(0/h) Las sosnowy z niewielką ilością świerka i brzozy. Grzybów brak, trafiłam jedynie na kilka gołąbków, żółciaka, muchomora i wykwit piankowaty. Nie potrafię określić nazwy (zdjęcie główne) białego, ponad 15 cm śluzowca, który rósł na pniu, był mokry i lepki. W swojej konsystencji podobny do wykwitu piankowatego - gmatwianka, siatecznica? Las po wczorajszym deszczu cudownie nawodniony, pachnący, napełniony szumem wiatru. Mech, przy chodzeniu, znowu przypomina miękkie dywany.
(6/h) Las mieszany. W lesie od 14 do 15:30 9 ceglastoporych i 1 kozak babka. W lesie pobojowisko tnął co popadnie. Znalazlem za krzakami w lesie maszynę do zrywki drzewa. Fotke dodam w komentarzach..
(1/h) Wczoraj pięć małych ceglasi a dzisiaj wielkie zaskoczenie- olbrzymi borowik usiatkowany. Niestety cały zeżarty przez robale. Ale i tak szczęki nam opadły 😁
(1/h) Krasoborowiki ceglastopore jeszcze się nie pokazały, muchomorów czerwieniejących także ani śladu, maślaków żółtych i innych też nie. Z jadlanych tylko jeden gołąbek. Wiele dni suszy nie dało im szansy. Ale wczoraj las dostał dużo wilgoci, grzybnia ożyje i myślę że za 5-7 dni pokażą się zdecydowanie. Na pocieszenie piękna Scutellinka i łzawniki.
(10/h) Kilka Ceglastopore, Dwa wielkie jak na tą porę Kozaki 0,6 kg kilka prawych... i mnustwo małych kozaczków, sorry, nigdy nie zostawiam, taka zasada...
(11/h) Dzisiaj bez zdobywania góry Ślęży czy Raduni. Spacer po pięknych bukowych lasach, szkoda tylko, że tak bardzo suchych. Trafiony jeden objedzony ceglaś i maślaczek modrzewiowy. Przemknęło przede mną kilka młodych saren, których nie zdążyłam uwiecznić na zdjęciu. Gdybym nie weszła, zupełnie przypadkowo, w bardzo wilgotne części lasu to zapewne nie znalazłabym niezliczonej ilości mitróweczek błotnych. Rosły na kilkunastu stanowiskach, bardzo malutkie, chyba tylko jedna z nich miała książkowe rozmiary, tj. do 5 cm. Długo szukałam tych grzybków i w tym sezonie trafiłam na nie już drugi raz.
(2/h) Wreszcie i pod Ślężą trafiły się 4 ceglasie. 1 ładny, 3 pożarte przez ślimaki. Poza tym nic. Potem pojechałam na "kozakowy" rekonesans pod Sady i jeszcze nie wystartowały.
(7/h) Hej, dziś trochę bardziej optymistycznie :) Trafiłam wczoraj w Michałkowej w Górach Sowich na kilkanaście sztuk (bliżej 10 ciu niż 20😂) kransoborowików ceglastoporych, głównie malutkich jeszcze oraz na pierwszego borowika sosnowego sezonu. Ale wcześniej nałaziłam się po innych miejscach Gór Sowich i tam nic. Mega sucho:/ Były też jakueś mikro muchomorki, ale wysuszone na wiór! Pozdrawiam :)
(15/h) Sporo ceglaków ale jakość delikatnie mówiąc średnia. Na zdjęciu to co nadawało się do zabrania. Drugie tyle zjedzone przez ślimaki lub robaczywe.
(1/h) spacer rekreacyjny, nie na grzybobranie bo nie ma, jeszcze sucho. 1 borowik ceglastopory, zdrowy i cąłkiem spory, jeden mały kozak czerwony. znalezione przy ścieżce.
(0/h) A już w drodze do domu, późnym wieczorem zajrzałam do dębowego lasu z domieszką buków, nieopodal miejscowości Łagiewniki. Tam przynajmniej było dość mokro, ale grzybów brak! A aż prosiło się o ceglastopore i usiatkowane :) Może za parę dni😄
(0/h) Po bezgrzybnych Szklarach (okolice Ząbkowic Śląskich) przeniosłam się w Góry Sowie. Na Jodłownik to jest chyba z miesiąc za wcześnie😂 Jestem ciekawa co rośnie w sezonie w tych majestatycznych, robiących ogromne wrażenie lasach bukowych. Przynajmniej się powspinałam, stromo tam :) Pozdrawiam.
(0/h) Hej wszystkim. Zrobiłam wczoraj niezłą rundkę po Dolnym Śląsku i z grzybami słabo. W Szklarach zero! A susza, aż piszczy:/ Tam są świetne lasy na koźlarze, bo i topole, i brzózki, ale wszystko woła o desz. Tydzień wcześniej np, choć jeszcze bez grzybów głównego sezonu, to trafiłam tam na czernidłaki, gęśnice, gąsówki, piestrzyce i piękne grzybówki :) Za to zaczynają pięknie kwitnąć łubiny. Jest ich tam multum.
(0/h) Dzisiaj trzy żółciakowe miejscówki we Wrocławiu. Pierwsza przy ul. Powstańców Śląskich - akacja, druga przy ul. Sztabowej -czerwony dąb, trzecia przy ul. Kamiennej. Zajrzałam też do jałowca osiedlowego, aby sprawdzić jak się ma nagoć sawinowa. Pierwszy raz fotografowałam ją na początku maja kiedy było dużo wilgoci, teraz kiedy jest sucho zrobiłam ponownie zdjęcie. Dalej w dopiskach.
(1/h) Godzinny spacer po lesie z rodzinką, sprawdzanie znanych zakamarków i efekt w postaci 4 doświadczonych przez los i slimaki ceglastych, a na deser znaleziony w Obornikach Śląskich, podczas oczekiwania na pizze żółciak, z którego już ktoś uszczknął małe co nie co :)
(4/h) Hej Grzybiarze :) Park Szczytnicki wystartował! Trafiłam na 3 pierwsze borowiki usiatkowane oraz na grupetto malutkich ceglastoporych <3 Do tego dwa młode żółciaki oraz żagwiak łuskowaty. Jest radość😄
(2/h) Jest pierwszy ceglaś! Niestety stary kapeć :) Do tego startują czarcie jaja, dwa już wciągnęłam na surowo na kolację. W Lesie Mokrzańskim też multum drobnołuszczaków jelenich i jeden żółciak. Oraz chmara komarzychów, wystarczyło, że się trochę ociepliło. Niby maj był taki pochmurny, a w Mokrzańskim sucho:/ Pozdrawiam wszystkich :)
(0/h) Dzisiaj bardziej wycieczka niż szukanie grzybów. Las bukowy z domieszką świerka, dębu i brzozy. Miałam zamiar wejść na szczyt Ślęży (718 m), jednak ilość osób na szlaku, od przełęczy Tąpadła, trochę mnie przeraziła. Zdecydowałam się na obejście góry dookoła. Wzrok uciekał mi cały czas na boki. Tym sposobem wypatrzyłam sporo drobnołuszczaków jelenich (zostały w lesie) i gęstoporka cynobrowego, który występuje na czerwonej liście roślin i grzybów Polski. Ma status R - potencjalnie zagrożony z powodu ograniczonego zasięgu geograficznego i małych obszarów siedliskowych. Miło było go znaleźć.