(0/h) las mieszany przewaga dębiny buczyny i sosny. susza totalna nic tylko jeżyny i jeden jedyny grzyb całkiem dorodny czyli JA. jak tak dalej będzie to w tym roku na święta po grzybki do sklepu a nie do lasu. szkoda ale jestem dobrej myśli :)
(0/h) Blok, w którym mieszkam znajduje się jakieś 50 m od lasu. Zawsze zbieralam tam kozaki. Niestety, nie ma nic. Totalne ZERO. Jest taka susza, ze sarenki przychodza z lasu pod sam blok. Wczoraj byly 3. Ludzie ustawiaja na skraju lasu duze miski z woda bo nawet biedne sarenki sa spragnione. TRAGEDIA!!!
(0/h) Niestety, deszcze skutecznie omijają okoliczne lasy więc jak można cokolwiek znaleźć. Nawet rosy nie ma o 5 nad ranem. Pod nogami aż skrzypi gdy się stąpa. Ubiegły rok był ubogi w grzyby w moich lasach, które nieustannie odwiedzam a tym roku to już TRAGEDIA!!! Oprócz jednej obeschniętej kani, którą znalazłam jakieś 2 tygodnie temu nie ma kompletnie nic, nawet niejadalnych, zupełna grzybowa pustka. Zaczynam wątpić czy cokolwiek w tym roku znajdę. W ubiegłym roku wysyp w małopolskim i podkarpackim, w tym roku w rejonach północnych a kiedy u mnie? Czytam wszystkie doniesienia i aż mnie skręca ze złości.
(30/h) las iglasty- nareszcie ruszyły grzybki. Wszędzie można je znaleźć - w trawie, na miedzy i w lesie. Są kozaki pomarańczowe pod brzozami ale przede wszystkim prawdziwki - małe i duże. Niestety często z lokatorami. To jeszcze nie wielki wysyp ale nareszcie coś jest.
(0/h) W lesnie totalna susza.. Ani oznaki grzyba, bardzo malo równiez "gadówek" Tak samo weekendowy wypad w góry (01.08) do jaworzynki nie przyniósł jakichkolwiek rezultatów.. jednym słowem dramat.. a tak liczyłem na cokolwiek
(0/h) Wiem że totalna susza ale nie wytrzymałem. Zabrałem moro i gumowce i kończąc prace przystanąłem na parkingu leśnym. Las typowo sosnowy ale ze sporymi zgajami dębowymi miejscami.... cóż jedyne co "upolowałem" to 2 sarny które żerowały w trawie pod dębami, zaskrońca który walczył z moją kosturą osikową i zniknął nagle w jamie pod drzewem, garstkę jagód bo większośc była uschnieta na krzczkach.... strasznie sucho aż wszystko trzeszczy pod nogami trzeba sie modlić o deszcz bo znowu 2-tygodniowa fala upałow i jeżeli będą grzyby do dopiero we wrzesniu. Pozdrawiam Wszystkich, bądzmy cierpliwi;)
(0/h) Straszna susza, brak jakichkolwiek grzybów. Dobrze, że Admin usunął "rewelkę" jakiegoś gościa, twierdzącego, że w pow. gliwickim zebrał 100 grzybów na godz.! Forpocztą pojawienia się grzybów jest wyrastanie koło mojego domu malutkich grzybków na b. cieniutkiej nodze. Mieszkam w pow. gliwickim koło lasu - więc napiszę o tym na 100%,
(0/h) Susza straszna, grzybów jakichkolwiek nadal brak. Podmokłe lasy suche. Moja miejscówka na jagody wysuszona, znalazłem inną gdzie były jagody ale małe i podeschniętych sporo. Mam nadzieję że nie wybuchnie żaden większy pożar, bo przy takiej suszy. Potrzebny pilnie Nimbostratus.
(0/h) Sławków. Grzybów nadal brak. W lesie jest sucho a nawet bardzo sucho. Byłem w okolicach lasów, które zwykle są podmokłe. Niestety nawet tam gdzie stała woda jest bardzo sucho. Lasy liściaste z trzema jakimiś nieznanymi malutkimi grzybkami, las sosnowy z jednym robaczywym przesuszonym podgrzybkiem złotawym. Do lasu teraz to tylko na jagody i maliny. Tylko uważać trzeba, bo wczoraj zbierałem jagody, a straże i samolot gaśniczy gasiły pożar kilka km dalej.
(0/h) Przez dwie godziny znalazłem tylko jednego zeschniętego robaczywego koźlarza pomarańczowożółty. Las brzozowo osikowy z dodatkiem sosen. W tym sezonie jeszcze nic konkretnego nie miałem. Nawet smardze na podwórku mi tylko 3 wyrosły. Susza... Dzisiaj pojadę do jakiegoś wilgotnego lasu sprawdzicz czy jakikolwiek grzyb wyrasta.
(1/h) Szybki rekonesana na rowerze. Moje stałe miejscówki na grabowe, bo sezon zaczynam od grabowych kozaków. Zbalazłem jednego małego, ale znak że jak popada to będzie ich więcej. W zeszłym sezonie potrafiłem znaleźć ponad 200 w godzinę. Występują mocno w grupach.