(1/h) Grzybów nie ma. Jedyne grzybki jakie znalazłem przedstawiam na zdjęciach. Jeden stary, zasuszony jak mumia, ale zdrowy prawdziwek. Rósł przy samej drodze, nie mam pojęcia jak go nie zauważono. Nawet grzybów niejadalnych nie widać.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Po drodze mijałem zbocze z wyciętymi drzewami i licznymi pniakami. Miałem nadzieję, że znajdę gdzieś opieńki, ale to nie to miejsce i nie ten czas. Właściwie to nie wiem, czy już były, czy nie. Piękny bukowy las dawał nadzieję, że może gdzieś się pokaże jakiś prawdziwek, ale niestety, ani śladu. Cała wyprawa była wspaniałą wycieczką, ciepły, słoneczny dzień, niewielki wiaterek, za to duży wysiłek, żeby pokonać górki na drodze. Co do grzybów, to chyba już tutaj nic nie będzie w tym roku, przymrozki zrobiły swoje.
(25/h) Młode maślaki zwyczajne, same zdrowe. Wodnicha późna, wysyp, 1/3 stara lub robaczywa. Lakówka, purchawki i wiele innych niejadalnych. Można sporo nabierać w młodych sosnowych lasach.
(10/h) W 4 osoby pojechaliśmy na zielonki, ale najwięcej było siwek w lesie mieszanym-ogółem około 170. A na okrasę idąc drogami znaleźliśmy trochę maślaków, zdrowych z 30, reszta albo robaczywa, albo zgniła. Niestety gąsek również dużo było robaczywych. podgrzybków nie zbieraliśmy, bo nie zebrane jak były młode, dzisiaj nie wyglądały ładnie:kapelusze brązowe od spodu. Ale i tak sezon grzybowy chyba zakończony oficjalnie skończył się nawet nadspodziewanie ładnie.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Taka piękna słoneczna pogoda, jak na połowę listopada to bardzo przyjemny impuls do spaceru po jesiennym lesie, trzeba korzystać zanim nadejdzie sroga zima, którą zapowiadają. A wtedy zostaną nam wspomnienia. I grzybki:suszone, mrożone i w słoiczkach...
(1/h) Dzisiaj definitywne i ostateczne pożegnanie lasu w tym sezonie. Rano okropnie wiało. Pojechaliśmy więc jak trochę ucichło o 9.00 jak się okazało wcale nie ucichło ale byliśmy na miejscu, trzeba było tylko znaleźć miejsce do zaparkowania z daleka od drzew co pod lasem graniczy z cudem 😊 Las ponownie zaskoczył. Tylko 5 prawych i 3 podgrzybki ale spodziewałam się że nic nie znajdziemy.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dwa prawe w buczynie w której od miesiąca nic nie było. Szok 😜 Później tradycyjnie każdy kolejny w innej miejscówce oddalonej od poprzedniej o kilometr. podgrzybki także w buczynach. Poza tym kompletne zero. Nie ma śladu kozaków, kań czy maślaków. Rosną drobne niejadalne i jadalne jak wnoszę z wpisów kolegów ze śląskiego. Ale ja ich nie znam i nie zbieram. Były jeszcze 3 ceglasie ale zostały w lesie. Mimo silnego wiatru, pogoda wspaniała, ciepło i nawet wyszło słońce. Cudowne zakończenie sezonu. Pozdrawiam wszystkich udzielających się na tym portalu w szczególności bazylię moją idolkę prawdziwkową. Do zobaczenia a raczej napisania w nowym sezonie.
(1/h) [Admin: odpowiadam - bo nie było to doniesienie, tylko goły link do filmiku, tj. Zero tekstu - link nie przeszkadza o ile jest tekst informujący o wynikach grzybobrania; do filmików nie zaglądam; proszę stosować się do tej zasady - doniesienie to przede wszystkim tekst; załączone zdjęcie jest nie na temat]
https://youtu. be/Z-2 r-3T7gAM
Dwa razy wgrywałem ostanie doniesienie i dwa razy nie zostało zamieszczone. Dlaczego, nie wiem ???.
Uparty jestem i poszedłem zobaczyć co z tą kanią, gdy na następny dzień przymroziło do -4. Wiatr się zerwał, gdy już byłem w lesie, wiało, że ho ho. Pewnie bym nie poszedł, gdyby tak wiało na wyjściu a tak poza tym to ogólnie późno wyszedłem z domu. Kania ciutkę podrosła a obok niej wyrosła druga, małe, ale jędrne i zdrowiutkie. Stary wrak już przygotowany do jazdy na sobotnią edycję wraków do 1000 zł.
(0/h) Wybrałem się po pracy. Niestety nawet nie ma śladów grzybów. Myślałem że znajdę jakieś ślady opieniek, ale nic. Chyba już pozamiatane. W tym lesie jak słyszałem bywały opieńki ale nie tym razem. Szukam informacji, czy gdzieś w powiecie wałbrzyskim jest jeszcze szansa na opieńki? Pozdrawiam grzybiarzy
(1/h) Pożegnanie z borami obserwuje was od 2 lat ale nie pisze dziś pierwszy raz może a przede wszystkim dlatego że mam pytanie czy ktoś w lasach koło parkingu nie zgubił 2, pieknych owczarkoq niemieckich biegły za nami martwię się o nie przepraszam że nie bardzo a temat ja już się zlasami żegnam dziękuję że mogę was czytać i podpatrywac