(35/h) grzybów nie ma już dużo ale za to są sporej wielkości więc nawet szybko udało nam się z mężem zapełnić duże wiadro-same podgrzybki. W miejscu prawdziwkowym nie było nic, albo może były-przysypane liściami? Jak ktoś chce to jeszcze z powodzeniem można naciąć opieniek. Tegoroczny sezon grzybowy można uznać za udany, jednak niedosyt pozostaje, bo człowiek chciałby więcej i więcej a do pracy też chodzić trzeba :) Do następnego sezonu- oby zaczął się jak najwcześniej :)
(80/h) drugi wypad pod olesno w tym roku. efekt niesamowity!! bylem tylko z ojcem i łącznie we dwóch po ok 6 godzinach chodzenia po lesie ponad 30 kg zdrowiutkich, dużych i malych podgrzybków, mozna było miejscami kosą kosić, wysyp jakiego jeszcze nie widziałem. pozdrawiam grzybiarzy
(50/h) zwiedziłem dzisiaj okolice Zawadzkiego i Knieji, w sumie dwa koszyki i wiadro w dwie osoby, podgrzybki raczej większe, te grube też, ale trzeba się nachodzić i trafić dobre miejsce, udane zakończenie sezonu
(53/h) W sumie przypadkiem byłem w lesie, ale okazało się, że po weekendzie pozostały miejsca nie spenetrowane przez armię grzybiarzy. W większości zbierałem podgrzybki brunatne, poza tym było parę prawdziwków i dwa rydze. podgrzybki młode w małej ilości, chyba zbliża się koniec.