duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Goscie pojechali. Zabrali ponad 30 kilogramów świeżego borowika, w tym większość mojego. I drugie tyle przetworzonego, ze wczorajszych zbiorów. Z wyrazem przeszczęśliwości w oczach, dziękując za "jedną z największych przyjemności w życiu". Żadna w tym moja zasługa, łatwo ludzi uszczęśliwić gdy wspomaga Matka Natura. Mam wrażenie, że szczyt borowika mamy za sobą. Ale niedzila, ma się ocieplić... Zobaczymy. Ja zostawiłem sobie ten koszyczek, żeby nie nudzić się w chłodny niedzielny wieczór. Lubię pracę przy grzybach, pod warunkiem, że nie jest jej zbyt dużo. I ten zapach suszonych...