szerzej:
Na Jamnej grzybów brak, jakichkolwiek, pusty las, jeden robaczywy prawdziwek, 4 spleśniałe kozaki i tyle, las piękny, cichy, tylko dzięcioły słychać w koronach drzew, kolory cudne, liście pod stopami, wrażenia fantastyczne, powietrze kryształowe. Sezon zakończony. Wg. mnie nie był to dobry sezon, najpierw grzyby letnie, niestety baardzo robaczywe, jesienne mniej robaczywe ale niezbyt dużo, i też sporo robaczywych, no nic trochę się ususzyło, trochę zjadło, troszkę zamroziło, nie jest źle, w innych lasach z tego co przeczytałam na forum było lepiej, w moim lesie tak sobie ale nic to, nie obrażam się, kocham ten las i mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej. Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych, do następnego sezonu, wszystkiego dobrego.
szerzej:
Powiewem wiatru liść żółty smagany, patrzył na drzewa z zimna drżące, na nieba błękit zapłakany, na krople deszczu ostrzem świat tnące. Marzenia miał, by lecieć wysoko, dosięgnąć orła w nieba przestrzeni, być jak mędrca szkiełko i oko, co się tysiącem myśli mieni. Powiew wiatru mocno zagniewany, złowrogo szepcząc o Ikarze na niebie, pchnął go w innych liści dywany, mówiąc - tu jesteś u siebie. I liść do innych liści wrócił, śniąc o podróżach dalekich i długich, wiatr kołysanki do snu mu nucił, nie dopuszczając igieł mrozu srogich. Las usnął zmęczony ciszą niezmąconą, nadziejami w liściach schowanymi, śpi ciszą odchodzących istnień uświęconą, w promienie światła zaczarowanymi.....