(0/h) Wybrałam się do lasu w stronę Bobrownik, patrząc po radarze deszczowym w ostatnim czasie padało w miejscowości Załuki itp. Pomyślałam a może pokazały się jakieś maślaczki czy kurki, niestety nic pusto, zero 😞 miejscami bardzo ulewny deszcz, mokra od deszczu bez grzybów wróciłam do domu. Jeszcze troszkę trzeba uzbroić się w cierpliwość....
(8/h) W końcu coś się u nas pokazuje. Jak na razie drobinki ale jak cieszą 🙂 na kilka małych kurek trafiłam i to wszystko. W lesie jest tak sucho, że jeżeli deszcz w najbliższych dniach nie popada to będzie bardzo źle... 😞 Jak się idzie to ten pył z sosny osadza się na spodniach. Susza straszna 😞 Do lasu zajechałam za Jurowcami
(0/h) Trzydniowy wyjazd na dzialke. Dwa wyjscia do laskow w pewne miejsca maślakowo-podbrzeźniakowe niestety bez efektow. Trzeba jeszcze czekac w moim rejonie za malo deszczow. Pozniej wypad nad Siemianowke tu znacznie lepiej chociaz bez okazow. Pozdrowka