczenia, a nie durch pod górę i pod górę ☺️ 3.10 22:27
    • Fungia #112 · Anddy, gratuluję mega grzybowego urlopu. Przy takim urodzaju można już powybrzydzać, pochylać się tylko nad wybranymi, najpiękniejszymi. Przygodo trwaj 🤗
      Masz rację, najwyższa pora zaprzyjaźnić się z Borami. Pozdrowienia. 3.10 23:23
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
RADAR77
doniesień: 6 / 1🏆
(90/h) Trafiliśmy na stada podgrzybków. W sumie uzbierało się ich około 180, prawdziwków około 80 oraz 80 maślaków.
dodaj grzybobranie
poniedziałek 30.WRZ
Anddy
doniesień: 51 / 16🏆
(80/h) Powrót do lasu. Weekendowe tabuny i poranne minus dwa musiały mieć wpływ na zbiory. Dziś prawie same maluchy i młodzież. Liczenie jest nudne, ale ładnych parę setek jest. Takie koszyki urodzinowe (dziś kończę.... lat). Ale wystarczy, w piątek przesadziłem i robiłem do 3-ciej nad ranem... Robi się trochę sucho i grzybki "zeszły" z grzbietów wydm do podnóży. Tam więcej wrzosu i mchów, więc trudniej je znaleźć, zwłaszcza osesków. Za to frajda większa. Coraz wiecej edulisków, ale nadal sosnowe w znacznej przewadze. Rosną bardziej równomiernie, opłaca sie szukać w mniej oczywistych miejscach. Wysyp trwa. Powiem, że nawet się rozkręca. Wkrótce popada, noce się ocieplą, księżyc minie nów. I wtedy... przyjdzie Miras... dodaj grzybobranie
    • Anddy #55 · Nadal zdarzają się rodziny wielodzietne 30.9 15:19
    • Anddy #55 · Ale dziś upodobały sobie trójki 30.9 15:20
    • Anddy #55 · Niezmiennie urocze... 30.9 15:21
    • Anddy #55 · No i tak jak przewidywałem - okoliczności przyrody sprawiły, że klują się pierwsze... 30.9 15:22
    • Rufi 80 #95 · Piękny prezent sobie zrobiłeś, dużo zdrówka, pozdrawiam 😀 30.9 15:25
    • Teśka #72 · Wszystkiego najlepszego na te...... lat, super prezent sobie zrobiłeś, pozdrawiam 30.9 15:28
    • bosman #347 · Ładny prezent sobie zrobiłeś 👏 wszystkiego naj... Też nie lubię liczyć nudzi mnie i bez sensu to 😁 najważniejsze radość z zbierania i z 🌲🌳🌲🌳.🙋 30.9 15:40
    • Miras2 #67 · Aż oczy bolą od tego szczęścia 🤩. Oby to i każde inne dopisywało Ci nie tylko w dniu urodzin, ale w każdym innym i na każdej płaszczyźnie życia.
      I oczywiście dzięki za pamięć i zaproszenie 🫠.
      Będziesz jeszcze, czy już masz dosyć? 30.9 16:04
    • Anddy #55 · Będę 30.9 16:18
    • whispi #211 · Wszystkiego najlepszego 😁🎉🎂🥂 żeby las darzył a zdrowie dopisywało 🙂 aaa i żeby nie opuszczał dobry humor i wena pisarska 😁 a koszyki, co mam powiedzieć... marzenie 🤩🤩🤩 30.9 16:58
    • Nina #143 · Pięknie u Ciebie 😇🍄‍🟫🍄🍄‍🟫.
      💯 lat w dobrym zdrowiu! 😀 30.9 17:03
    • niszczu #299 · Przepiękne, gratulacje. Wszystkiego najlepszego i kolejnych takich i jeszcze lepszych zbiorów.
      Tak, jak się przesadzi, to potem człowiek siedzi po nocy i pluje sobie w brodę: "na co mi to było". Ja na szczęście już wszystkie edulisy oddaję/sprzedaję. Robił będę dopiero słoiczkowe podgrzybki i gąski. 30.9 18:01
    • PUCEK #131 · Las Cię pięknie obdarzył na...... urodziny, lepszego prezentu dla grzybiarza nie ma, a wszystkie grzybki ?w super ilości/ przepiękne. Pozdrawiam i życzę jak najwięcej takich urodzin. 30.9 18:11
    • Yaga #309 · Cudowny prezent urodzinowy 🤗. Te sosnowe jak się naoglądam, to długo mam przed oczami, a potem usnąć nie mogę :).
      Wszystkiego najlepszego Anddy, zdrowia i spełnienia marzeń, bo grzybki to zawsze będą z Tobą 💐. 30.9 18:25
    • Villain #277 · No nie.. a my :)? 30.9 20:35
    • Anddy #55 · Gdybym nie spędził urodzin w lesie, to o nich nigdy nie dowiedzilibyście się. Jak podziękować za Wasze życzenia? Słów szukam właściwych, lecz słów takich nie ma... Wielkie dzięki, niech Wam się darzy. Nie masz przyjaciół nad grzybiarzy!
      Yago, musisz spać, bo rano wcześnie trzeba wstać!
      Marcinie, a czego sobie życzycie? 30.9 21:08
    • Fungia #111 · Anddy, wszystkiego co najlepsze w Dniu Urodzin.
      Pracowicie spędzasz urlop. Ale przecież to kochasz. Tylko już nie siedź do 3-ciej nad ranem😉

      Mogę Ci tylko pogratulować wyjątkowo pięknie zapełnionych koszy. Pozdrawiam. 30.9 21:13
    • Nika #258 · Piękny sobie zrobiłeś prezent na swoje n... urodziny 🤗. Zdrówka i spokoju, nuty szaleństwa, marzeń, które się spełniają, no i koszy oczywiście pełnych, tak pięknie wyglądających jak tu prezentowane. Najlepszego 🍷🍷 1.10 14:11
    • +dopisek (po zalogowaniu)
środa 2.PAŹ
Bula
doniesień: 10 / 1🏆
(15/h) Prawdziwki młode, bez lokatorów-140, podgrzybki też małe ale już zasiedlone. Grzyby 1.5 km w głębi lasu. dodaj grzybobranie
wczoraj
Tomgaw72
doniesień: 1
(50/h) W młodniku sosnowym maślaki w ilościach nawalnych. podgrzybki w leżących starych gałęziach w wysokim lesie sosnowym. Również przy młodych liściastych. Prawdziwki rozproszone. Trochę przy drogach, trochę przy młodych dębach w lesie sosnowym. Las wspaniały. Ludzi mało. Wyjazd znakomity. Polecam miejsce.
60% maślaki.
20 prawdziwków
70 podgrzybków
dodaj grzybobranie
wczoraj
Janczes
doniesień: 3
(40/h) Wielgachne prawdziwki w trawach i brzózkach, o dziwo zdrowe. Początkujące podgrzybki, niestety już od małego robaczywe. Trochę kani, ale to już na łąkach i pod lasem. Jednak widać i czuć, że jednak tej wilgoci przy tych temperaturach to jednak chyba za dużo ? Czekamy, myślę że jeszcze ze 2 tyg i pokażą się śliczne, małe, brązowe słoikowce dodaj grzybobranie
wczoraj
Leśny lud
doniesień: 2
(50/h) Trzeba głęboko w las polecieć... ok 3-4 km... początek wysypu podgrzybka.... większość słoikowe... często trafia się prawy... głównie młode
wtorek 1.PAŹ
Tommy
doniesień: 4 / 1🏆
(45/h) Około 4 godzinny spacer po pięknych okolicznych lasach. Przy wejściu o godzinie 07:00, spotkane towarzystwo „pospolitego ruszenia rodzinnego” pod dowództwem starszego jegomościa, opuszczające (sic!) las już o tej porze. Dość akustycznego, z podniesionym tonem głosu, wydającego wyraźne znaki zdenerwowania, wszem i wobec, co było skutkiem, wg. jego opinii, że w „lesie grzybów nie ma” 😁 Brzmiało to jak czysty defetyzm, więc skontrowałem jegomościa słowami, że „Są, tylko trzeba wiedzieć, gdzie szukać.” Otrzymałem odpowiedź: „Tak, są, jak ktoś ma grzybicę” i odjechał w siną dal ze swą złością… dodaj grzybobranie
    • whispi #211 · Tacy "grzybiarze" tylko pobudzają do działania 😅 więcej nie pojedzie w Twoje rejony 🙂 2.10 21:25
    • Tommy #4 · Dokładnie! W ogóle niektórzy ludzie, zachowują się jak większość tej „tłuszczy” w supermarketach, gdzie nie mogą wystać kilku minut w kolejce i poganiają ludzi pracujących tam, aby jak najszybciej otworzono następną kasę, bo oni muszą mieć już wszystko na „JUŻ!” I w ogóle…!”.
      Niestety, widać to, że przenosi się to także na inne aspekty życia. Nawet tak przyjemne i prozaiczne jak grzybobranie 😁. Co dla nas jest zbawienne (jak zauważyłeś ☺️) i pachnie profitem od borów, a dla nich jest stratą czasu, rezygnacją i głęboką irytacją, że szanowny grzyb nie raczył się przed państwem pojawić na zawołanie… 3.10 00:32
    • Tommy #4 · Przepraszam, nie zauważyłem, że odpisuje Pani. Ale już nie mogę edytować. Mam nadzieję, że to niezbyt duże faux pas? 3.10 00:37
    • Gucio #301 · Gratuluje. Siper, śliczności. 3.10 03:39
    • whispi #211 · Tommy spokojnie 😅 tu sami swoi a nicki są mylące 🙂 życzę wielu takich świetnych wypadów 🙂
      I możesz edytować, taki ołówek w ręce na końcu dopisku czy doniesienia 🙂 3.10 07:12
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 1.PAŹ
ptasiek
doniesień: 15 / 2🏆
(25/h) To z pewnością nie jest liczba oddająca potencjał tych lasów, ale te pokazują Wielcy Mistrzowie Zbierania Prawdziwków 🙂 Dla mnie i tak było to grzybobranie życia: cały dzień do dyspozycji, jeden kosz do uzbierania i przepiękny las obdarowujący praktycznie wyłącznie prawdziwkami. Nie mam tu „swoich miejsc”, więc trochę musiałam przejść i sporo wypatrywać, bo dużych grzybów praktycznie nie było. Efekt weekendowego szaleństwa widać było w pozostawionych ścinkach. Pierwszy raz wyciągałam łebki Prawdziwków z mchu jakby to były podgrzybki, rosły rodzinnie, po kilka sztuk w jednym miejscu, a że „miejsca” spotykałam rzadko to 5 godzin spaceru upłynęło niezwykle szybko.
środa 2.PAŹ
Bizon
doniesień: 10 / 2🏆
(50/h) 2 godzinny wypad po pracy. Pierwszy raz przyjąłem taktykę chodzenia tylko leśnymi drogami prawie wcale nie wchodząc w las i powiem wam że wynik całkiem udany około 80 borowików, 10 kozaków i 10 podgrzybków. Na drogach dużo maślaków. Grzyby dalej są, ciekawe jak długo potrwa taka sytuacja? 😅 ( zdjęcie zebranych borowików z jednego miejsca około 1 metr od drogi 😃)
Pozdrawiam!
dodaj grzybobranie
wczoraj
Bula
doniesień: 11 / 1🏆
(20/h) Piękne grzybobranie! Prawie 2 km w las i prawdziwki, małe i duże. Niewiele robaczywych w przeciwieństwie do podgrzybków. Tych niewiele i urody nienachalnej. Grzybiarzy mało.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Zdjęcie po 3 godzinach, po 5 koszyki były pelne:-) dodaj grzybobranie
wczoraj
MDSK
doniesień: 6 / 1🏆
(48/h) Dwuosobowy wypad do lasu skoro świt na 2,5 godzinki i w koszykach zawitało w sumie 35 dorodnych prawdziwków, 200 malutkich podgrzybków (w sam raz do marynaty i na zakąskę) oraz 5 zajączków. prawdziwków było bardzo dużo ale ktoś to przetrzebił już wczoraj - wszędzie mnóstwo naciętych białych resztek, za to podgrzybki wychodzą świeże - na weekend powinno ich być sporo.
poniedziałek 30.WRZ
RadekWroc
doniesień: 1
(30/h) Głównie prawdziwki, naprawdę sporych rozmiarów i zdrowe okazy, bez śladów zadomowienia się przez robaki :)
wtorek 1.PAŹ
nierob
doniesień: 60 / 9🏆
(50/h) żałuję, że nie mogłem być w lesie w miniony weekend. a dopiero dzisiaj. tak więc 120 sztuk zdrowych borowików. w tym kilkanaście sosnowych. w jednym miejscu (młodnik sosnowy, mech) - no muszę przyznać 2 czy 3 raz w życiu widziałem tyle prawych w jednym praktycznie miejscu. niestety 90 procent już kilkudniowe ( niektóre potwory ogromne) i robaczywe. nie zdążyłem zajrzeć na poligon już (ulewa). ale i tak zupa się gotuje. nie wiem jak tam u was ale tutaj borowiki wyjątkowo aromatyczne i pachnące w tym roku. z przemkowskich lasów - kręcący trochę nosem - donosił nierob dodaj grzybobranie
    • Anddy #56 · Nooo... Super! Wciąż wychodzą maluchy, zwłaszcza edulisy. A i sosnowe znów przyspieszą jak się cieplej zrobi. Nie powiem, ze juz mam dość, broń Boże! Tylko to jest jednak ciężka lesno kuchenna robota... Pełnych koszy, pozdrawiam. 1.10 14:20
    • tazok #340 · Wielkie jak chleby, nie szkoda ich - wyrosną z nich nowe pokolenia. 🙂 1.10 21:02
    • nierob #60 · te bardzo duże i ogromne zostały. a było ich zatrzęsienie. jutro przerwa, ale w czwartek już nie wytrzymam... 1.10 22:02
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
nierob
doniesień: 61 / 9🏆
(80/h) a zaczęło się tak pechowo, bo zapomniałem nożyka... musiałem wracać i byłem ostatecznie dość późno jak na mnie. ale las to wynagrodził. 240 sztuk zdrowego borowika. wysypało prawymi na górce w wysokim lesie sosnowym (plus samosiejki). co drugi robaczywy niestety. ale może to i dobrze, bo nie uradziłbym na raz ze wszystkimi. jeden Książkowy borowik sosnowy. z przemkowskich lasów raportował - nierob dodaj grzybobranie
    • nierob #61 · ciekawy ten rok. a to jeszcze chyba nie koniec jest... 3.10 18:35
    • Rufi 80 #96 · Borowiki w ofensywie 3.10 18:44
    • Miras2 #67 · Super, brawo. Wkrótce do Was dołączę 😉. 3.10 18:50
    • Tomek G #963 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Ładny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 3.10 20:41
    • Villain #278 · Dałeś do pieca.. 3.10 20:43
    • Anddy #57 · Bracie, bomba! Bardzo się cieszę! Martwi tylko ta zdrowotność, bo na wydmach mam zdrowe (no prawie). Spieszmy się, bo zaraz dołączy Miras... Pozdrawiamy serdecznie 3.10 20:53
    • Teśka #73 · Piękne i dużo, gratulacje 3.10 21:33
    • Ina #187 · Piękny zbiór, było co dźwigać 3.10 21:49
    • tazok #340 · Jak sie zapomniało nożyka, to było zaostrzyć język, albo apetyt i ciąć ile wlezie. Super nazbierałeś 3.10 22:19
    • Zapaleniec S-c #332 · Extra-zbiór👍🌲🍄🌳🌲. 4.10 00:09
    • +dopisek (po zalogowaniu)
środa 2.PAŹ
bogis
doniesień: 53 / 11🏆
(100/h) Okolice Bolesławca, praktycznie sam prawdziwek, od małego pośrednie i większe, niemalże wszystko zdrowiutkie, pokazują się małe podgrzybki... dodaj grzybobranie
    • whispi #211 · Ty wiesz kiedy wyjść z ukrycia 😉 brawo 🙂 2.10 18:44
    • bogis #53 · Whispi... Ledwo się wyrwałem w las, totalnie zero czasu jak się prowadzi własną działalność.. ale w następną środę postaram się ponownie pojechać... Pozdrawiam. 2.10 19:09
    • Tomek G #962 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Spory zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 2.10 19:20
    • bogis #53 · Tomek... Ty pewnie opanowałeś las już od dłuższego czasu co 😁😁❓ dam ci znać jak się ruszy tam koło Wolsztyna podgrzybek.. 2.10 19:53
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 1.PAŹ
Paweł Lenart
doniesień: 129 / 48🏆
(40/h) To było kultowe grzybobranie, kultowych borowików sosnowych, w kultowych Borach Dolnośląskich. Do tego dużo młodych prawdziwków, multum maślaków, pojedyncze podgrzybki, pierwszy złotoborowik wysmukły. Zdrowotność grzybów w zależności od miejsca, od 40-50 do nawet 100%. Trzeba się dużo nachodzić, ale naprawdę warto.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb! 1. października 2024 roku, poranek w Borach Dolnośląskich. Od tygodnia trwa tu borowikowe szaleństwo, grzybiarze prezentują wyjątkowo obfite zbiory króla grzybów – borowików szlachetnych. Podczas ostatniego weekendu września, tysiące grzybiarzy deptało po sosnowych hektarach w poszukiwaniu prawdziwków. Noc kończąca wrzesień i rozpoczynająca październik była cieplejsza od poprzedniej. To zasługa zachmurzenia i zbliżającego się frontu atmosferycznego z opadami deszczu. Słońce na kilka minut, rozjaśniło bursztynowym blaskiem fragmenty sosnowej krainy. W wielu miejscach widać dziesiątki śladów (obierek) po weekendowych grzybiarzach, ale młode borowiki klują się nadal. Pierwsze prawdziwki trafiają do mojego kosza. Ich zdrowotność jest różna, na szczęście przeważają owocniki zdrowe. Niektóre grzyby można określić jako borowiki “robaczywo-trzonowe” co oznacza, że trzony są zaatakowane przez larwy, natomiast kapelusze są zdrowe. Grzyby maskują się, chowają w igliwiu, “zagrzebują” w mchach, piachu i czają się wśród gałęzi. Aby ich nie przegapić, należy chodzić wolno i ostrożnie. Powinno się też bacznie patrzeć pod nogi bo można któregoś rozdeptać. Zapuszczam się coraz głębiej w sosnową dal… Jadąc w tym dniu do lasu miałem sosnowe marzenie. Poza prawdziwkami, chciałem zobaczyć piękno i moc jego najbliższego grzybowego brata, którym jest Borowik sosnowy. Im głębiej zanurzałem się w lasy, tym częściej zacząłem znajdować kultowe i legendarne “sośniaki”. Większość z nich wyrosła w igliwiu, pod którym znajdują się tajemnicze i zapętlone nitki grzybni tego wspaniałego gatunku grzyba. Coraz mocniej wypatrywałem charakterystycznych, różowawych odcieni kapeluszy. Kraina borowika zaczęła stopniować napięcie grzybobrania. Czułem, że muszę chodzić bardzo ostrożnie i skupić się na tym co widzę w ściółce. Wszedłem w miejsca, w których coraz liczniej znajdowałem borowiki sosnowe. Często rosły w towarzystwie borowików szlachetnych. Grzybowa adrenalina skoczyła do ponadprzeciętnych wartości. Zaczęło się na dobre! Hipnotyzujące borowiki sosnowe, igliwie, gałęzie, mech i milion sosen dookoła! Niektóre owocniki były jak marzenie! Baśniowe i majestatyczne. To nie był sen. To rzeczywistość, chociaż sosnowo czarująca! Wybrane egzemplarze fotografowałem i sam do siebie mówiłem – chwilo trwaj! Czekałem cały rok na takie grzybobranie. Zacząłem się zastanawiać na fenomenem tego gatunku grzyba i drugim fenomenem, którym jest jego partner mikoryzowy – sosna zwyczajna. Pod sosnami rośnie wiele gatunków z grzybowej elity kulinarnej – np. borowiki szlachetne, borowiki sosnowe, podgrzybki brunatne, maślaki zwyczajne, ziarniste, siedzunie sosnowe, koźlarze sosnowe. W sosnach znajdziemy też zielono-złociste rarytasy późnej jesieni – gąski zielonki. Grzyby upodabniają się do środowiska w którym rosną i w ten sposób “maskują/chowają” się przed grzybiarzami. Brunatne barwy kapeluszy podgrzybków, często zlewają się z podobnymi barwami drewna, igliwia i gałęzi. Podobnie można napisać o prawdziwkach i maślakach. Generalnie na wymienionych gatunkach grzybów, można dostrzec różnorodność barw otoczenia i siedliska w którym rosną. borowiki sosnowe mają wyjątkową barwę kapeluszy, często wpadającą w głębokie, różowo-czerwono-brązowe odcienie. Gdy tak oglądałem w zachwycie i grzybowym amoku kolejne, mocarne borowiki sosnowe, zacząłem się zastanawiać, skąd one czerpią swoje natchnione oraz niezmiernie miłe dla oka barwy kapeluszy? Odpowiedź znajdziemy na sośnie i jej korze. Zwróćcie kiedyś uwagę na barwę płatów kory sosny i porównajcie do barwy kapeluszy borowików sosnowych. Przed godziną 10.00 zaczął padać deszcz, chwilami o umiarkowanym natężeniu. Po 40. minutach przestało siąpić. Cały czas wypatrywałem kolejnych “sośniaków” i uświadomiłem sobie, że wciąż potrafię tak “odlecieć” jak ponad 35 lat temu, kiedy w latach dzieciństwa biegałem po lesie i skakałem z radości do góry przy każdym znalezionym grzybie. Borowik sosnowy jest znacznie rzadszy od borowika szlachetnego. I chociaż jest mniej aromatyczny od prawdziwka, jego wygląd i tajemnice co do występowania powodują, że wielu grzybiarzy określa go przymiotnikami: legendarny/kultowy/nieprzeciętny, itp. Krótko mówiąc – jest on niezwykle atrakcyjny i poszukiwany. Do tego jest doskonałym i bardzo wydajnym grzybem jadalnym. W lasach Wzgórz Twardogórskich na próżno go szukać. Dla mnie wyprawa do Borów Dolnośląskich na borowiki sosnowe, już sama w sobie jest wielkim przeżyciem i wspaniałą przygodą. Gdy mój większy kosz był coraz bardziej napakowany “sośniakami”, to naprawdę sporo ważył. Tyle, że w grzybowym amoku, grzybiarz dostaje sosnowego kopa i nie przejmuje się zbytnio ciężarem niesionego kosza, ale wciąż rozgląda się za kolejnymi egzemplarzami kultowego gatunku z różowawymi odcieniami kapelusza.;)) Doszedłem do jednej z moich czołowych miejscówek i z radością zauważyłem, że nie ma w niej śladów po innych grzybiarzach. borowiki sosnowe czekały na mnie! Postawiłem kosze, plecak i zacząłem chodzić dookoła. Wspaniale, bombowo, niepowtarzalnie i ekscytująco. Można tak jeszcze wymieniać do rana albo i dłużej! Rosły tu zarówno maluchy wystające ze ściółki w otoczeniu szyszek, jak i wypasione, maczugowato-trzonowe królowie w głębokim mchu. Zbierałem po kilka sztuk, kładłem na ściółce i fotografowałem. Ta miejscówka była kompletnie zaczarowana! 100% zdrowotności i 1000% jakości! Wówczas uświadomiłem sobie, że w mojej karierze grzybiarza, dołożę do niej kolejne KULTOWE GRZYBOBRANIE. Pierwszy kosz został zapełniony. Ważył 10 kg, z czego 90% jego zawartości to były borowiki sosnowe. To wszystko jest jednak mało istotne, głównie dla celów statystycznych. Najważniejsze są emocje i przeżycia jakich grzybiarz doświadcza podczas wyszukiwania oraz znajdowania takich skarbów. Tych, nie da się opisać najbarwniejszymi słowami i najbardziej wyrafinowanymi porównaniami. Przypieczętowaniem całej ceremonii borowikowo-sosnowego rytuału było znalezienie pierwszego w życiu złotoborowika wysmukłego, nazywanego do niedawna borowikiem amerykańskim. Z całym szacunkiem dla fanów tego gatunku. Niech się “Jankes” schowa za ocean w porównaniu do borowika sosnowego!;)) Po godz. 14. przyszedł czas powrotu na pociąg. Dozbierałem jeszcze połowę drugiego kosza, w którym miałem przede wszystkim miks borowików szlachetnych i sosnowych. Zebrałem też dwie garści maślaków na sos. Jak tu nie oszaleć ze szczęścia? Jak nie pokłonić się przyrodzie w podziękowaniu za takie rarytasy? Kiedy piszę te słowa, wciąż jeszcze trzyma mnie borowikowo-sosnowa adrenalina i tak sobie myślę, czy nie pokusić się o jeszcze jeden wypad w poszukiwaniu leśnych skarbów, które barwią swoje kapelusze na kolor płatów sosnowej kory… Pożegnałem sosnową krainę, która obdarowała mnie grzybową finezją i borowikowo-sosnową poezją. Wkrótce obudzi się grzybnia gąski zielonki. Wtedy grzybiarze będą zbierać zapiaszczono złoto Borów Dolnośląskich. No i nadchodzi najwyższy czas na masowy wysyp podgrzybków brunatnych. Październik 2024 zapowiada się rewelacyjny pod względem grzybów. Niech się tak stanie! Pozdrawiam Admina i grzybiarzy. dodaj grzybobranie
przedwczoraj
STAN16
doniesień: 8 / 2🏆
(80/h) Tylko prawdziwki maĺe, śteadnie. Las duży sosnowy. Grzyby zebrane w 4 osoby w 1 oddziale po dwa kosze. Przy A18 wiele samochodów i pełne kosze. Wysyp trwa.
przedwczoraj
Camel
doniesień: 3 / 1🏆
(80/h) prawdziwki prawie wszędzie :) trochę się maskują ale w trzy i pół godziny 327 prawdziwków, były też maślaki i sitarze ale nie zbierane. dodaj grzybobranie
wczoraj
wojtek.chemik
doniesień: 3
(60/h) W dalszym ciągu przewaga srednich i duzych borowików (ok 100 szt czystych i tyle samo zostawionych w lesie z lokatorami) ale zaczely pojawiac sie podgrzybki (ok 30 szt.), oraz kozaki czerwone/pomarańczowe (8 szt.). Poza tym niezliczona ilosc sitarzy, maślaków zwyczajnych i żóltych, ktorych przy takiej ilosci borowych nie zbieralismy. Znalazła sie tez jedna kurka;)
środa 2.PAŹ
Borowibka (bez logowania)
(40/h) Borowiki 294 szt, zważone w domu 9,2 kg. 8 małych kozaków czerwonych i trochę kurek. Ponawiają się podgrzybki, ale ze względu na brak miejsca w koszyku, bo wszystko zajęły prawdziwki, zostały w lesie. Pewnie inni grzybiarze się ucieszą.
2024.10.2 21:47
dodaj grzybobranie
środa 2.PAŹ
Zbieracz1
doniesień: 12 / 1🏆
(40/h) W większości prawdziwki, zaczynają się podgrzybki (znaleziono 5 szt. bardzo młodych), 1 koźlarz czerwony, sporo maślaków. Strasznie dużo ludzi jak na środek tygodnia.
środa 2.PAŹ
Tad
doniesień: 7 / 1🏆
(25/h) około 3 godziny zbierania w deszczu, kosz grzybów jak na zdjęciu, w tym 47 prawdziwków, 20 kozaków babka, 4 duże kurki, 2 malutkie podgrzybki
środa 2.PAŹ
hhaallaa
doniesień: 19 / 2🏆
(25/h) 100 prawdziwków, 2 podgrzybki, 1 kurka, 5 maślaków pstrych. Jak trafi się na miejsce to cały kosz z jednej miejscówki. Tym razem z 10 szt. z lokatorami dodaj grzybobranie
środa 2.PAŹ
Krzysiek_d4
doniesień: 11 / 1🏆
(180/h) Prawdziwek jest wszędzie.
Liczba/na h podaną orientacyjnie - trudno byłoby liczyć, łatwiej zważyć. Małego, takiego _4 cm było ponad 9 kg, pozostała ładna 1 _28 kg, dojrzałych nie zbieam.
2 osoby - 4,5 godziny.
dodaj grzybobranie
poniedziałek 30.WRZ
hhaallaa
doniesień: 18 / 2🏆
(25/h) 40 prawdziwków, 50 maślaków pstrych, 2 podgrzybki, 8 maślaków zwyczajnych - Maślaków różnych można było nazbierać więcej. Maślaków sitaków rosną całe „stada”. dodaj grzybobranie
wtorek 1.PAŹ
teda
doniesień: 33 / 3🏆
(50/h) W dwie osoby 154 szt prawdziwek zdrowy po selekcji. Wygonił nas deszcz, według prognozy miał padać od 8-9. Ulewa przyszła o 10.12 rydzy zdrowych nie liczyłem maślaków. W lasach sosnowych po rozkopach leśników ( ciężki sprzęt do wywozu drewna) pokazuje się podgrzybek. Znaleźliśmy 27 szt zdrowych 18. Jedna rzecz, która nas martwi do podeptane lub po prostu skopane przerosłe maślaki zwykłe i sitarze. Chyba to nie prawdziwi grzybiarze tylko zwykli............?. Raport w czwartek z innego obszatu dodaj grzybobranie