dolnośląskie - grzybobrania od 27 lip. do 16 sie. 2015

sezony 2015 0727-0816 dolnośląskie #10 (1 fot.) kujawsko-pomorskie #11 (1 fot.) lubelskie #11 (2 fot.) łódzkie #11 (2 fot.) lubuskie #4 małopolskie #48 (16 fot.) mazowieckie #29 (6 fot.) opolskie #2 (2 fot.) podkarpackie #38 (10 fot.) podlaskie #4 pomorskie #56 (14 fot.) świętokrzyskie #6 (2 fot.) śląskie #45 (1 fot.) warmińsko-mazurskie #25 (11 fot.) wielkopolskie #14 (9 fot.) zachodniopomorskie #33 (8 fot.) woj. nieokreślone #9 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
14.sie 2015
Paweł Lenart
(0/h) DARZ GRZYB!;) Kiedy w zeszłym roku nasz Admin Marek, pisał o wystawie grzybów w Puszczy Białowieskiej i bardzo kiepskim sezonie grzybowym w tamtych rejonach, jak również w innych dzielnicach kraju, np. na Mazurach, nikt raczej nie przypuszczał, że po cichu, na początku prawie niepostrzeżenie i podstępnie, zaczyna się silna susza, która prawie po bezśnieżnej zimie, rozpęta się do ogromnej i mającej już dramatyczny przebieg suszy hydrologicznej w 2015 roku. Pomimo bardzo suchego początku tego sezonu, życzyłem tony grzybów, a nadzieja i optymizm, nie dopuszczały do mnie myśli, że będziemy świadkami co najmniej tak wielkiej suszy, jak w 2003 roku. Opadów w miesiącach maj – lipiec, było jak na lekarstwo (poza wyjątkami, głównie na Pomorzu i w Polsce południowo-wschodniej), za to coraz więcej, mieliśmy bezchmurnych i upalnych dni. Jednak to było tylko preludium do piekielnego sierpnia, który ma szansę zapisać się jako najcieplejszy w historii pomiarów meteorologicznych. Podczas piątkowej wycieczki, moim oczom, ukazały się żółknące i brązowe liście, spadające z drzew, jak w miesiącu październiku. Zamiast bujnej trawy, paproci, czy zielonych jagodników, zobaczyłem siano, wszelkie odmiany kolorów "suchości" z dominacją słonecznej spalenizny, a na krzakach borówkowych, wyłącznie skórki, wyschniętych na wiór owoców. Zamiast rechotu żab i przyjemnego chłodu na leśnych bagnach i oczkach wodnych, zobaczyłem półpustynną glebę, spękaną i twardą jak beton z coraz mniejszymi oznakami życia. Zamiast bujnie rosnących młodników sosnowych, zobaczyłem żółknące i sterczące badyle z sypiącymi się igłami podczas najmniejszego powiewu wiatru. Po skrajach lasów w trzasku pękających gałęzi, z każdej strony czuć było gorąc, suchość, a oczom ukazywał się dramat, jaki doświadczają lasy w tym roku. Nie tak miało być. Nie tak życzyliśmy sobie, aby przebiegał ten sezon.;- ( Czy to przyroda wystawia człowiekowi żółtą kartkę za lata grabieży, eksploatacji i dewastacji? Chyba tak. Nie znajduję innego uzasadnienia. W lesie jest jakaś taka dziwna cisza, która jakby "mówiła", że coś jest nie tak, że susza to stan, który niczym klepsydra, bezlitośnie odlicza czas do agonii coraz większej ilości drzew, krzewów, owadów i zwierząt. Dzielnie trzymają się jeszcze kwitnące wrzosy, na które patrzę z wielką nadzieją, że wraz z rozpoczęciem się września i meteorologicznej jesieni, upały diabli wezmą! Nie mam pojęcia, jak potoczą się dalsze losy tego sezonu. Prognozy długoterminowe, które w tym roku, bardzo się sprawdzają, wskazują na bardziej mokry niż zazwyczaj wrzesień. Jeżeli faktycznie tak będzie, to pozostaje pytanie – jak na takie "piekło", zgotowane lasom przez szalone i wściekłe lato 2015 roku, zareagują grzybnia i grzyby? Pewnie już niedługo, pojawi się pierwszy komentarz Marka jako Dyżurnego Synoptyka Grzybowego, odnośnie tej całej, anormalnej sytuacji. Jestem bardzo ciekawy jego zdania i opinii. Na razie "odpuszczam" sobie las do pierwszego wrześniowego weekendu, mając cały czas nadzieję, że "psychopatia" pogodowa, wreszcie się skończy. Z wycieczki zrobiłem dokumentację fotograficzną z suszy i życzę sobie (jak i innym), żebym już więcej nie zastał takich widoków w lasach. Na załączonej fotce, pokazuję miejsce z rosnącymi jagodnikami, a raczej to, co nich pozostało, gdzie jeszcze miesiąc temu, zbierałem dorodne jagody. Mając już dosyć upałów co najmniej kilka lat świetlnych powyżej dziurek w nosie, pozdrawiam wszystkich serdecznie!;-)
[admin - ja nie tracę optymizmu (i nie jest to dyżurny optymizm); dzięki za wywołanie tematu - więcej piszę w komentarzu synoptyka (link na lewo od mapy aktualnego występowania grzybów)]
2015.8.16 18:15
13.sie 2015
io (bez logowania)
(0/h) Grzybów nie ma, ale też jest fajnie. Jak zwykle gdy grzybów brak wynoszę z lasu śmieci... plastikowe, metalowe i inne. Świetna rozrywka, polecam. A tych co je tam zanoszą to zapraszam do konfrontacji oko w oko, na solo...
2015.8.13 18:56
13.sie 2015
krzysiu (bez logowania)
(0/h) Brak.
2015.8.13 18:51
(0/h) Dziś rowerem przez las, nowe tereny niedaleko Góry Szybowcowej gdzie do tej pory nie byłem. Las ładny przyjazny do chodzenia, ciekawe jak tu będzie z grzybkami bo na tę chwilę ich brak. U nas dalej bez żadnego deszczu po chmurzy się trochę po grzmi, ale nie pada. W ogóle nie zamierzony wyjazd w las a chodzenie bez koszulki i w krótkich spodenkach nie często się zdarza.
2015.8.12 21:40
(0/h) Dwie godziny w lesie. Nie było kompletnie nic, nie widziałem ani jednego grzybka. U nas w ogóle ostatnio nie padało więc nic nie rośnie. W miejscówce gdzie można znależć kozaki i gdzie co roku jest tak podmokły teren, że nie da rady wejść to teraz wilgoci nie ma ani trochu.
2015.8.5 21:14
2.sie 2015
Robert-Wch (bez logowania)
(0/h) Totalne bezgrzybie. Susza totalna, a jeśli wierzyć pogodzie to mają być znowu upały i niestety brak deszczu to grzyby można sobie raczej odpuścić przynajmniej dopóki nie zacznie solidnie padać.
2015.8.2 11:20
30.lip 2015
Radeq (bez logowania)
(0/h) Przeszedłem 15 km po lesie i nie widziałem ani jednego grzyba. Nie tylko jadalnych nie ma, ale w ogóle żadnych. Ściółka jest wilgotna po ostatnich opadach, ale tylko na 1-2 cm, głębiej całkiem sucho. Strumienie prawie powysychały.
2015.7.31 13:55
30.lip 2015
Leśny Dziad (bez logowania)
(0/h) Prawie 4 godziny w lesie, od Skoroszowa do Gruszeczki. NĘDZA, NĘDZA I JESZCZE RAZ NĘDZA!!! Ani jednego grzyba, w lesie sucho okropnie, no i upały zapowiadają, które z NĘDZY zrobią jeszcze większą NĘDZĘ! Co za parszywy rok!
2015.7.30 17:45
30.lip 2015
pijotrus (bez logowania)
(0/h) Zupełny brak
2015.7.30 16:47
(0/h) Dziś 2,5 godziny w lesie. Nie było grzybków więc przeszedłem "kawał" lasu. Gdy są grzybki kręci się w jednym miejscu. Tym razem było inaczej, nowe miejsca, nieznane lasy wszystko pięknie brzozy, dęby, świerki ogólnie ładny teren tylko grzybków brak. Były jakieś gołąbki, ale nie znam wiec nie zbieram innych jadalnych brak. U nas sucho i brak opadów więc następny wypad do lasu nieprędko.
2015.7.30 14:32
sezony 2015 0727-0816 dolnośląskie #10 (1 fot.) kujawsko-pomorskie #11 (1 fot.) lubelskie #11 (2 fot.) łódzkie #11 (2 fot.) lubuskie #4 małopolskie #48 (16 fot.) mazowieckie #29 (6 fot.) opolskie #2 (2 fot.) podkarpackie #38 (10 fot.) podlaskie #4 pomorskie #56 (14 fot.) świętokrzyskie #6 (2 fot.) śląskie #45 (1 fot.) warmińsko-mazurskie #25 (11 fot.) wielkopolskie #14 (9 fot.) zachodniopomorskie #33 (8 fot.) woj. nieokreślone #9 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

dolnośląskie - grzybobrania od 27 lip. do 16 sie. 2015

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji