(15/h) Dzisiaj kolejna próba znalezienia Trąbek zakończona niepowodzeniem. Pewnie źle wybrałem las bo sama sosna około 50-60 letnia z domieszką świerka w podszycie. W runie piękna sciółka, trochę mchów i niskiej jagodzinki. Ale jakie było za to zdziwienie moje i Małżonki jak trafiliśmy piękne młode podgrzybki brunatne. Kiedyś myślałem, że te późne czarne łebki to Borowiki sosnowe i w sumie dalej nie wiem :) Grzyby rosły właściwie tylko przy suchej sciółce i mchu, jakby unikały jagodzin. Niektóre piękne grubasy małe, kilka większych. Wszystkie piękne i twarde. W lesie byliśmy późno bo po godz. 12.00.
Pewnie gdybym rano pojechał to byłby koszyk piękności a tak nie ma jak się ilością pochwalić. Pogoda cudowna nam towarzyszyła, ludzi w lesie brak. Nazbieraliśmy około 50 owocników więc na obiad do schabu będzie sosik :) Pozdrawiam
(2/h) To już jest koniec, już nie mam nic.... to już jest koniec, nie ma już nic. Las wysoki, średni, niski oraz mały i wszędzie to samo. Grzybów brak, a te które znalazłem to objedzone przez ślimaki ostatki. Jedynie ten jeden, który jest na zdjęciu ucieszył moje oko!!! Trzy podgrzybki, trzy sitarze i TEN novemberus!!! Zdecydowanie koniec sezonu. Do przyszłego roku. Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybiarzy :):) :)