Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

dzisiaj
pajk
doniesień: 65 / 7🏆
(170/h) Witajcie ponownie grzybnięci, dzisiaj znowu wypad w Świętokrzyskie lasy darzące borowikiem aż miło 2 osoby ok 5 godz las bukowo, jodłowy, osina i miejscami brzoza, ponownie jak w sobotę zostało nacięte ok 9 szt różnej maści grzybów, począwszy od borowików szlachetntmych (tych najwięcej) ceglastoporych, podgrzybków, maślaków pstrych, koźlarzy czerwonych, grabowych, kolczaków obłączastych. Idą cały czas młode grzyby a to dobry znak, zauważyłem także opieńki w znacznych ilościach, ale nie zostały zabrane. Na razie dosyć, ilości przerobowe w toku😄Ale któż to wie co znowu do głowy strzeli🤣🤣 dodaj grzybobranie
    • pajk #65 · Parka czerwonych 8.10 18:18
    • pajk #65 · Okaz i zdrowy 8.10 18:18
    • pajk #65 · Kolejną parka 8.10 18:19
    • pajk #65 · Szlachcic 8.10 18:19
    • pajk #65 · Kolejna parka 8.10 18:19
    • pajk #65 · I taki 8.10 18:20
    • pajk #65 · I znowu 2 8.10 18:20
    • pajk #65 · Czerwone trojaczki 8.10 18:20
    • Manowa #114 · Gratulacje, fantastyczny zbiór. Pozdrawiam 8.10 19:00
    • pajk #65 · Kurczę 2 zera uciekły, miało być 900 szt😄 8.10 19:16
    • niszczu #302 · Gratulacje, obfity zbiór. Ale że przy tej ilości prawdziwków zbieraliście jeszcze inne gatunki, to nie wiem jak Wy z lasu wyszliście. Dało się to wynieść? Pozdrawiam. 8.10 19:19
    • Gucio #304 · Gratuluje. Fajna mieszanka grzybowa w hurtowej ilości. i taki zbiór lubię. 8.10 19:30
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Andrzej2646
doniesień: 118 / 12🏆
(100/h) Grzybowy armagedon:-) 905 borowików, około 40 kg. Dawno nie było tak rewelacyjnie. O dziwo grzybiarzy nie za wiele. Super pogoda, w lesie wilgotno, grzyby wszędzie. Miałem problem żeby wrócić do auta bo cały czas widziałem kolejne borowiki. Do kompletu około 30 maślaków zwyczajnych, kilkankoźlarzy, siatków nie zbierałem a były setki, maślaków kilkadziesiąt ale oszczędziłem miejsce na borowiki. Super wypad. Pierwszy raz w życiu zbierałem grzyby z latarką. Polecam
dodaj grzybobranie
    • Zapaleniec S-c #332 · Mega zbiór👍🌲🍄🏅. 3.10 22:50
    • Rufi 80 #96 · Jak długo liczyłeś borowiki 👍?, pozdrawiam 3.10 23:19
    • PUCEK #133 · Super, ale to już pachnie ciężką pracą. Pozdrawiam 4.10 00:27
    • Andrzej2646 #118 · liczę w trakcie zbierania bo inaczej nie było by dokładnie bo raz odpadnie kapelusz, raz są wykrojki, a tak jak liczę to mam o czym mysleć w lesie:-) 4.10 08:28
    • Gucio #302 · Gratuluje. Siper, mega zbiór i grzyby dość młode. A deszcz ma padać w tych okolicach przynajmniej dziś i w Niedzielę.. Ja też liczę w lesie ale czasem później koryguje bo jak tak dużo grzybów ta szczególnie ich rodzaji to można się pomylić a i ewentualnie mogą być grzyby robaczywe. Najlepiej poprawić wynik po oczyszczeniu ich i sprawdzeniu w domu lub napisać ilosci ich później pisząc doniesienie z grzybobrania po 5 ej czynności. Owszem czasem do zoobrazowania wysypu dobrze też podać całą ilość zauważonych grzybów i właśnie tą drugą żeby mieć poglad na temat zdrowotności Każdy piszę jak uważa ja też roznie pisze czy licząc dokładnie zbiór grzybów nierobaczywych bądź jak nie uda mi się ich policzyć dobrze w lesiea jak szybko oddam to i pozostawiam że nie liczone i szacunkowo pisze ilość na godzinę. 4.10 16:23
    • Mel Grzibson #20 · Niesamowity zbiór. Gratulacje! Jesteś w formie :) 4.10 19:09
    • Manowa #112 · Gratulacje Panie Andrzeju. Pamiętam Pana rekordowe 1000 borowików w listopadzie 2023 roku. W październiku 2024 życzę Panu 10 000 sztuk. Ja jutro startuję ponownie w świętokrzyskie i zapewne przekroczę jutro barierę 6000 prawdziwków zebranych od czerwca tego roku. Pozdrawiam 4.10 20:36
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Andrzej2646
doniesień: 120 / 12🏆
(100/h) Dziś pełen luz. Jeden koszk, 400 borowików i o 10 do domu. Rano od 5.40 drugi raz zbieranie grzybów po ciemku z latarką i rewelacja. Lepiej grzyby widać niż w dzień. Nowy wymiar grzybobrania. Totalna cisza tylko ja, las i grzyby. Polecam. dodaj grzybobranie
    • Mel Grzibson #21 · Andrzeju tylko Ty las grzyby i wilki😎 gratuluję udanego zbioru pozdrawiam, uważaj na siebie 6.10 16:09
    • KasiaBrodziakMogilno #69 · Gratuluję, też lubimy z mężem zbierać po ciemku, a jeszcze jak mży, ładnie widać kapeluszki. 6.10 16:17
    • Villain #280 · Nie mówię, kto polecał z latarka heh.. 6.10 16:23
    • Andrzej2646 #120 · To wilki niech się boją bo mam zakrzywiony nóż i nie zawacham się go użyć:-) 6.10 18:50
    • Manowa #113 · Gratulacje, jak zwykle imponujący zbiór. Ja po wczorajszym i dzisiejszym dniu też pokochałem zbieranie po ciemku z czołówką, zwłaszcza jak deszczyk pada. Pozdrawiam 6.10 19:53
    • Megan #5 · Serdeczne Gratulacje!
      Sądząc po wynikach i opisach terenu zbieramy w tym samym lub pobliskim miejscu....
      Byłem w piątek i na poprawkę dzisiaj i około 1000 przestałem liczyć co Cię zapewne nie zdziwi wiedząc co tu potrafi wyrosnąć.... na szczęście takich ekspertów jak Ty, Manowa, Niszczu, Serec czy Madziul za dużo tu nie ma więc nawet dzisiaj gdy pojawiło się zaskakująco wielu niedzielnych zbieraczy pięknych grzybów nazbierałem do woli. Ciekawostką było tylko to że trafiliśmy pierwszy tu raz na dużą ilość pięknych koźlarzy czerwonych i wręcz przepięknych pieczarek dwuzarodnikowych, których tu wcześniej nigdy nie spotkałem!
      Ogólnie staram się chronić to miejsce i dlatego zgłaszam jako Suchedniów bo jest ono rzeczywiście wyjątkowe nawet w skali całego kraju i o to również Bardzo Serdecznie bym Cię w miarę możliwości prosił.... dlatego pozwoliłem sobie napisać na "privat"!
      Co do zbierania po ciemku z latarką.... robię to bardzo skutecznie od lat tylko raczej w nocy i oczywiście gorąco polecam bo widać wszystkoj ak na dłoni.. lepiej niż w dzień. Chociaż dla wielu to szok!
      Pozdrowienia. Megan 7.10 00:06
    • niszczu #301 · Ja też od lat zbieram z czołówką. Rozumiem, że dla niektórych to nowe, podniecające doświadczenie, ale myślę, że nie ma co się tak z tym afiszować. Wystarczy, że w dzień są wyścigi po grzyby. Nocnych wyścigów nam nie potrzeba, a sądząc po doniesieniu Trinity, niewiele brakuje. 7.10 09:11
    • Gucio #304 · Same okazy do marynaty zgrabne. 7.10 11:54
    • Gucio #304 · Gratuluje. Z latarką fajnie się zbiera szczególnie w lasach które się zna. Ojrzanowie p0 rowach pomaga zwykle światło latarni. 7.10 11:57
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Miniek
doniesień: 13 / 1🏆
(80/h) Cudowne grzybobranie, a właściwie spacer po pięknym jodłowym lesie wśród zielonych mchów, bez żadnych tam krzaczorów. A grzybki jako bonus. Cisza, spokój. Zero ludzi, zero krzyków – tak jak lubię. Dwie godziny i koszyk zapełniony po brzegi. Miałem już nie jechać, ale doniesienia Niszczu, Manowy i reszty forumowiczów mnie skusiły. Na początku obawiałem się, że trzeba będzie szukać grzybów głęboko w lesie, ale nic z tych rzeczy. Wystarczyło odejść 200–300 m od drogi leśnej, a grzybów multum. Teraz już na pewno tydzień przerwy. dodaj grzybobranie
    • Miniek #13 · Skąpana w deszczu baryłeczka. 3.10 14:07
    • Rufi 80 #96 · Ładne, młode, zdrowe 😀 3.10 17:00
    • niszczu #300 · Gratulacje, świetny zbiór pięknych borowików. Fajnie, że udało się nazbierać bez konieczności robienia kilometrów. Tak to już ten portal działa. Wszyscy się nawzajem nakręcamy. 😉 Pozdrawiam serdecznie. 3.10 17:00
    • Manowa #112 · Gratulacje, świetny zbiór. Domyślam się, że od rana w deszczu? Wczoraj, kiedy ja byłem, zaczęło padać dopiero koło 14. A ja uwielbiam chodzić po lesie w czasie padającego deszczu, wtedy jest mało ludzi, jest cisza, spokój i owady tak nie dokuczają. Oby w sobotę od rana padało, to będzie super. Pozdrawiam 3.10 17:12
    • Yaga #310 · Ślicznie w koszyku 🤗, gratuluję :). 3.10 17:37
    • Miniek #13 · Dzięki za miłe komentarze.
      Właśnie, że dziś rano w Suchedniowie nie padało. Sam byłem zdziwiony, że było tak pusto, chociaż jakieś 2 czy 3 samochody przy drodze stały. Może już te borowiki się przejadły :) 3.10 17:47
    • Grzyboniczka #5 · A jedziecie 13 w niedzielę. Ja będę. Napiszcie czy trafiają się Wam ceglasie 3.10 19:00
    • pajk #62 · Super zbiór gratki👏👏 3.10 19:41
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
Fistaszek
doniesień: 12 / 1🏆
(45/h) Prawdziwki Koleja udana wyprawa na grzyby. Większość piękne młode, zdrowe prawdziweczki. Jest suuuper. Chociaż pogoda nie bardzo dopisała. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
czwartek 3.PAŹ
Łukasz Żak
doniesień: 2 / 1🏆
(110/h) Zbieraliśmy w zasadzie same borowiki. Dwie tury w trzy osoby. Finalnie około 90 kg zdrowych borowików. Wczoraj, 03.10. 2024 zbieraliśmy borowiki i nie trzeba było ich szukać 😉 dodaj grzybobranie
sobota 5.PAŹ
Andrzej2646
doniesień: 119 / 12🏆
(100/h) Dziś na luzie bo miałem pod opieką dwoje początkujących:-) w efekcie u mnie 612 borowików, razem około 1400 sztuk, ceglakow ze 20. Ludzi pełno. Wszyscy na wyścigi każdy chciał być pierwszy, a ja na luzie:--) Pełno maślaków zwyczajnych, sitarz, sporo koźlarzy ale ja zbierałem tylko borowiki. Pomimo deszczu super frajda. Wycieczkowicze w szoku. Cel wypełniony, mamy nowych nawiedzonych:-) dodaj grzybobranie
    • Anddy #59 · Dwóch kolejnych Świetokrzyskich Magików. Gratulacje. Pozdrowienia. Pełnych koszy nie życzę, bo się przepełnią... 5.10 19:47
    • Andrzej2646 #119 · Dzięki:-) 5.10 20:07
    • Rufi 80 #98 · Chłopaki do roboty a żony odpoczynek pozdrawiam 😀 5.10 21:20
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Trinity
doniesień: 7 / 1🏆
(60/h) Byłem już o 5 tej z latarką myśląc, że będę tam sam. A tu wkoło pełno świelików amatorów. Grzybobranie w dzień zaczyna być śmieszne bo dzień odkrywa brutalną prawdę - było cięte. Dziś od 5 tej do 9 tej 240 Borowików i wystarczy. Pozdrawiam Nocnych Marków dodaj grzybobranie
czwartek 3.PAŹ
koźlarz babka
doniesień: 3
(50/h) Trzeba się nachodzić ale warto, prawdziwki, sporadycznie koźlarze, czerwonaki. Ludzi więcej niż grzybów, bardzo dużo naciętych koconków w lesie. 2 koszyki na osobę w 5 godzin
czwartek 3.PAŹ
Arakrisnm (bez logowania)
(60/h) Ilość zaniżona bo zbierałem same prawdziwki. Po maślaki pstre i zwyczajne których było pełno nawet się nie schylałem
2024.10.3 19:07
dzisiaj
niszczu
doniesień: 299 / 30🏆
(150/h) Miałem już nie jechać, ale pochwaliłem się bratu sobotnim zbiorem i jego też trzeba było zabrać na prawdziwki. Dzisiaj do lasu weszliśmy o 6:30, o 11 skończyliśmy zbieranie z efektem ponad 80 litrów selekcjonowanych prawdziwków u mnie i ok. 50 litrów u brata. Potem trzeba to było wynieść z lasu. Ponownie musiałem obrócić dwa razy, ale brat był dzielny i swoje dwa wielkie kosze (na oko z pewnością grubo ponad 20-litrowe) wytargał na raz. Wysyp chyli się ku końcowi, mało maluszków, dużo jeszcze ładnych średniaków, ale coraz więcej całych rodzin starszych seledynów, które zostawialiśmy w lesie.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Jeśli ktoś chce jeszcze nazbierać ładnych grzybów, to ostatni dzwonek. I raczej głębiej w lesie, bo z pewnością z brzegu efekt wyzbierania będzie widoczny bardzo szybko. Pozdrawiam serdecznie. Ps. W kolażu u dołu zbiór mój i brata, u góry mój zbiór po wyniesieniu z lasu. dodaj grzybobranie
    • kjjksjk #2 · harpagan;) 8.10 15:54
    • Anddy #61 · No i jak to skomentować? W zasadzie już to zrobiłem, jakby "z góry" w moim rapocie, który był wcześniej. Choć ja dzisiaj w podobnym czasie ponad 40 litrów wytargałem. I taka różnica, że u mnie wychodzi dużo nowego grzyba. Już nie jeździj... Pozdrawiam serdecznie 8.10 15:55
    • Kikuś #143 · Nic nie będę pisał.
      Pozdrowienia jedynie. 8.10 16:38
    • D@rek #202 · Może to i dobrze że u nas takiego wysypu nie ma bo moja ładniejsza połowa z lasu by nie wyszła. Pozdrawiamy D. i D. & D. 8.10 16:44
    • Dodzia 8 #189 · Jesteś w jakimś raju grzybowym, czy cóś? 🤩🤩🤩. Cudne, cudne, cudne🤗. 8.10 16:55
    • fungi #4 · To prawda, co tu pisać, jedynie współczuć przy obieraniu 😅 przepiękny zbiór, oby każdy z nas przynajmniej raz w życiu taki miał. 👌 8.10 18:34
    • Luna_e #26 · No kurcze jak to kiedyś Tazok komuś napisał trzeba było zabrać kosę 👌🙂Rewelacja 👌Pozdrawiam 8.10 18:43
    • Manowa #114 · Gratulacje, ekstra zbiory. W sobotę było z kolegą, dzisiaj z bratem, to na dniach może z sąsiadem? Bo ja mam jednego takiego napalonego na grzyby, ale zgrać się nie możemy. Pozdrawiam 8.10 19:03
    • niszczu #302 · Zwykle poprzestaję na rozsądnym zbiorze. Koszyk, dwa i do domu. Raczej bez całodniowych wypraw i 8-10 godzin zbierania. Ale mamy wysyp, który zdarza się raz na kilka lat i te wszystkie limity i założenia, które zwykle sobie ustalam, biorą w łeb. Bo raz, że jeśli dzieje się coś tak wyjątkowego, to trzeba korzystać. Bo dwa, że jakbym ustalił sobie limit zbioru na koszyk czy dwa, to po godzinie albo dwóch już bym wracał do domu, a nie po to się jedzie 160 km. Bo trzy, że okazało się, że poza rodziną, która zawsze liczy na grzyby ode mnie, mam znajomą, która ma bardzo wielu chętnych na grzyby i jest w stanie upłynnić (po baaardzo promocyjnych cenach, które ustalam) 20 czy 30 kg bez żadnego problemu. W tej sytuacji mogłem odpuścić sobie wszystkie hamulce (choć czasy grzybobrań wychodzą podobne do moich standardów) i po prostu cieszyć się tym wyjątkowym wysypem, a dodatkowo wspomóc osoby, które z różnych względów same nie mogą sobie nazbierać.
      Dlatego też nie ma co mi współczuć obierania grzybów, bo z tego wysypu ani jeden borowik nie trafił do mnie. 8.10 19:37
    • Manowa #114 · Zgadza się Niszczu. Mnie np. za pośrednictwem wiadomości prywatnej o zbiór prawdziwków poprosił Pan Dawid, który jest użytkownikiem portalu i który jeszcze dwa lata temu sam hulał po świętokrzyskich lasach, a teraz z różnych względów na razie nie może spacerować po lasach. A radość jego syna jak z koszyków wybierał grzyby - bezcenna. Od 3 lat w gronie stałych odbiorców mam Pana Leszka, który po złamaniu nogi nie może już chodzić po lasach. I tak długo można wymieniać. Wystarczy powiedzieć, że te około 20-25 uzbieranych koszyków przez ostatnie 10 dni, za naprawdę symboliczne pieniądze powędrowało do osób, które z różnych przyczyn nie są w stanie same tych grzybów nazbierać. Dla mnie wielką frajdą jest pobiegać cały dzień po lesie (jedyny gorszy moment, to wtedy, gdy te 15-25 kg grzybów trzeba wynieść z lasu, ale uśmiech i podziękowania ludzi, którzy dostają te grzyby daje mi niesamowitą radość). Też jestem tego zdania, dla mnie ten wysyp jest niesamowity, ponieważ w lasy świętokrzyskie jeżdżę dopiero trzeci rok. Szczerze mówiąc, nikt mnie po tych lasach nie oprowadzał. Każdego roku uczę się ich, obserwuje, czytam doniesienia portalowe i dzięki swojej ciężkiej pracy na tym polu udaje mi się osiągać fajne zbiory. No ale do Ciebie Niszczu to mi jeszcze daleko. Pozdrawiam 8.10 20:17
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
serec
doniesień: 94 / 15🏆
(100/h) Na drugą zmianę, rekreacyjnie po wczorajszym szaleństwie. W lesie zameldowałem się w okolicach południowych akurat w momencie wyjścia z lasu porannych grzybiarzy. Godzinka dojścia do miejscówki i wizyta w miejscach zdawidzianych w 2019 roku i nigdy potem nie odwiedzanych. Piękny las w charakterze górskim ze skałami i mchem a tam borowiki w wersji premium. Mniej niż wczoraj, ale za to przepiękne. Rosły różnie, czasem po kilkanaście sztuk. Zbierałem same białe, kilka seledynów. Po 2 godzinach po zapełnieniu dużego kosza odwrót przez bardziej standardowe miejscówki. Po 3 godzinach z okładem po zapełnieniu drugiego kosza (w sumie 27 i 16 litrów) znowu trzeba było zamykać oczy a i tak przesadziłem z ilością. Niektóre borowiki rosły jak na obrazku, trzeba było zajrzeć pod młode buki, zajrzeć do zagajnika i takie tam. Podczas wychodzenia z lasu złapała mnie ulewa, wszystko mokre, nawet nie powiem co a pies wysechł w domu dopiero, ale zdaje się wszystko mu było jedno. Ważne, że nie został w domu. BTW. To chyba jest coś w stylu pamiętnego wysypu 2017, kiedy stawiałem pierwsze kroki w ŚK. Czekałem na kolejny, podobny. I co, ja wolę te małe wysypy a’la 2022 gdzie po 6 h latania i zaglądania tu i tam zbierze się koszyk, takiego, że trzeba wyczuć gdzie w danym dniu grzyby rosną. Na własne potrzeby wystarczający, ale bez tego szaleństwa. Druga uwaga, wraz z rozwojem dróg presja jest coraz większa. Tyle ludzi co w tym roku nigdy nie widziałem, nie mam pretensji - sam przecież jestem tutaj gościem, ale masa ludzi wjeżdża samochodami do lasu. Wjeżdżają całe busy pozamiejscowe i tu pytanie? Jak to jest, że mogą wjeżdżać i straż leśna nie reaguje? To tyle. Jutro nie jadę, zastanawiam się mocno czy to szczyt wysypu, od wtorku ciepło i przyrost grzybów ruszy a ja zaś czekam na mleczaje zbierane już na spokojnie, bez tego szaleństwa i jestem przekonany w towarzystwie borowików, ale już o wiele mniej licznych. Pozdrawiam wszystkich. To była wspaniała wycieczka, zabrakło tylko słońca:-) dodaj grzybobranie
    • serec #97 · Pierwszy koszyk. Ten duży. Te grzyby na wierzchu upodobniły się wielkością do wielkich buków, które rosły w pobliżu. 5.10 21:38
    • serec #97 · Najpiękniejsze grzyby sezonu, niestety korzenie w 2/3 robaczywe. Jeszcze młode a solidnie ważyły. 5.10 21:39
    • serec #97 · W takim oto zagajniku zebrałem zapewnie ze 30 sztuk. Piękne średniaki:-) 5.10 21:41
    • serec #97 · Między skałami rosły takie borowiki. Pojedyńczo, ale choć przez chwilę poczułem się jakbym zbierał w górach. To wszystko. Pozdrawiam. 5.10 21:43
    • whispi #212 · To troszkę się dzisiaj nanosiłeś 😅 przepiękne prawuski 🤩 5.10 21:46
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych okazów grzybów i pełnego koszyka. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 21:54
    • Ina #188 · A ja ci zazdroszczę takiego zbierania. Raz na kilka lat albo chociaż raz w sezonie warto to przeżyć. U mnie to się coraz rzadziej zdarza, za dużo lasów/miejscówek mi zniknęło. Z drugiej strony zbieranie w tłumie mało kogo cieszy, a od pandemii to jest jakieś szaleństwo. Nie wiem, jakaś moda nastała, trzeba być trendy, zdjęcie z lasu obowiązkowo wstawić na FB i insta. A zbiorów gratuluję, piękne okazy 😊 5.10 22:45
    • Zapaleniec S-c #334 · Super 🍄 grzybki znalazłeś👍. 5.10 22:54
    • Anddy #59 · Rzeczywiscie piękny czas teraz mamy. A Wy (Świętokrzyscy Magicy) zbieracie te borowiki z wydajnością harvesterów Naszych Kochanych Leśników. Niech trwa. Moim zdaniem jeszcze potrwa. Nizinne bory pełne borowików pozdrawiają Góry Świetokrzyskie borowikami darzące. 5.10 22:56
    • tazok #342 · Macie tam żniwa. Pięknie ŚK lasy darzą. A koszyk nie farbuje :) troszkę się już obdrapał, ale jest mega sprzęt ❤️ 5.10 23:16
    • Luna_e #25 · Gratuluję zbioru. Trochę tego nazbierane 👌 5.10 23:22
    • niszczu #301 · Po prostu fantastycznie. Musiałeś się srogo umęczyć z takim wielkim koszem. Gratulacje.
      Parę razy już pisałem, że też wolę mniejsze wysypy, gdzie tych grzybów trzeba poszukać, pokombinować. Bycie kombajnem i transporterem, to nie jest moje ulubione zajęcie. No i satysfakcja ze zbioru trochę mniejsza, gdy widzisz, że to żadna sztuka nazbierać, bo każdy, bez wyjątku, wychodzi z pełnym koszem.
      Ja postanowiłem, że będę zgłaszał samochody parkujące w lesie do straży leśnej (akurat wczoraj się nie trafiły, tylko kilka przejeżdżało głównym duktem).
      Telefony do strażników z nadleśnictwa Suchedniów to:
      Marek Jankowski
      strażnik leśny
      Tel.: 600 045 968
      Krzysztof Ruciński
      strażnik leśny
      Tel.: 504 244 468
      Jakub Soboń
      strażnik leśny
      Tel.: 600 045 956
      Jeśli Cię to mierzi tak samo jak mnie, to proponuję zapisać w telefonie. Mogą się przydać.
      Pozdrawiam. 6.10 08:18
    • Nika #258 · Niesamowite jest to co się teraz dzieje, ale fakt, gdy mniejszy wysyp, las ma szansę żyć swoim życiem - a teraz to niemożliwe. Mega zbiór 👍 6.10 21:12
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Manowa
doniesień: 113 / 15🏆
(120/h) Witam. Spóźnione doniesienie z niedzieli. Trochę wyeksploatowany sobotą, zdecydowałem się na kolejny wypad. Tym bardziej, że dostałem zielone światło od żony, a nie wszyscy zainteresowani znajomi jeszcze zagrzybieni. Samo grzybobranie podobnie jak w sobotę: najpierw od 6 rano godzina spaceru z czołówką (pięknie wyglądają te mokre prawdziwki w sztucznym ostrym światełku, a i w tego typu zbieraniu się po prostu rozkochałem). Później spacer do miejscówek, ale w związku z wyeksploatowaniem lasu przez sobotnich i niedzielnych grzybiarzy, wybierałem miejsca mnie oczywiste.
... szerzej o tym grzybobraniu ... I tak do godziny 10 udało się nazbierać duży koszyk i rezerwową torbę (która w tym roku rezerwowa nie jest, ale stała się standardem). Podsumowując pierwszą część dnia: las jodłowy i mieszany totalnie przezbierany, maluchów jakby mniej (czy to powoli koniec, czy nadal będą rosnąć, za 2-3 dni się okaże), ale są miejsca, pominięte przez grzybiarzy, w których idzie znaleźć kilkuset gramowe twarde zdrowe okazy (zdjęcie i opis w dopisku). O 12 wyjście na miejscówkę w bukach, a tam zatrzęsie prawdziwków. 2 godziny zbierania i poranna wielkość zbioru została osiągnięta. A około 15:30 już byłem z powrotem na parkingu. Jak na moje zacięcie było to grzybobranie raczej krótkie, bo co to jest 6 godzin spacerowania po miejscówkach? Mimo wszystko efekt grzybowy fantastyczy: myślę, że w granicach 700-750 sztuk prawdziwków, wśród których zaplątało się 5 koźlarzy czerwonych i jeden ceglaś. Zdrowotność prawdziwków w bukach praktycznie 100%, najgorzej w trawach i jagodzinach: tam sporo odpadło. Grzyby trafiły do odbiorców, a ja na razie mówię pas. Teraz to już na pewno robię kilka dni wolnego....??? Na głównym cały zbiór. Pozdrawiam dodaj grzybobranie
    • whispi #213 · Zgadzam się w stu procentach, w ciemności oświetlone sztucznym światłem wyglądają nieziemsko 😁 a zbiór cóż, nuda 😅 7.10 06:55
    • Manowa #114 · Rosły 5 metrów od drogi, którą codziennie chodzą setki grzybiarzy. Te 3 największe (kilkuset gramowe, twarde i zdrowe, jeszcze stosunkowo jasne seledyny) rosły już kilka dni, dlatego pozostanie dla mnie zagadką, jak te parę setek grzybiarzy nie trafiło na to gniazdo. 7.10 06:59
    • Manowa #114 · Takie gniazdo w trawach I jagodzinach się trafiło. Z jednej strony krzyki "- Znalazłeś coś? - Nie", z drugiej "- Chodź, tu nie ma grzybów?". A ja w środeczku, po cichutku wyczesuje kilkadziesiąt prawdziwków, fakt ciężki kawałek lasu, ale grzybki piękne. 7.10 07:16
    • Manowa #114 · Ale maluchy też były 7.10 07:20
    • Manowa #114 · Takie 7.10 07:23
    • Manowa #114 · Taki dorodny okaz 7.10 07:27
    • Manowa #114 · Pięknie się prezentują 7.10 07:29
    • Manowa #114 · I jeszcze jeden z tych większych 7.10 07:31
    • Manowa #114 · Taki powitał mnie w bukach 7.10 07:32
    • Manowa #114 · A za chwilę się zaczęło 7.10 07:34
    • Kikuś #143 · Zbierasz kilkanaście prawych z jagodzin a potem piszesz, że się zaczęło. Nie mam pytań. PODZIWIAM I GRATULUJĘ. Pozdrowienia😉 7.10 07:38
    • Manowa #114 · Zaczęło się na miejscówce bukowej podczas drugiego wyjścia 7.10 07:46
    • Manowa #114 · Ogólnie w bukach sporo młodzieży rośnie 7.10 07:48
    • Manowa #114 · Pod parasolem 7.10 07:50
    • Manowa #114 · Po drodze do bukowego raju 7.10 07:54
    • Manowa #114 · A te mnie pożegnały, te duże zostały na rozsiew, chociaż prawdopodobnie były zdrowe 7.10 07:57
    • Manowa #114 · Ps. W ten niebieski kontenerek weszło ponad 1,5 dużego koszyka, jakieś 13 kg 7.10 08:02
    • bosman #352 · Wow 😲. 👏👏👏 7.10 08:11
    • niszczu #301 · Chyba nic tu mądrego nie da się już napisać. Tylko tyle, że mamy wysyp jaki zdarza się raz na kilka lat. Mimo przechodzonego lasu jak zwykle fantastyczny zbiór. Gratulacje. 7.10 09:20
    • Gucio #304 · Gratuluje Mistrzowski zbiór. mimo tego że nieuchronnie zbliża się koniec sezonu. A gąski zielonki już w niektórych miejscach się pokazują. 7.10 09:58
    • Kikuś #143 · Guciu, nie pitol!!! 7.10 11:16
    • dafnia22 #90 · Słów mi brakuje. Cudo🥰😘. 7.10 20:34
    • Mel Grzibson #22 · Jak zwykle widać mistrzowski kunszt w Twoich zbiorach. Mam wrazenie, że ten wysyp jeszcze trochę pocieszy, ale mi to chyba już wolnego nie wystarczy 😂pozdrawiam i gratuluję 7.10 23:30
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Agul
doniesień: 2 / 1🏆
(50/h) Las mieszany. Prawdziwki, kozaki- siwe, czerwone. Maślaki pstre, zwyczajne, modrzewiowe, sitarze. Powolutku pokazują się opieńki i podgrzybki. Można na spokojnie sporo znaleźć. dodaj grzybobranie
sobota 5.PAŹ
niszczu
doniesień: 298 / 30🏆
(200/h) Dzisiaj zabrałem kolegę na grzyby. Miało być towarzyskie grzybobranie, na luzie, bez spiny i katowania się. Dzisiaj się jednak nie dało. Tego co się działo w lesie nawet ja się nie spodziewałem (no może trochę;)). W nieco ponad 6 godzin zebrałem ok. 100 litrów prawdziwków (zdjęcie główne). Grzybów nie liczyłem, ale jeśli wtorkowe 600 grzybów to było 50 litrów, to dzisiaj pewnie było z 1200, a może i więcej borowików, bo te starsze zbieraliśmy tylko na początku, potem już tylko maluchy i średniaki. Przez cały dzień w lesie nie spotkaliśmy nikogo, jedynie na drodze i na parkingu.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Pierwsze dwie godziny kręciliśmy się bliżej brzegu lasu. Było bardzo dobrze (pewnie ok 100/h), ale widać było ślady zbierania z poprzednich dni. Po zapełnieniu pierwszych koszyków/wiaderek, grzyby zostawiliśmy w aucie i poszliśmy głęboko w las, a tam już wszystkie grzyby były tylko nasze. A rosły praktycznie wszędzie, w rodzinach po kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt sztuk, od maluchów po wyrośnięte grzyby. Wielokrotnie nie wiadomo było, w którą stronę iść, bo atakowały z każdej strony, prawie cały czas kolejne borowiki w polu widzenia. Chyba nigdy takiego wysypu nie widziałem. Dość powiedzieć, że zanim doszliśmy do docelowej miejscówki, miałem pełne dwa koszyki i zapasowe wiaderko, a przecież grzyby zbieraliśmy tylko wzdłuż zarośniętych dróg, którymi szliśmy. Pełne koszyki/wiaderka przypięliśmy do drzewa i dalej chodziliśmy już tylko z torbami, wybierając tylko mniejsze i młodsze grzyby, ignorując te starsze i podjedzone przez ślimaki. Nazbieraliśmy tyle, że wynosiliśmy to na 2 razy (trwało to kolejne 3 h), a i tak całe mnóstwo zostało w lesie. To był bardzo dobry dzień. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę podobnych grzybobrań. dodaj grzybobranie
    • niszczu #301 · Zbiór mój i kolegi. 5.10 18:33
    • brodaty #19 · A jak z robactwem? U mnie prawdziwka duuuuuzo i nawet maluchy już z robakami;/ niestety od dwóch dni przelotne deszcze robią swoje 5.10 18:33
    • niszczu #301 · Zbiór który wynosiliśmy z głębi lasu. Bogu dzięki za rower, który przez pół trasy robił za wózek transportowy. 5.10 18:34
    • niszczu #301 · . 5.10 18:34
    • niszczu #301 · . 5.10 18:36
    • niszczu #301 · . 5.10 18:37
    • niszczu #301 · . 5.10 18:37
    • niszczu #301 · . 5.10 18:38
    • niszczu #301 · Król 5.10 18:38
    • Anddy #59 · No i co ja mam Bracie zrobić? Chocbym nie tylko podpolarek zdjął ale i spodnie, to nie dorównam. Niewiarygodne! 5.10 18:39
    • Aumba #25 · Piękny zbiór, mnie by z domu wygonili gdybym wrócił z taką ilością. 5.10 18:43
    • GrzybiarzBP #40 · Gratulacje, piękne zbiory! 5.10 18:44
    • Villain #280 · Normalnie szok, ale 200 na godzinę byś nie dał rady poprzycinać.. to wymaga czasu.. Chyba że z robakiem i korzeniami ktoś zabierze do domu.. 5.10 18:44
    • Rufi 80 #98 · Klęska urodzaju, pozdrawiam 😀 5.10 18:45
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 19:13
    • Łukaszowy grzybiarz #74 · Ło matko! Jakie piękne widoki! Z lasu bym nie wychodził chyba cały dzień! Gratulacje! 5.10 19:31
    • pajk #63 · Mega zbiór,👏👏Też dzisiaj odwiedziłem te województwo, potwierdzam ilości nie do wyzbierania 5.10 19:39
    • Gucio #303 · Gratuluje. Super, śliczne okazy prawdziwków. Tyle towaru na jednym rowerze to ciężko zawieźć żeby nie wywalić czy poniszczyc zbioru.. 5.10 20:48
    • Stefan #23 · Zostawiliście samochód w Blizynie na parkingu? Czy wjechaliście gdzieś dalej? Ja wczoraj musialem iść ponad godzinę z buta żeby coś takiego ujrzeć. 5.10 21:39
    • serec #97 · I co mogę dodać? Fantastyczny zbiór. Niesamowite. Masz zbyt na grzyby;-) 5.10 21:49
    • Mel Grzibson #20 · co tu się zadziało:0
      Piękne zbiory, co z tym robić teraz 😄
      Gratulacje! Pozdrawiam 5.10 22:03
    • Kaja1973 #37 · Gratulacje 🙂 oraz wyrazy współczucia 😉 przecież to wszystko trza ogarnąć 😱 5.10 22:33
    • Manowa #113 · Gratulacje, rekordowy zbiór pięknych prawdziwków i kolega pewnie zadowolony. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że jutro też kosisz w świętokrzyskim. Bo ja dostałem zielone światło od żony. Pozdrawiam 5.10 23:36
    • niszczu #301 · Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
      Brodaty, e zdrowotnością nieźle. Jeśli chodzi o młode grzyby, to bardzo dużo zdrowych, bądź tylko z trzonem lekko robaczywym, który trzeba było obciąć. Choć trafiały się też i zaczerwione, ale niewiele. Wiekowych grzybów zbieraliśmy dużo mniej i tylko na początku - tam ze zdrowotnością było różnie, ale nie mam pełnego oglądu, bo potem już je omijaliśmy.
      Anddy, nic tam nie zdejmuj, tylko ubieraj kalosze i zapraszam do lasu. Choć widzę, że z zaproszenia nader często korzystasz. :)
      Aumba, mnie też. Musiałem po drodze upłynnić.;)
      Villain, a ile potrzebujesz na wycięcie prawdziwka? Ja grzyby wycinam, więc od razu widzę, czy zdrowy, czy robaczywy. Jak trzeba przyciąć, to tnę grubo i szybko. Nie wykręcam, nie skrobię trzonów, wczoraj grzybów było tyle, że nie bawiłem się w żadne wykrojki. Kolejne prawdziwki lądowały w koszykach co parę sekund, a było kilka takich miejsc, że np. przez 15 minut kosiliśmy non-stop praktycznie nie wstając. Grzybów nie liczyłem, więc liczba na osobogodzinę jest orientacyjna, ale nawet jeśli lekko przestrzeliłem, to nie dużo. Gdybyśmy na początku nie chodzili bliżej parkingu, tylko od razu poszli głębiej w las, to nie wiem czy i te 200, które napisałem, to nie byłoby mało. Tam jest mega wysyp, a my dodatkowo poszliśmy w las, gdzie najwyraźniej nikt nie chodzi.
      Gucio, jakoś daliśmy radę wynieść na dwa razy (dwa kursy do auta i z powrotem po resztę zbioru). Miałem czubate, pięciolitrowe wiaderko w plecaku, do tego dwa koszyki w rękach. Potem jeden koszyk lądował na rowerowym bagażniku, a na kierownicy drugi koszyk i od kolegi co miał najcięższego. Oczywiście z takim obciążeniem nie dało się jechać, ale prowadząc rower było dużo lżej niż to nosić. Kolega miał trochę ciężej, bo część zbioru musiał nieść całą drogę.
      Stefan, nie wjeżdżam do lasu i potępiam tych, którzy to robią. Daleko wchodziliśmy w las. Szybkim krokiem jakieś 40 minut na miejscówkę.
      Mel, jak to co? Sprzedać, rozdać, przecież nie przerabiać samemu...;)
      Kaja1973, nie ma czego współczuć. Wszystko ogarnąłem błyskawicznie (nabywcy czekali już w gotowości wiedząc, że jadę) w promocyjnych cenach za 6 stówek i szynkę z sarny.;)
      Manowa, kolega bardzo zadowolony. Nie, mi na razie wystarczy, więc dziś pasuję. Powodzenia w dzisiejszym grzybobraniu. 6.10 08:00
    • niszczu #301 · Okazuje się że różowa skrzynka ma nawet trochę (o 2-3 litry) więcej niż 40 l, więc cały zbiór to ok. 100 litrów. Niby mała różnica, ale okrągłe 100 litrów wygląda lepiej. 😉 6.10 20:25
    • Nika #258 · Po prostu mnie zatkało... I to jest wielkie osiągnięcie 😂. Po prostu: graty wielkie 👏 6.10 21:37
    • RoStrze #131 · Oj 😃 To wyjątkowy rok borowikowy. Czy ktoś pamięta taki ich pojaw? Zdjęcia z lasu jak z raju grzybiarza 😍 Podziwiam Cię za tą energię włożoną w dźwiganie tych dziesiątek kilogramów borowików przez kilka godzin, nawet z rowerami. Ja bym się chyba zapłakał przerabiając to wszystko, albo został najlepszym sąsiadem na osiedlu 😁 Dzień na pewno do zapamiętania na długo 🙂 Pozdrawiam 🙂 8.10 12:57
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
Mel Grzibson
doniesień: 21 / 3🏆
(100/h) To była noc 5 października, obudził mnie grzybowy sen i kilka godzin później byłem już w swietokrzyskim lesie. Wyjazd nastawiony przede wszystkim na jakościowe zbieranie, ale ilość też dzisiaj przyszła w parze. Historia z cyklu zagubienie w nieznanym lesie z rozładowaną baterią w deszczu. To było jedno z moich najlepszych grzybobrań, obfite w piękne duże okazy młodych borowików, a najwięcej zacząłem znajdować kiedy się zgubiłem i nie było już w co zbierać. Jako, że padł telefon nie było szans na robienie zdjęć tym zjawiskom, ale wszystko to zostało w głowie.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Szczęśliwie odnalazłem znajomą ścieżkę po godzinie krążenia w dezorientacji i przeżyłem, a przy okazji poznałem nowy kawałek lasu. Nie liczyłem każdego z osobna, ale średnio ponad 100/h. 99% prawdziwek/1%maślak, koźlarz, podgrzybek. Zbiór od 8 do 15:30. Fantastyczne powietrze i pięknie nawodniony las. Do domu przyjechały tylko zdrowe. Pozdrawiam grzybniętych🫡 oraz Manowa, którego udało się dziś spotkać w lesie ✌🏻 Darz Bór. dodaj grzybobranie
    • Mel Grzibson #21 · piękny byl 5.10 22:49
    • Mel Grzibson #21 · Ale się przebił 😯 5.10 22:50
    • Mel Grzibson #21 · sporo grubasnych 5.10 22:50
    • Mel Grzibson #21 · i taki 5.10 22:54
    • Manowa #113 · Gratulacje, czyli mamy dzisiaj dzień padniętych telefonów i przemokniętych grzybiarzy. Pozdrawiam 5.10 22:56
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 22:56
    • tazok #342 · Żre Wam grzybowa karta w ŚK że aż słów brakuje. Mega zbiór. Pozdrawiamy 5.10 23:07
    • Luna_e #25 · Rewelacyjny zbiór, aż miło popatrzeć. Dzieje sie 🍄 dzieje. Pozdrawiam 5.10 23:37
    • Gucio #303 · Jakość grzybów liga mistrzów. Gratuluje solidnego zbioru. 6.10 05:05
    • niszczu #301 · No tak, takie historie trochę psują humor i komfort grzybobrania. W nieznany las warto wrzucić do kieszeni jakiego małego powerbanka na wszelki wypadek. Super zbiór, gratulacje. 6.10 08:06
    • Mel Grzibson #21 · Dziękuję za miłe dopiski. Tego pięknego zbioru już nie ma w moim posiadaniu: ( ale jest szansa znowu uderzyć w tamtejsze lasy.
      _niszczu mimo że lało to zbierało się fantastycznie, ale było cieplutko w pewnym momencie 😜 6.10 15:43
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Zb_
doniesień: 21 / 2🏆
(60/h) Dzisiejszy dzień to po prostu sielanka. Mało ludzi w lesie, więc cisza i spokój. Mnóstwo młodych i zdrowych prawdziwków, wysyp maślaków pstrych i w bonusie ukazujące się podgrzybki. Po ostatnich opadach podłoże wilgotne, grzyby można zbierać na całej powierzchni lasu. dodaj grzybobranie
sobota 5.PAŹ
Manowa
doniesień: 112 / 15🏆
(120/h) Witam. Jak to ostatnio piszę Niszczu, to był dobry dzień.
Zabawa ze świętokrzyskimi borowikami trwa w najlepsze.
Dzisiaj postanowiłem sprawdzić, jak zbiera się prawdziwki w warunkach nocnych i powiem, że było rewelacyjnie. Ciemno, cisza, lekko padający deszczyk, sprawiający, że borowiki pięknie błyszczały się w świetle czołówki. Było ich tak dużo, że nie zdążyłem odpowiednio oddalić się od parkingu. Nastała godzina 7 i z każdej strony zaczęły otaczać mnie tłumy krzyczących i gwizdających grzybiarzy. A że grzyby cały czas wyrastały przed moimi stopami nie warto było się ewakuować,

... szerzej o tym grzybobraniu ... tym bardziej, że były to owocniki w większości przecudnej urody. Powoli zacząłem kierować się w stronę swojej ulubionej miejscówki i wokół mnie zrobiło się spokojniej. W między czasie miłe spotkanie z Mel Grzibson i krótka pogawędka. Na miejscówce początkowo słabo, ale z upływem czasu i pokonanych metrów prawdziwków przybywało. Szybko zapełniłem koszyk i torbę i jak na złość - deja vu z ubiegłego tygodnia - trafiłem na gniazdo kilkudziesięciu prawdziwków i pojawił się problem pakowania, bo nie wszystkie zmieściły się do rezerwowej siatki. Zacząłem wycofywać się z lasu i zupełnie niespodziewanie pojawił się ratunek. Spotkałem mamę naszego portalowego kolegi Daniela, którą miałem okazję poznać jakiś czas temu, a którą poratowała mnie foliową reklamówką (wiem, że to słabe, ale bez tej foliówki, nie dałbym rady donieść całego zbioru do parkingu). W sumie przez 5 godzin aktywnego zbierania uciułały się 2 koszyki i torba zakupowa prawie samych prawdziwków. Koło 13 zdecydowałem się na drugie wyjście i tu kolejna niespodzianka - spotkałem koleżankę z łódzkiej sekcji Grzyboświrów i jej córkę. Około 45-minutowy spacer na miejscówkę - typowy las bukowy, w którym również pięknie wystartowały prawdziwki. W 1,5 godziny uzbierane 2 koszyki, ale bez czyszczenia, bo zapomniałem nożyka. Dodatkowo rozładowała mi się bateria w telefonie i okrutnie zmokłem, ale szczęśliwy wróciłem do samochodu. Podczas czyszczenia popołudniowego zbioru okazało się, że buki z tamtejszej miejscówki gwarantują 100% zdrowotność. Podsumowując - 2 wyjścia w las, w totalu 3 duże i 2 małe koszyki prawie samych prawdziwków, pomiędzy którymi zaplątało się trochę ceglasi, różnych koźlarzy, podgrzybów brunatnych, maślaków i 2 kanie. Myślę, że łącznie wyszło koło 1000 grzybków. Na głównym zbiór przedpołudniowy. Pozdrawiam dodaj grzybobranie
    • Manowa #113 · A tu zbiór popołudniowy 5.10 22:47
    • pajk #63 · Super zbiór👏👏Też byliśmy dzisiaj i multum borowików różnej wielkości 5.10 22:47
    • Manowa #113 · W ciemnościach vol. 1 5.10 22:47
    • Manowa #113 · W ciemnościach vol. 2 5.10 22:48
    • Manowa #113 · W ciemnościach vol. 3 5.10 22:49
    • Manowa #113 · A tu już w świetle dziennym 5.10 22:50
    • Manowa #113 · Takie piękne sztuki. W co pakować? 5.10 22:51
    • Manowa #113 · Rodzinka 5.10 22:52
    • Mel Grzibson #21 · Gratulacje zbioru pełnego pięknych okazów, no i tych znalezionych z latarką, to już prawdziwy wyczyn :) pozdrawiam 5.10 22:52
    • Manowa #113 · Ogólnie, ze względu na pogodę zdjęć zrobiłem mało 5.10 22:54
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 22:57
    • Luna_e #25 · Na bogato 🍄👌 brawo Ty👌Pozdrawiam 6.10 00:02
    • bosman #351 · Super 👏 6.10 06:14
    • niszczu #301 · Gratulacje, fantastycznie zbiory, mimo, że trochę towarzysko i eksperymentalnie. Widzę, że moja wskazówka o bukach okazała się celna. Pozdrawiam. 6.10 08:04
    • Asia W #0 · A może ktos podpowie miejsce żeby jutro troszkę uzbierać obiecałam mojej starszej mamie, że pojadę i pozbieram dla niej. w TV pokazują że takie okazy mam jutro wolne a jestem z łodzi i chciała bym sprawić radość. CZytając to nie wiadomo jak po weekendzie czy nie strata czasu ? Nigdy nie byłam na prawdziwkach, trudno mi to wyobrazić, że tyle zbieracie. 6.10 20:53
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Mel Grzibson
doniesień: 22 / 3🏆
(130/h) Witajcie! Po moich ostatnich zbiorach w świętokrzyskim mój Tato poczuł bluesa i dziś przed 6:00, jeszcze w ciemności spacerowaliśmy razem w głąb lasu w celu odbycia grzybobrania życia :) Mamy dziś conajmniej 25 km w nogach i efekt tego zbioru dwóch osób jest widoczny na głównym zdjęciu. Grzybki to praktycznie same borowiki szlachetne, ale standardowo nie mogliśmy nie zabrać ze sobą także kilkunastu pięknych koźlaków. Jeśli ktoś lubi zbierać maślaki to będąc tam dziś ze mną mógłby przeżyć maślakobranie życia, okazów maślaków o takich gabarytach nigdy wcześniej nie widziałem-wieksze od borowików
... szerzej o tym grzybobraniu ... I to tych seledynow, Ale maślaczków dziś nie braliśmy w ogóle. Przez pierwsze godziny zbierane same maluchy i średniaki, 90% zbioru to właśnie ten kaliber. Prawdziwki rosną nadal w grupach, ale już nie tak licznych jak tydzień temu i nie tak gęsto. 95% zdrowotność. Dobrze to wrózy na przyszłe dni i myślę, że o ile prognozy pogody się sprawdzą to czeka nas jeszcze druga fala tego niesamowitego wysypu. Duże seledyny (rekordowo wielkie zostały w lesie w celu reprodukcji) zaczęliśmy zbierać na koniec pierwszego i drugiego wyjścia do lasu. Piękne, w całości zdrowe, wielkie okazy borowików, które udało się odnaleźć w głębi lasu zdawały się nie kończyć na horyzoncie. Niestety nasza ładowność była już znacznie przekroczona i trzeba było wychodząc z lasu patrzeć w niebo, bo grzybki ewidentnie nie chciały nas wypuścić. Zbieraliśmy w lesie mieszanym w jodłach, bukach, sosnach, brzozach. Dziś niektóre rekordy zostały wyśrubowane i pierwszy raz zbierałem z latarką 😄 ale przede wszystkim był to świetnie spędzony czas z człowiekiem, który lata temu wprowadził mnie w świat grzybobrania, a dziś mógł sam zasmakować tych magicznych lasòw do których często uciekam. Zbiór do 17, ciężko to było policzyc na sztuki, ale ponad 60 kg wyszło. Życzę wszystkim zawsze takich udanych wypadów. Pozdrawiam i do zobaczenia! dodaj grzybobranie
    • Mel Grzibson #22 · Stan o 13 7.10 22:20
    • Mel Grzibson #22 · Braciaki 7.10 22:20
    • Mel Grzibson #22 · łowy w ciemności 7.10 22:22
    • Mel Grzibson #22 · takie 7.10 22:23
    • Mel Grzibson #22 · to ten z tła na poprzednim zdjęciu 7.10 22:26
    • Mel Grzibson #22 · Udało się przypadkowo zlokalizować miejscówkę Manowa, którego serdecznie pozdrawiam, na której znalazł ponad setkę borowików mając już pełny kosz :) 7.10 22:29
    • Gucio #304 · Gratuluje. Super, zgrabne okazy prawdziwków. Mega zbiór. 7.10 22:37
    • Gucio #304 · Gratuluje. Super, zgrabne okazy prawdziwków. Mega zbiór. 7.10 22:37
    • HAZY #49 · Niespotykany zbiór. Gratulacje. 7.10 22:40
    • AŻet #179 · Kosmiczny zbiór życia👍💪 7.10 22:55
    • Tomek G #967 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 7.10 23:14
    • tazok #344 · Mam na zbyciu naczepę 😄 brutto ogarnie 16 ton. Może lepiej ciągnąć ją za sobą niż dźwigać 😄 😄 Mega zbiór, fenomenalny 7.10 23:31
    • whispi #213 · Jak Wy to logistycznie ogarnęliście? 😁 Zbiór powala 🤩🤩🤩 8.10 07:13
    • Luna_e #26 · Zbiór rewelacyjny 👌Gratuluję 🍄Pozdrawiam 🙂 8.10 10:10
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
GS
doniesień: 1
(150/h) 342 prawdziwki
48 ceglastoporych
siatka maślaków- ilość bliżej nieokreślona
start 7.30, nie dotarliśmy nawet do miejsca oznaczonego pinezką, oddalonego o ok 2 km od parkingu
sobota 5.PAŹ
Ksygzy
doniesień: 4 / 1🏆
(50/h) Mokry las, dużo ludzi i mnóstwo prawdziwków, w większości zdrowych. Zaczynają siię też podgrzybki. W lesie są też ceglastopore i koźlarze. dodaj grzybobranie
sobota 5.PAŹ
Agul
doniesień: 3 / 1🏆
(40/h) Spóźnione doniesienie z soboty. Dużo pracy po grzybobraniu. Jak zwykle część rozdana tym którzy nie mogą sami
już zbierać. Borowikii sosnowe, ceglastopore, kozaki czerwone. Sporo maślaków sitarzy. Cudnie pachną po ususzeniu a marynowane wyglądają wręcz bajkowo. Udało się chociaż troszkę było mżawki. Pozdrawiam grzybozakręconych
dzisiaj
PROMETEUSH
doniesień: 2 / 1🏆
(50/h) Las mieszany - prawdziwki około 30 kg, dwie osoby 3 h Jesteśmy w lesie koło 6 …. Spotykamy sympatycznego grzybiarza, szybka wymiana uprzejmości i podzielenie się miejscówkami i poszli w las jak opentani
Sam początek kiepściutki i przerażenie w oczach - „ koniec wysypu” …. Ale … analiza sytuacj i obieram azymut w głąb lasu i po 5 min po 7-10 w jednym miejscu … koszyk zapełnia się w szybko i nie ma miejsca a tu co chwila nowe poletko, na szczęście mama towarzyszka mojej fanaberii czyli wyjazdu jeszcze ma miejsce w koszyku, więc dopełniamy i wypad z lasu …. Po kilkunastu min już jesteśmy przy aucie i szybka kawka … pogoda wymażona cieplutko -nawet jak by nie było grzybów spacer po lesie z mamcią to dla mnie przyjemność - polecam
dodaj grzybobranie
    • Manowa #114 · Gratulacje. Widzę, że po raz kolejny bardzo fajny zbiór. Pozdrawiam 8.10 18:59
    • Andrzej78 #31 · Twój drugi donos, widzę. Zatem witamy w rodzinie :) 8.10 20:00
    • niszczu #302 · Gratulacje, fajne, ekspresowe grzybobranie z mamą. Wybacz wątpliwości, ale 30 kg prawdziwka, to jakieś 60-80 litrów. Raczej wątpię, że tyle się zmieściło w Waszych koszykach, jak wynika z Twojego opisu. Pozdrawiam i życzę kolejnych pełnych koszy. 8.10 20:14
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
Toskania13 (bez logowania)
(50/h) Mokro w lesie, dużo ludzi, ale wciąż mnóstwo prawdziwków, rodziny po 8-10 sztuk, sporo młodych jakubków, zaczęły się podgrzybki.
2024.10.5 11:44
sobota 5.PAŹ
mpaluch
doniesień: 1 / 1🏆
(50/h) to była moja pierwsza wizyta w lasach skarżyskich. może w dzień powszedni byłbym zadowolony ale to co się działo dzisiaj, nie do opisania.
7- rano kilkaset osób w las, z latarkami lub bez /szok\stratowane, zdeptane, istna dzicz. Zbieram 45 lat i takiego najazdu nie widziałem. Lasy przepiękne i wynik może zadowalający/5 godzin 300 szt. ale wrażenia marne. PS. Dzięki Manowa za podpowiedź miło było poznać i mam nadzieję, że do następnego.
Planuję odwiedzić jeszcze ten rejon na tygodniu.
sobota 5.PAŹ
pajk
doniesień: 63 / 7🏆
(150/h) W 3 osoby przez 6 godz i pogrom borowikowy ponad 900 szt w tym usiatkowane i ceglastopore dużo koźlarza dębowego i koźlarza babki, podgrzybki tylko miejscami. Zdrowotność 85% Borowiki przeważnie zdrowe, dużo pociętych trzonów z poprzednich dni. Duży las i miejscami obrzeża, wrzosowiska i osina. W lesie mokro, delkikatna mżawka towarzysząca grzybobraniu, dużo ludzi w lesie każdy wychodził z pełnymi koszami. Pozdrowionka dla grzybniętych🍄‍🟫🍄‍🟫🌲🌲 dodaj grzybobranie
    • pajk #63 · Parka 5.10 19:27
    • pajk #63 · Lakierowany😄 5.10 19:27
    • pajk #63 · Kolejny 5.10 19:27
    • pajk #63 · Piękniś 5.10 19:28
    • pajk #63 · Bliźniaki 5.10 19:28
    • pajk #63 · Kolejny 5.10 19:29
    • pajk #63 · Następny 5.10 19:29
    • pajk #63 · We mchu 5.10 19:29
    • pajk #63 · Podwójny strzał 5.10 19:30
    • pajk #63 · Szlachcic 5.10 19:31
    • pajk #63 · Schowany 5.10 19:31
    • pajk #63 · Pięknie lśniący 5.10 19:32
    • pajk #63 · Taki jegomość 5.10 19:33
    • pajk #63 · Czas na czyszczenie i obieranie 5.10 19:34
    • malgos #0 · Gdzie kierować się? Na Jastrzębie, Dalejow? Czy w przeciwnym kierunku? 5.10 19:41
    • Tomek G #965 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Pokaźny zbiór. Świętokrzyskie darzy grzybami. Oby tak dalej. Pozdrawiam 5.10 20:00
    • pajk #63 · Malgos w kierunku Jastrzębiej i dalej aż po Suchedniów, sznur samochodów przy lesie wskaże ci drogę😄 5.10 20:58
    • Gucio #303 · Gratuluje. Mistrzowski zbiór w pięknych lasach świętokrzyskich. 5.10 22:16
    • pajk #63 · Dzięki za miłe komentarze 6.10 16:23
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 5.PAŹ
Chlapa
doniesień: 14 / 2🏆
(200/h) Piękne borowiki, prawie bez robali, trochę podgrzybków i pojednyncze kozaki Borowikowe niebo!
sobota 5.PAŹ
Andrzej78
doniesień: 31 / 5🏆
(25/h) Podekscytowany udanym zbiorem z ostatniej soboty i pozytywnymi donosami z lasów, wstałem dziś przed budzikiem przed 5 i zajechałem na to samo miejsce co tydzień temu. Deszcz padał, dużo samochodów. Do kosza wpadły przede wszystkim prawdziwki, kilka podgrzybków brunatnych i maślaków zwyczajnych. Było także mnóstwo maślaków sitarzy, ale ich nie zbierałem. Tak samo ceglastoporów. Widać, że pierwsi lokatorzy wprowadzają się już do grzybów. Także jest ich mniej w porównaniu co do poprzedniej soboty. Na ziemi dużo resztek po obcinanych grzybach, widać że konkurencja nie spała w ciągu tygodnia. dodaj grzybobranie
    • Gucio #302 · Gratuluje. Sliczne grzyby. W Dwietokrzyskim miało trochę więcej padać w weekend ale i tak tam najlepsze zbiory w tym roku. 5.10 14:57
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Anankastic
doniesień: 14 / 1🏆
(70/h) Borowiki 8 kg las sosna dąb brzoza buk. Wysyp koźlarzy maślaków różnej maści oraz opieniek. Nie lubię takiego grzybobrania. 2 miejsca i można po godzinie wracać do domu. A tak serio - las jak z bajki albo ze zdjęć grzybobrania obywateli rosyjskojęzycznych dodaj grzybobranie
wczoraj
Meco
doniesień: 1
(30/h) Las mieszany, dużo Prawdziwków
... szerzej o tym grzybobraniu ... Na początku witam wszystkich forumowiczów, poniważ to mój pierwszy wpis. Niestety pierwszy wpis nie dotyczy pozytywnych wrażeń z grzybobrania, chodzenie po lesie przed świtem z latarka jest dla mnie czymś nie normalnym, a do tego piszą o tym ludzie którzy bardzo udzielają się na forum, czy nie przyszło im do głowy że w ramach „Takiej Konkurencji” za chwile będzie las pełen latarek przez całą noc, Masakra!!! A biedne grzybki nawet nie będą mogły urosnąć Pozdrawiam Wszystkich dodaj grzybobranie
    • EwaC #28 · Fakt, coraz więcej wpisów o grzybobraniach z czołówką... dziwne to wszystko. Chęć bycia "pierwszym" żeby wyzbierać przed innymi... ja potrafię pojechać do lasu nawet w południe... jak grzyby są to je znajdę, jak nie będzie, to sobie połażę po lesie. Ściganie się to nie moja bajka.
      Życzę wszystkim udanych grzybobrań, ale bez wariacji.;))) 7.10 18:39
    • Gucio #304 · Ja generalnie nie zbieram z latarką tylko czasem posilkuje się światłem latarni licznej jak zbiera gąski lisciowate tuż przed zmrokiem lub już po późną jesienią. A z latarki w telefonie korzystałem aby wyjść z lasu po późnej wizycie w lesie. Ja nie potępiam zbierania grzybów z latarką, owszem fajnie i ciekawie to wygląda ale tak jeden jedyny raz a nie ciągle świecić kazdorazowo nią w lesie a szczególnie takim większym jak jakaś Puszcza. Ja sam nie zbieram hurtowych ilości grzybów choć co prawda okolicach Krakowian czy Cybulic Małych po moim spacerze to trudno coś było znaleźć w lesie. 7.10 23:29
    • +dopisek (po zalogowaniu)